Subject: szkółka juniorów w VI lidze

czy robiliście szkółki przed piątą ligą? jak nie awansuję (a pewnie nie, bo dopiero zacząłem) to myślę, aby opylić za czapkę gruszek staruchów, których kupiłem na starcie i ich pensje przeznaczyć na trenera dżuniorów i samych gówniarzy do szkółki i spokojnie sobie wygrać w następnym sezonie 6 ligę z botami - czy dobrze rozumuję? wiem, że to loteria, ale często przechodzę na czerwonym i żyję (tzn. hazard mam we krwi)

Ja nie robię.
Skąd pewność że wygrasz ligę?
Spadnie ci ktoś mocny z 5 ligi i jakiś świeżak co przejmie bota zadłuży się na dziadków i tyle będzie z twoich planów :P

Zdecydowanie lepiej kupić młodzież pod trening, zarobić swoje i wtedy się bawić w szkółkę bo trener do takowej musi być przynajmniej olśniewający, a to już samo w sobie będzie zżerało dość sporo

Dodaj spory koszty wylosowania/ zakupu trenera w chwili obecnej.

w tej chwili w szkółce i tak głównie opłacają się 16-letni juniorzy którzy na samym początku sezonu przychodzą z okresem wyjścia 2-4tyg (u takich nawet nie ma znaczenia wielkiego jakiego masz trenera)

otwórz sobie szkółkę na start sezonu, weź byle jakiego trenera (bdb-cel), otwórz 6 miejsc i licz na to ze ci wpadnie fajna 16ka

jak nie przyjdzie żadna to po 3-4 naborach szkółkę zamknij, wiele finansowo nie ryzykujesz, za jak przyfarcisz z top 16ką to możesz 10-50 milionów dostać

Oczywiscie, ja zalozylem szkolke w pierwszym tygodniu gry. Ale ja mam swoja odmienna wizje.
Ogolnie nie powinno sie otwierac zbyt wczesnie

sporo zacnych opinii, ale naturalnie jeśli są osoby, które jeszcze coś by dodały do tematu to na pewno pomoże to nie tylko mi

Przede wszystkim trzeba wziac pod uwage to ze niema pewnosci ze sie zarobi. Moze byc tak ze przez pierwsze tezy sezony szkolki nic sensownego nie wyciagniesz a trener bedzie bral ta pensje.

Najwazniejsze to sobie wszystko przeliczyc, ile jestem w stanie pompowac kasy zeby moze cos wyszlo ;))

Zrób tak jak pisze borkos :)

Popieram, Borkos dobrze radzi, na początek to najlepsze rozwiązanie, daje szansę na złoty strzał przy jednoczesnym ograniczeniu do minimum ryzyka