Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Irlandia Płn - Polska Leo.B
albo mecz sprzedany albo poprostu chciał ladnie zakrecic kolo slupkas na rog:p
a ja się z wami nie zgadzam, Żewłakow rutynowo... podał do bramkarza w groźnej (dla niego sytuacji-miał 2 Pn.Irlanczycków po 2 stronach.) w 95% każdy inny bramkarz czy Boruc w formie nie miał by z taką piłką żadnego problemu, zawsze lepiej podać za mocno niż za lekko, Boruc na własne zyczenie polełnił duży błąd i tyle. Jak by stał tam słup to by piła się odbiła... nie? ...ale tam... stał Boruc ;-).
95% winy Boruca
5% winy Żewłakowa
inna bramka z tego meczu to też dużży błąd Boruca (okej nieporozumienie z Wawrzyniakiem) tyle ze to kto ma kontrolować "swoje" pole karne Bramkarz czy Lewy Obrońca? kto w polu karnym rządzi? np. Dudek nie mówiąc po Angielsku w pierwszym meczu na Anfield, potrafił krzyknąć ("keeper", czy tam "moja") lub ("away".. czyli "wybijcie"..) to jest absoluta podstawa... 6 latkowie się tego ucząc... Borucowi w mało groźnej sytuacji głos odebrało czy co? ten gol to równiez "nieporozumienie" ze strony Boruca... ewentualnie na swoją obronę ma to ze słonce mu swieciło w twarz... ale to tez bardziej jego błąd, niz wawrzyniaka...
90% winy Boruca
10% winy Wawrzyniaka
kalkulacja wydaje się być prosta... 2 kuriozalne i karygodne (podstawowe) błędy Boruca i mamy dwa gole dla Pn.Irlandii, odjąc te 2 gole - Polska wygrywa 2-1... i tyle.
...ale Boruc to też człowiek.. i błędy popełniac może... ostatnio jedynie zdarza mu się to częsciej czy to na boisku czy po za nim... więc może pora wybrać innego bramkarza nr.1 i tyle... wyboru nie brakuje... a Boruc w jego dokonaniu pomaga.
...a nagonka jest na Leo?! ja trochę nie rozumiem dlaczego... (bo nie jest członkiem polskie mysli szkoleniowej?) takie błędy (przypomne... w 95% Boruca) zdarzają się 1 na 1oo000, co miał Leo poradzić... jak Fabian nie mógł grać?
(edited)
95% winy Boruca
5% winy Żewłakowa
inna bramka z tego meczu to też dużży błąd Boruca (okej nieporozumienie z Wawrzyniakiem) tyle ze to kto ma kontrolować "swoje" pole karne Bramkarz czy Lewy Obrońca? kto w polu karnym rządzi? np. Dudek nie mówiąc po Angielsku w pierwszym meczu na Anfield, potrafił krzyknąć ("keeper", czy tam "moja") lub ("away".. czyli "wybijcie"..) to jest absoluta podstawa... 6 latkowie się tego ucząc... Borucowi w mało groźnej sytuacji głos odebrało czy co? ten gol to równiez "nieporozumienie" ze strony Boruca... ewentualnie na swoją obronę ma to ze słonce mu swieciło w twarz... ale to tez bardziej jego błąd, niz wawrzyniaka...
90% winy Boruca
10% winy Wawrzyniaka
kalkulacja wydaje się być prosta... 2 kuriozalne i karygodne (podstawowe) błędy Boruca i mamy dwa gole dla Pn.Irlandii, odjąc te 2 gole - Polska wygrywa 2-1... i tyle.
...ale Boruc to też człowiek.. i błędy popełniac może... ostatnio jedynie zdarza mu się to częsciej czy to na boisku czy po za nim... więc może pora wybrać innego bramkarza nr.1 i tyle... wyboru nie brakuje... a Boruc w jego dokonaniu pomaga.
...a nagonka jest na Leo?! ja trochę nie rozumiem dlaczego... (bo nie jest członkiem polskie mysli szkoleniowej?) takie błędy (przypomne... w 95% Boruca) zdarzają się 1 na 1oo000, co miał Leo poradzić... jak Fabian nie mógł grać?
(edited)
boruc popełnił 2 błedy ale jak bysmy wygrywali 2-1 i Boruc w 93 min obronilby karnego to wtedy wszyscy byscie go chwalili a teraz po nim jezdzicie a jak w innych meczach bronil zajebiscie to tez go chaliliscie wiec Boruc to tez czlowiek i nawet najlepszym zdażają sie błędy
Fabian miał sraczke, więc faktycznie nie mógł zagrac, ale to inna sprawa.
Te procenty przy trzeciej bramce źle rozłożyłeś, owszem w przeważającej części wina była Boruca, ale Żewłakow jak już pisałem wcześniej, przynajmniej raz zagrał mu bardzo głupią piłkę (na początku meczu taką górną, jeszcze pod słońce).
Za co nie lubimy (a przynajmniej nie lubię ja) Beenhakkera to temat na inna bajkę, opowiedziałem już ją zresztą wcześniej.
Natomiast strasznie upraszczasz sprawę pisząc, że gdyby nie dwa błędy Boruca to wygralibyśmy ten mecz. Przecież kazde dziecko powinno wiedzieć, że gdyby nie te gole, to mecz miałby inny przebieg. Być może gdyby Boruc z Żewłakowem nie popełnili tego wielbłąda i nie byłoby trzeciej bramki dla Ulsteru, to może Irlandczycy dalej by atakowali i strzelili trzy pod rząd :P.
Nic to, w środę klepiemy kucharzy (moze któryś poleci jakąs fajną dietę Borucowi?) i akwizytorów (może któryś sprzeda słownik polskiego Rodżerowi i Leo?) a jak nie, to jeszcze lepiej, bo wszystkim wieśniakom odechce się jeździć na kadre i będzie łatwo o bilety do Pragi i Ljublany.
Te procenty przy trzeciej bramce źle rozłożyłeś, owszem w przeważającej części wina była Boruca, ale Żewłakow jak już pisałem wcześniej, przynajmniej raz zagrał mu bardzo głupią piłkę (na początku meczu taką górną, jeszcze pod słońce).
Za co nie lubimy (a przynajmniej nie lubię ja) Beenhakkera to temat na inna bajkę, opowiedziałem już ją zresztą wcześniej.
Natomiast strasznie upraszczasz sprawę pisząc, że gdyby nie dwa błędy Boruca to wygralibyśmy ten mecz. Przecież kazde dziecko powinno wiedzieć, że gdyby nie te gole, to mecz miałby inny przebieg. Być może gdyby Boruc z Żewłakowem nie popełnili tego wielbłąda i nie byłoby trzeciej bramki dla Ulsteru, to może Irlandczycy dalej by atakowali i strzelili trzy pod rząd :P.
Nic to, w środę klepiemy kucharzy (moze któryś poleci jakąs fajną dietę Borucowi?) i akwizytorów (może któryś sprzeda słownik polskiego Rodżerowi i Leo?) a jak nie, to jeszcze lepiej, bo wszystkim wieśniakom odechce się jeździć na kadre i będzie łatwo o bilety do Pragi i Ljublany.
gdyby obrona była pewniejsza to i lepiej wpłynęło by to na bramkarza, a tak od początku zero komunikacji między sobą.. główną winę ponoszą nasi obrońcy którzy sami stworzyli kilka dobrych sytuacji Irlandczykom.. w pierwszej połowie mogło być już 3:0..
między innymi wszystko zaczeło sie od niepewnego Dudki :/
ta... Dudka słabo... na środku obrony grać nie powinien.
@company
... może i upraszczam... jednak co do procentów to podaj mi lepszy procent... ilu bramkrzy w takiej sytuacji popełniło by takie błędy? taki kiks? i jak często zdarza się to brakmarzom "pokroju Boruca... nawet... przy mocnej piłce lecącej z góry, pod słonce... ogroma większośc piłek jest łapana, jak pisałem słup by wystarczył zeby zatrzymac takie podanie, jak obejżymy powtórki to widać ze Żewłakow nie miał zabardzo jak i gdzie inaczej rozegrać... etc...
Leo to inny temat, to prawda... tylko własnie żeby wszyscy to zrozumieli, bo oczywiste to to nie jest... bo jak się okazuje za dwa przedszkolne wielbłądy Boruca (niech będzie nawet 51% winy Boruca) to Leo dostaje po tyłku.. a co złego zrobił leo...? wystawił Boruca...? i tu chyba już się zapętlamy... bo kto bez Fabianskiego, PRZED MECZEM z Pn.Irlandią nie postawił by na Boruca?
ktoś napweno by sie znalazł ;-) tylko czy ma tyle doświadczenia w innych aspektach pracy trenerskiej co Leo? Nie. Smuda Nie. Kasperczak Nie. etc... a i tak oni by pewnie tez postawili na Boruca. etc...
Jak pisałem Boruca nie ma co wieszać na krzyzu... wystarczy mu dac przerwe od repy zeby poukladal sobie zycie, tyle ze trzeba nazywac sprawy po imieniu. Co ja co, ale to były błędy Boruca i w dużzym procencie przyłożył się do przeganej... to on popełnił te kosztowne błedy repy, to jezeli chemy usuwać "błędy" z repy w przysłości...to wypadało by usunąc (może tymczasowo) Boruca... ? czy lepiej usunąć Leo? i dać kadrę w ręce Engela/Laty?
(edited)
@company
... może i upraszczam... jednak co do procentów to podaj mi lepszy procent... ilu bramkrzy w takiej sytuacji popełniło by takie błędy? taki kiks? i jak często zdarza się to brakmarzom "pokroju Boruca... nawet... przy mocnej piłce lecącej z góry, pod słonce... ogroma większośc piłek jest łapana, jak pisałem słup by wystarczył zeby zatrzymac takie podanie, jak obejżymy powtórki to widać ze Żewłakow nie miał zabardzo jak i gdzie inaczej rozegrać... etc...
Leo to inny temat, to prawda... tylko własnie żeby wszyscy to zrozumieli, bo oczywiste to to nie jest... bo jak się okazuje za dwa przedszkolne wielbłądy Boruca (niech będzie nawet 51% winy Boruca) to Leo dostaje po tyłku.. a co złego zrobił leo...? wystawił Boruca...? i tu chyba już się zapętlamy... bo kto bez Fabianskiego, PRZED MECZEM z Pn.Irlandią nie postawił by na Boruca?
ktoś napweno by sie znalazł ;-) tylko czy ma tyle doświadczenia w innych aspektach pracy trenerskiej co Leo? Nie. Smuda Nie. Kasperczak Nie. etc... a i tak oni by pewnie tez postawili na Boruca. etc...
Jak pisałem Boruca nie ma co wieszać na krzyzu... wystarczy mu dac przerwe od repy zeby poukladal sobie zycie, tyle ze trzeba nazywac sprawy po imieniu. Co ja co, ale to były błędy Boruca i w dużzym procencie przyłożył się do przeganej... to on popełnił te kosztowne błedy repy, to jezeli chemy usuwać "błędy" z repy w przysłości...to wypadało by usunąc (może tymczasowo) Boruca... ? czy lepiej usunąć Leo? i dać kadrę w ręce Engela/Laty?
(edited)
Dobra ... Jesteśmy po meczu Irlandia Płn. vs Polska przegranym 3-2 . Po fatalnym spotkaniu biało czerwonych odpowiedzmy na pytania zadane na pierwszej stronie , przez założyciela tego tematu .
Mianowicie:
1. w poprzedniej sondzie Leo B. i nasi (ciekawe na ile Leo to nasi i na odwrót) czy jeszcze mamy szansę na grę w RPA? czy Leo utrzyma się na swoim stołku?
2. czy mamy wartościowych zmienników: Brożka, Błaszczykowskiego, dawnego świetnego Krzynówka, Dudka, Bąka?
3. czy budujemy drużynę na ME w 2012 czy tylko na eliminacje i/albo na MŚ w RPA?
4. czy ktoś widzi jakiś sens w tym wszystkim a zwłaszcza po zmianie władz w PZPN? a jak się mają perspektywy PZPN wobec nowej ustawy o związkach? sportowych?
5. czy jest lepiej czy jest gorzej w polskiej piłce?
Otóż moje odpowiedzi są następujące :
1. Moim zdaniem szanse po meczu z Irlandią , zmalały, ale jest rąbek nadziei , że ten awans wywalczymy , choć to nie tylko od nas zależy
2.Mamy , jednak Leo raczej ich nie powołał (Boguski , Wichniarek chociażby ...) . Ale w końcu Leo przełamał się co do Jelenia , który godnie może zastąpić na prawej flance Błaszczykowskiego , zamiast wystawiać tego drugiego z brakiem ogrania po kontuzji . Co do obrony nie jestem pewien czy w polsce można znaleźć godnym następców , a jeśli się znajdzie , to na samą wiadomość , że ma zagrać w reprze , łamie se noge albo nagle sraki dostaje itp...
na pytania od 3 do 5 może dajmy sobie spokój , bo raczej sie w nich nic nie zmienia po wzroajszym meczu ...
Mianowicie:
1. w poprzedniej sondzie Leo B. i nasi (ciekawe na ile Leo to nasi i na odwrót) czy jeszcze mamy szansę na grę w RPA? czy Leo utrzyma się na swoim stołku?
2. czy mamy wartościowych zmienników: Brożka, Błaszczykowskiego, dawnego świetnego Krzynówka, Dudka, Bąka?
3. czy budujemy drużynę na ME w 2012 czy tylko na eliminacje i/albo na MŚ w RPA?
4. czy ktoś widzi jakiś sens w tym wszystkim a zwłaszcza po zmianie władz w PZPN? a jak się mają perspektywy PZPN wobec nowej ustawy o związkach? sportowych?
5. czy jest lepiej czy jest gorzej w polskiej piłce?
Otóż moje odpowiedzi są następujące :
1. Moim zdaniem szanse po meczu z Irlandią , zmalały, ale jest rąbek nadziei , że ten awans wywalczymy , choć to nie tylko od nas zależy
2.Mamy , jednak Leo raczej ich nie powołał (Boguski , Wichniarek chociażby ...) . Ale w końcu Leo przełamał się co do Jelenia , który godnie może zastąpić na prawej flance Błaszczykowskiego , zamiast wystawiać tego drugiego z brakiem ogrania po kontuzji . Co do obrony nie jestem pewien czy w polsce można znaleźć godnym następców , a jeśli się znajdzie , to na samą wiadomość , że ma zagrać w reprze , łamie se noge albo nagle sraki dostaje itp...
na pytania od 3 do 5 może dajmy sobie spokój , bo raczej sie w nich nic nie zmienia po wzroajszym meczu ...
Boguski jest bez formy ostatnio. A Wichniarek...mnie nadal nie przekonuje, zreszta - za kogo by gral? Za Sagana lub Jelenia, ja wole tych dwoch co grali...tak samo jak wole Brozka i Lewandowskiego...
No tylko Jodłowiec i Kokoszka sie poki co na kolejny duet srodkowych nadaja, zobaczymy czy sprostaja wyzwaniu
jak grac w takim stylu to mlodymi a nie dziadami :D
1. Moim zdaniem szanse po meczu z Irlandią , zmalały, ale jest rąbek nadziei , że ten awans wywalczymy , choć to nie tylko od nas zależy
ech... nie przesadzałbym z tymi malutkimi szansami... oczywiście jeśli będziemy grali tak jak z Irlandią to nic nam nie pomoże ale jesteśmy dopiero na półmetku... przed nami jeszcze 5 spotkań... 15 punktów do zdobycia
a przecież rywale też będą ze sobą grali więc punkty pogubią...
ech... nie przesadzałbym z tymi malutkimi szansami... oczywiście jeśli będziemy grali tak jak z Irlandią to nic nam nie pomoże ale jesteśmy dopiero na półmetku... przed nami jeszcze 5 spotkań... 15 punktów do zdobycia
a przecież rywale też będą ze sobą grali więc punkty pogubią...
można zamknąć wątek(, bo przecież jest ok w polskiej piłce...)