Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Liga Polska 2011/2012
ręce opadają...widać, że jesteś skrzywiony przez ideologię i naprawdę trzeba ci terapii...
masz to gdzieś...ale tak będzie do czasu i wtedy może zrozumiesz swoją chorobę czy zaburzenie widzenia rzeczywistości... mam takich na co dzień i wiem o czym mówię...
pozdrawiam i żyj w swoim chorym jak dla mnie świecie
masz to gdzieś...ale tak będzie do czasu i wtedy może zrozumiesz swoją chorobę czy zaburzenie widzenia rzeczywistości... mam takich na co dzień i wiem o czym mówię...
pozdrawiam i żyj w swoim chorym jak dla mnie świecie
Jeśli będzie bez obecności kamer nie ma sensu jechać. ;]
@green rey
Skoro brakło argumentów, to lepiej obrażać innych, nie?
(edited)
@green rey
Skoro brakło argumentów, to lepiej obrażać innych, nie?
(edited)
mam sporo argumentów na te twoje bzdury, ale szkoda mi czasu na taki chory lub beznadziejny przypadek jak ty...
O kolejny klub, któremu przypadkowa wygrana nad Lechem, daje większe emocje niż MP ;P
przypadkowo poznaniacy nie strzelają gola a wrocławianie strzelają... bezsens - jedni są skuteczni a drudzy nie i tyle
Maskant na treningu pokazał jak się strzela w okienka...więc można, ale przyjezdni wierzą w magię i szczęście i nie pokazali do końca swoich umiejętności; Bakero nie miał recepty na dobrą grę Śląska i przegrał - każdy teraz wie jak to zrobić - to nie ostatnia porażka i to zasłużona dla pyr
Maskant na treningu pokazał jak się strzela w okienka...więc można, ale przyjezdni wierzą w magię i szczęście i nie pokazali do końca swoich umiejętności; Bakero nie miał recepty na dobrą grę Śląska i przegrał - każdy teraz wie jak to zrobić - to nie ostatnia porażka i to zasłużona dla pyr
Zasłużona? 4 wasze strzały celne i 3 bramki.. Posiadanie, strzały, rożne, 2 x poprzeczka po stronie Lecha. Równie dobrze mecz mógł się skończyć innym wynikiem. Fakt Bakero zagrał źle, bo dał Śląskowi wyprowadzać kontry.
Poza tym przypadkowa, bo z tego co kojarzę od kilku sezonów nie potraficie nas pokonać :)
Poza tym przypadkowa, bo z tego co kojarzę od kilku sezonów nie potraficie nas pokonać :)
to w piłkę gra się na posiadanie, strzały, rożne i poprzeczki ?? Nie na gole?
Btw. z Wisłą Lech przegrał zasłużenie więc nie pitol:|
Btw. z Wisłą Lech przegrał zasłużenie więc nie pitol:|
z tego co kojarzę od kilku sezonów nie potraficie nas pokonać :)
koronny argument
koronny argument
Poza tym przypadkowa, bo z tego co kojarzę od kilku sezonów nie potraficie nas pokonać :)
to ma sens :D...
(edited)
to ma sens :D...
(edited)
Orest Lenczyk (trener Śląska Wrocław): Uważam, że stoczyliśmy bitwę z Lechem, który przyjechał pokazać swoja wyższość, licząc na umiejętności tych, którzy tworzą od pewnego czasu jakość tej drużyny. Tak jak mówiłem, nie było autobusu w polu karnym, zawodnicy chcieli grać i dzisiaj to udowodnili. Nie sądzę, żebyśmy mieli słabe punkty. Nawet ci, którzy grali słabiej, podnosili się i walczyli o zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że mecz będzie bardzo trudny, że Lech jest w tabeli wyżej, z tą niesamowitą ilością zdobytych bramek. Dlatego bardzo się cieszymy w szatni, że strzeliliśmy Lechowi 3 bramki. Nie możemy się tego wstydzić. Inteligencja na boisku była po naszej stronie. Wszyscy jako drużyna zaprezentowali się bardzo dobrze, bo mimo wszystko jako zespół nie pozwalaliśmy piłkarzom Lecha na zbyt wiele.
trzeba strzelać gole a nie stwarzać sobie sytuacje do gry; to co pokazali przyjezdni, to za mało na WKS - Korona nawet więcej pokazała i wygrała, wiec nie pitol, że zasłużenie a do tego, że jest jakiś wyjątek w serii, bo każda seria kiedyś się kończy i tak było wczoraj; Śląsk był lepszy i skuteczniejszy, bo z niczego potrafił coś zrobić a pyry dopiero po błędzie Kelemena zdobyły gola a że nie potrafili więcej, to już nie wina ale zasługa wrocławian; jakby było z 10 czy więcej okazji do gola, to można by się zastanowić a tu raptem chyba 5; poznaniacy byli słabsi, bo golami się to utwierdza a nie okazjami, których nie było za wiele; pogódź się z tym - większość, którzy widzieli ten mecz twierdzi, że nie było niespodzianki a raczej wręcz cyniczna gra Śląska przeciw pewniakom z Poznania (o ile nie przyjechali z Wronek); poza tym to nie był najlepszy mecz przyjezdnych w ostatnim czasie i ciekawe dlaczego? WKS nie dał pograć na tyle, aby dać się ograć a że kilka razy zagrozili pod bramką Kotorowskiego i potrafili strzelić gole, to chwała im za to, bo myśleli a nie na chama grali
Kolega z Wrocławia jednak zrozumiał ;P
@green ray
No nie mow mi, że dwie poprzeczki przy stanie 1-0 i chyba 2-0 nie były świetnymi okazjami? :>
@green ray
No nie mow mi, że dwie poprzeczki przy stanie 1-0 i chyba 2-0 nie były świetnymi okazjami? :>
i za te poprzeczki i słupki punkty mają głupki? buahahahahahaha! WKS miał więcej serca i polotu i to m.in. przeważyło o jego wygranej
kiedy wreszcie zrozumiesz, że posiadanie piłki, to nie wszystko a liczy się skuteczność mimo błędów - a to dało taki a nie inny wynik
kiedy wreszcie zrozumiesz, że posiadanie piłki, to nie wszystko a liczy się skuteczność mimo błędów - a to dało taki a nie inny wynik
Jednak nie rozumiesz prostych rzeczy. Napisałeś, że nie mieliśmy okazji przed błędem Kelemena, a takie były - na przykład te dwie poprzeczki. To, że Śląsk zagrał z wiekszym sercem - ok, zgadzam się. Ale finezją? Po prostu to co mieli to wpadło. Więc nie ma się nad czym spuszczać.