Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Homoseksualizm

2015-04-12 15:07:46
super, masz sie czym chwalić. a ten obrazek mogłes sobie odpuścić
2015-04-12 15:20:33
A ty mogles sobie odpuscic sokkera po pijaku:)
2015-04-12 15:21:39
nie wiem dlaczego myslicie że logowałem sie na sokkera po pijaku :)
2015-04-12 16:23:45
Bo napisałeś coś co idealnie pasuje do pijanego freszpaka.
2015-04-12 16:46:00
Jak człowiek wróci niedopity do domu i jeszcze jest potrzeba z dwa browarki wypić przy komputerze to przecież forum sokkera nadaje się idealnie na spędzenie tego czasu:P
2015-04-12 17:35:31
''Mój brat cioteczny jest homosiem''
Co ty masz za rodzinę homosie i żydzi i jeszcze opowiadasz o tym na forum sokkera..żenada,nie ma się czym chwalić,na drugi raz nie pij tyle tatry
2015-04-12 17:44:19
jeszcze tylko mu małpy z afryki brakuje i będzie nowoczesna rodzina jak się patrzy :P
2015-04-12 17:46:26
:xD
2015-04-12 17:57:34
To jest niesamowite. Ty nawet przy stosowaniu emotikonów się mylisz. :d
2015-04-12 18:10:55
Kolesie opylają rzeczy warte 15-30 zł za 70-200 zl tylko dlatego, że są homosiami (albo takowych udają) i baby do nich lgną jak misie do miodu ;-D.

Watpię, zeby mialo to jakiekolwiek znaczenie, ze sa homo. Przeciez takich firm są tysiące. Prowadzonych przez homo, hetero, gender, kosmitów. I nie tylko homoseksualistom biznes idzie dobrze.

Widocznie mają dobrą reklamę, ładny znaczek, moze roztaczają aurę "ekskluziw" i ludzie kupują. Niektorzy mają potrzebę lansu, jak kupią drogą rzecz to czują się dowartościowani, lepsi, mogą szpanować etc.

Chociaż akurat nie uwazam, zeby ciuchy za 70-200 zl to bylo jakos drogo. Takie bluzki/koszule raczej po tyle chodzą. 15zl to bardziej ciucholandy i second handy


Ile to sklepow, że zwykle bawełniane tiszerty są sprzedawane po 1000 zł i więcej.....
Odpowiednia metka,reklama ze znanym murzynem i leci. Tak samo jak ze sluchawkami beats by dre.



Krigan- nie obraź się, ale aparycji ciekawej nie masz, więc trzymaj się tej co masz :-D (albo trzymaj się tej, którą znajdziesz :-P).

krigan mial w szkole ksywe urban

(edited)
2015-04-12 18:21:05
No wiadomo, że nie tylko im (ja też opylam to i owo drogo, a homosiem nie jestem), ale oni są bardziej homosiowaci niż jakieś "normy" przewidują :P i poza tym, że faktycznie mają dobrą reklamę, lokalizację, znaczek i w ogóle- klientki przyciąga do nich to, że są bezpośredni, weseli i "homosiowaci". Co do cen to wiadomo, że mają swoje rzeczy, mają lepsze rzeczy z komisów na zachodzie, ale też wciskają w imponujący sposób rzeczy z ciucholandów z 3-4x krotną przebitką :-P.
2015-04-12 18:37:24
teraz sie zrobila jakas dziwna moda na 'slow-fashion' czy jak to tam sie nazywa

ludzie kupuja rzeczy brzydsze, z gorszych materialow i za wyzsza cene niz w sieciowkach :d
2015-04-12 19:52:07
aha, dzieki za informacje!
2015-04-12 23:45:23


SLOW FASHION
Artykuł został napisany przez Kate Fletcher i ukazał się w „The Ecologist” w czerwcu 2007r.
Współczesny świat przyspiesza - my wraz z nim. Szybki przepływ dóbr jest
charakterystyczny również dla przemysłu tekstylnego i odzieżowego. Wynika to z coraz
między innymi coraz krótszego czasu produkcji, elektronicznej formie płatności oraz
szybszego transportu. Pomimo wytwarzania towarów ręcznie – przyspieszenie pozwala
przekształcić projekt w gotowy do sprzedaży produkt w nie więcej niż 12 dni.
Adekwatnie do produkcji przyspiesza i intensyfikuje się konsumpcja – ostatnie raporty
wskazują, że kupiliśmy o 1/3 więcej ubrań w przeciągu ostatnich 4 lat. Poza tym
supermarkety takie, jak Primark i Matalan są stale zaopatrywane w rosnące ilości dóbr.
Mimo szybszej produkcji i konsumpcji dóbr, pozostają czynniki niezmienne – włókno nadal
potrzebuje tej samej ilość czasu, żeby urosnąć (w przypadku bawełny – ok. roku),
niezależnie od szybkości pojawiania się produktu na rynku. Nie do skrócenia czy
przeskoczenia jest także proces czyszczenia, wybielania, zabarwiania. Czas, w którym
ma miejsce dokonanie zakupu i jego eksploatacja wydaje się być oderwany od procesu, w
trakcie którego powstaje produkt gotowy do sprzedaży przez detalistów.
Tzw. „Szybka moda” („fast fashion”) nie dotyczy w zasadzie prędkości – chodzi tu o
sprzedaż większej ilości dóbr i zarabianie większej ilości pieniędzy. Przyspieszenie w
produkcji i konsumpcji nie obywa się bez wysokich kosztów. Krótki czas wytwarzania
tanich ubrań jest możliwy tylko dzięki eksploatacji siły roboczej oraz środowiska
naturalnego.1
Jednak wcale tak nie musi być. Możemy stworzyć inny system, który daje pieniądze przy
respektowaniu praw pracowniczych oraz środowiska, a ponadto produkuje porządne,
modne i dobrze wykonane ubrania.
W jaki sposób spowolnić „fast fashion”?
„Slow fashion” oznacza projektowanie, kupowanie i życie w sposób odpowiedzialny. „Slow
fashion” nie opiera się na szybkości, ale na jakości ( choć ma oczywiście kilka
komponentów opartych na czasie). Nie jest to po prostu przeciwieństwo „fast fashion”, lecz
inne podejście, według którego projektanci, detaliści i konsumenci są bardziej ostrożni i
zwracają uwagę na wpływ produkcji i konsumpcji produktu na pracowników,
karty tematyczne >>> modnieietycznie.pl
1
1 Zob. więcej w rozdziale p.n. „Warunki zatrudnienia” w niniejszej publikacji.
społeczeństwa, ekosystem. Koncepcja „slow fashion” wyrasta z powstałego wcześniej
„Slow Food Movement”.
„Slow Food Movement” zostało założone przez Carlo Petrini we Włoszech w 1986.
Założeniem inicjatywy Włocha było połączenie przyjemności jedzenia ze świadomością, co
jemy i w jaki sposób. Celem kampanii jest podkreślanie potrzeby rozwagi i równowagi w
codziennym kupowaniu i sporządzaniu posiłków, istotnym elementem jest również obrona
potrzeb konsumentów oraz dbałość o kulturową i regionalną przynależność tradycyjnych
produktów. SFM było iskrą dla innych prozdrowotnych ruchów – np. ruch Slow Cities
dotyczy polepszania jakości życia mieszkańców miast.
Idea „slow fashion” skupia się na przesunięciu punktu ciężkości z ilości na jakość.
Działając na rzecz spowolnienia konsumpcji w zakresie przemysłu odzieżowego budujemy
nową wizję dla mody, która łączy się ze świadomością i odpowiedzialnością.
„Slow fashion” dotyczy świadomego wyboru, wiedzy o warunkach produkcji odzieży,
dbałość o kulturalną różnorodność i tożsamość. To również równowaga oraz kombinacja
wyobraźni, zmian, artystycznego wyrazu z tworzeniem jakościowych i zachęcających
produktów, których zakup będzie dokonywany na dłuższy czas.
„Slow fashion” spełniać może nasze psychiczne potrzeby - kształtowanie tożsamości,
komunikacji z innymi, kreatywność - równie dobrze, jak nasze materialne potrzeby -
ochronę przed zimnem i zmianami klimatu.
"Fast fashion" uniemożliwia jakąkolwiek równowagę. Właściwie nie ma ona związku z
rzeczywistością – zakupy realizowane w tym systemie, nie zwracają uwagi na niskie
wynagrodzenia pracowników/pracownic fabryk odzieżowych, gdzie stosowane są takie
metody obniżania kosztów produkcji, jak wymuszanie nadgodzin i lekceważenie problemu
zmian klimatu i ochrony środowiska naturalnego. "Fast fashion" pokazuje nam, że nie
jesteśmy wcale szczęśliwsi od naszych rodziców i dziadków mimo, że posiadamy więcej.
Zmiana systemu produkcji dóbr, polegająca na skupieniu się na jakości a nie ilości
wymaga jednak czasu. Dotyczy ona umiejętności planowania przez dostawców zamówień,
przewidywania odpowiedniej ilości pracowników. "Slow fashion" pozwala na inwestowanie
bardziej długofalowe, co implikuje rozwój. Dzięki temu firmy mogą zbudować wartościowe
relacje ze swymi dostawcami i producentami. Ponadto zmiana ta dotyczy podejścia
pracodawców, którzy nie będą musieli zatrudniać pracowników sezonowych lub
pracowników bez umowy czy zmuszać ich do nadgodzin w celu wykonania na szybko
zamówienia. Dzięki takiemu podejściu pracownicy mogą mieć stałe godziny pracy oraz
możliwości awansu. Jakość kosztuje więcej wysiłku i pracy, jednak korzyści powstałe w
efekcie są warte tej ceny.
Wolniejszy proces produkcji pozwoliłby na zbudowanie relacji między projektantem a
wykonawcą produktu. "Slow fashion" jest dostrzeżeniem możliwości zmiany – przyszłości
przemysłu tekstylnego i sektora odzieżowego na biznes, respektujący prawa pracowników,
ograniczenia środowiska oraz potrzeby konsumentów w tych samym stopniu.



Sluszna idea :>
Nawet nie wiedzialem, ze od zawsze robie slow fashion :P


2015-04-13 19:27:44
Jak człowiek wróci niedopity do domu i jeszcze jest potrzeba z dwa browarki wypić przy komputerze to przecież forum sokkera nadaje się idealnie na spędzenie tego czasu:P

najlepszym przykladem byl luczkis za starych czasow

jak wypil to wpadal na sokkera i przez godzinke wypisywal od serca kto, co i jak, a potem szedl spac

...a moderatorzy musieli latac po calym forum i kasowac jego pojazdy ;-)
2015-04-15 16:07:31
"Krigan- nie obraź się, ale aparycji ciekawej nie masz, więc trzymaj się tej co masz :-D (albo trzymaj się tej, którą znajdziesz :-P).
krigan mial w szkole ksywe urban"

W sobotę będę na meczu GKS Jastrzębie - Polonia Bytom
sektor czarny numer 66-69
jeżeli chcesz o tym porozmawiać i masz jaja zapraszam
a jak nie to napinaj się z kolegami w Twoim wieku na necie

pozdrawiam