Subject: NBA

...jak wcześniej chciałem szybko to zakonczyc to teraz chce 7 meczów! :P

...chyba zapeszyłem i Dallas eksplodowało! :P

"Grajcie na maxa!" - powiedział LeBron,zdobywca 8 punktów; d

Nie wiem co w tym smiesznego...jak ktos mial slabszy mecz, to juz nie moze mobilizowac kolegow, czy jak?

Barrea nareszcie ogarnął:)!
Biega i szuka asyst - tego po nim oczekiwałem!
Jeżeli Nowitzki będzie dzisiaj rzucał jak na niego porzystało to wystarczy pakiet "Barrea+Nowitzki"
Easy baby^^

..nie obraziłbym się jakby w nastepnym meczu również mobilizował kolegów.. :P

Ale Lebron z dotychczasowych 4 meczy z Mavs tylko w jednym zagrał na swoim królewskim poziomie:)
Pomijając fakt,że nie lubię LBJ to bawi mnie po prostu sytuacja w której namawia innych do gry na wysokim poziomie, a sam boi się wziąć gry na swoje barki

tak czy siak nie kumam zależności...

to tak jak z dobrymi duchami druzyny, jakis gosc moze byc tragicznie slaby, a moze umiec najlepiej wplywac na mobilizacje kolegow, motywowac ich, dla mnie jedno sie z drugim nie wiaze
(edited)

Zależnośc jest taka,że Lebron może sobie motywować drużynę ile chce...Heat nie wygrają,jeżeli ON SAM nie zagra na dobrym poziomie.
Wiec jeżeli ktoś tu potrzebuje "motywacji" to prędzej LBJ ,niz reszta drużyny:)

to juz zupelnie inny temat.

..dajcie linka bo mi tnie relacja

http://www.drhtv.com.pl/drhtv1.html

..dzięki dobrze daje i w dobrej jakości..na minus tylko ze polski komentarz! :P

...wydaje się że rzeźnik Cardinal załatwił Wadea! :P

...kurcze teraz sobie pluje w brodę że zaraz po fazie grupowej jak stawiałem na Dallas jako mistrza nie postawiłem na nich u booka! :P

dobry finisz

jaki farciarz;/ : O