Subject: Marsz Niepodległości

Taka rozmowa na poziomie kowali losu nie ma sensu. Ja mogę powiedzieć:
Kowalem swojego losu na pewno nikt nie jest według prawicy. Prawica to konserwatyzm, więc człowiek nie ma zbyt dużego pola manewru, będzie tym kim się urodził. Jeśli się urodził w rodzinie robotniczej to ma nie kombinować tylko założyć kolejną rodzinę robotniczą. Najlepszy jest zastany porządek, a świat jest zupełnie sprawiedliwy. Jeśli się urodził biedny, to naturalne, że pójdzie do słabej szkoły, nie skończy studiów i dalej będzie biedny. Wielki mi kowal losu.

to nie jest prawica


przykład?

Prawicowe USA w XXI początek XX wieku
tam robotnik z Europy stawał sie bogaty dzięki tylko temu że nikt nie pomagał ,nie było socjalu wiec i obciążeń podatkowym

więc o jakiej prawicy piszesz chyba tej kolektywnej


oczywiście konstytucja chroniła wolność człowieka i kazdy miał prawo zrobic co chcę ze swoim życiem
(edited)

Ja rozmawiam o prawicy, a Ty o Twojej prywatnej wyidealizowanej wizji, o której nikt inny nie może, bo jej nie zna. Mówisz o wycinku, który nie może być reprezentatywny, a chciałbyś, żeby była to jedyna możliwa prawicowość. To jest tak jakbym powiedział, że anarchizm jest z gruntu wyznaniowy, dlatego, że był jeden Tolstoj, który wymyślił sobie anarchizm chrześcijański i wprowadzał go sobie w życie w swoich włościach.

To, że Tołstoj był chrześcijaninem nie zmienia faktu, że rdzeniem, cechą istotową, łączącą wszystkie anarchizmy jest skrajne umiłowanie wolności i niechęć do władzy.
Tak samo prawicowych wizji jest od chuja i ciut ciut, a to co łączy je w jedną grupę to np. konserwatyzm. Nie wynika to ani z mojego widzimisie, ani z Twojego, tylko z przyjętych naukowych klasyfikacji

Nie piszesz o żadnej prawicy, ani o żadnym konserwatyzmie. Chyba, że konserwatyzmie z czasów feudalnych, gdy szlachcic był szlachcicem a chłop chłopem i to się w zasadzie nie zmieniało.

Twoje wywody na temat konserwatyzmu działającego na zasadzie "biedny ma być biednym" są jakieś niepoważne. To wolny rynek i wolne państwo może uczynić z biedaka bogacza (lub odwrotnie, ale to już inna bajka).

niekoniecznie

w takim systemie jaki promuje np. JKM rodzac sie w biednej rodzinie jestes praktycznie skazany na biedote - nie masz pieniedzy na dobra edukacje [bo jest platna], nie masz srodkow na rozkrecenie biznesu [bo dofinansowan nie ma] - to jak masz sie kasy dorobic?

Ukraść zapewne i liczyć na to, że prywatna policja cię nie znajdzie ;-)


AAAA tam wcześniej, któryś z wyznawców JKM-a coś pisał o fundacjach, więc jeszcze można będzie starać się o dofinansowanie z takiej fundacji.
(edited)

w takim systemie jaki promuje np. JKM rodzac sie w biednej rodzinie jestes praktycznie skazany na biedote

nie widziałbym w takim systemie niczego złego gdyby nie był podszyty konserwatywnym podejściem do prokreacji czyli im więcej dzieciaków tym lepiej podczas gdy w takim systemie porządana jest przede wszystkim jakość nie ilość

innymi słowy pełen liberalizm jest ok o ile kobieta ma też pełną wolność do decydowania czy chce mieć dziecko czy nie (kłania się kwestia antykoncepcji i swobody aborcji)

Nie. Droga do rozwoju własnego biznesu jest trudna (tak samo jak i przy dofinansowaniach), ale nie niemożliwa. Tutaj decyduje niemal tylko i wyłącznie osobowość. Jak ktoś ma łeb, to może rozkręcić fajny biznes. Jak ktoś nie ma, to może przewalić życiowy dorobek ojca, który dostał w spadku.

Wolny rynek o którym ja mówię, to taki opisany w książkach do ekonomii, którego wadą jest zwiększanie nierówności społecznych, o czym piszą nawet jego zdecydowani zwolennicy. Jeśli Twój wolny rynek pozbawiony jest tej wady, to naprawdę nie ma co z Tobą gadać, bo mówisz o bycie nieopisywanym szerzej przez ekonomistów. Może w takim razie sam go dla nas opiszesz, żebyśmy wiedzieli o czym mówimy?

Co do konserwatyzmu, to pisze o ideologii, która opiera się na przywiązaniu do tego co zastane, dlatego, że było, a nie dlatego, że jest dobre. Jeśli uważasz, że tak wyglądał w czasach feudalizmu, a teraz nie, to chyba znowu się rozmijamy.

Dla osób rodzących się w bardzo biednych rodzinach różnica jest tylko taka, że w feudalizmie nie było przyzwolenia dla mobilności pionowej, a obecnie jest przyzwolenie, ale w praktyce jest ona niezwykle trudna.
(edited)

Co do tego, że o wszystkim decydują tylko własne chęci i indywidualne przystosowanie jednostki to aż nie wiem jak zareagować na ten argument. Wyobraź sobie komunistę, który mówi, że kiedy zaprowadzi komunizm to się podzieli miliony milionerów i miliarderów i wszyscy będą bogaci i szczęśliwi i będą się pławić w luksusach. Tak właśnie się czuję kiedy czytam Ciebie.
Nie wiem czy masz świadomość, że nie trzeba jechać do afryki, żeby mieć do czynienia z enklawami biedy. Ba, nie trzeba nawet ruszać dupy do Bułgarii, w Polsce mamy ich sporo, nawet w dużych miastach. Nie mam teraz czasu szukać dla Ciebie badań nad wykluczeniem dzieci (czyli osób, które jeszcze same nie zawiniły frajerstwem i lenistwem), ale losowo wygooglałem i proszę:
http://www.kuratorium.lodz.pl/page/index.php?id=515&str=89
Myślisz, ze tę konferencję zorganizowali sobie dla jaj, a problem nie istnieje?

(edited)
(edited)

Wolny rynek o którym ja mówię, to taki opisany w książkach do ekonomii, którego wadą jest zwiększanie nierówności społecznych, o czym piszą nawet jego zdecydowani zwolennicy.

Co to są te nierówności społeczne? Na świecie zawsze byli bogatsi i biedniejsi (a między nimi cała reszta) - takie jest prawo natury i tego nigdy się nie zmieni. Tak jak zawsze bili silniejsi i słabsi. Tak jak są piękni błękitnoocy blondyni i brzydale (czyli cała reszta:)).

A takie pieprzenie o nierównościach społecznych, nasuwa skojarzenie, iż narzekającym nie przeszkadza sama bieda pewnej części społeczeństwa, tylko to, że inna jego część jest bogatsza. I w efekcie woleliby widzieć świat równo biedny, niż (upraszczając) połowę ludności biedną i połowę bogatą.

Co do konserwatyzmu, to pisze o ideologii, która opiera się na przywiązaniu do tego co zastane, dlatego, że było, a nie dlatego, że jest dobre.

Konserwatyzm jest tylko poglądem, który w żaden sposób nie blokuje możliwości wybijania się zdolnych jednostek w górę.

Serio?
Konserwatyzm jest tylko poglądem, więc nie blokuje, ale konserwatywne prowadzenie polityki już tak, a o tym przecież mówimy. Komunizm, faszyzm, nazizm to tylko słowa, które w żaden sposób nie popełniają zbrodni, jednak wprowadzanie w życie ich założeń prowadzi do powstania totalitaryzmu
(edited)

Co to są te nierówności społeczne? Na świecie zawsze byli bogatsi i biedniejsi (a między nimi cała reszta) - takie jest prawo natury i tego nigdy się nie zmieni. Tak jak zawsze bili silniejsi i słabsi. Tak jak są piękni błękitnoocy blondyni i brzydale (czyli cała reszta:)).

Te nierówności społeczne, to właśnie coś co sprawia, że nie masz racji twierdząc, że wolny rynek daje równe szanse. Got ya
(edited)

Jeżeli jest na świecie coś, co daje równe szanse, to jest to tylko wolny rynek.

Konserwatyzm wprowadzany w życie dalej niczego nie blokuje. Czy znasz jakąkolwiek ustawę rządzącej partii konserwatywnej mówiącą o tym, iż człowiek pochodzenia robotniczego nie ma prawa kandydować do Parlamentu, itp?