Subject: Pokrzywdzeni przez silnik

Przegrałem z botem, proszę o zmianę nazwy wątku na "pokrzywdzeni przez umysł" - dałem dupy że pała boli :d

2 czerwone kartki, szczesciarz

Zabrakło jedynie kontuzji :d

U mnie w meczu 3 czerwone były normalnie eldorado.

Dymanko:>

przecież : "w realnym futbolu też tak często bywa"

Sylwester Bielat, wiek 22
wartość: 4 402 000 zł
wynagrodzenie: 51 200 zł
niesamowita [13] forma
kontuzja: (14 dni)

Sven Öpik , wiek 26
wartość: 3 192 000 zł
wynagrodzenie: 36 000 zł
znakomita [12] forma
kartki: czerwień
kontuzja: (lekki uraz)


Ambrósio Pinção , wiek 22
wartość: 3 412 000 zł
wynagrodzenie: 35 800 zł
nieziemska [16] forma
kartki: czerwień
kontuzja: (17 dni)


KUMULACJA...

biorąc pod uwagę to, że w składzie mam 11 zawodników + 1 statystę to nie mam kim grać w niedzielę...

pierwszy raz chyba aż tak mnie silnik wydymał ku.wa jego mać!

dlatego nie mam o nic pretensji:)

Mój meczyk się tu nadaje, wystawiłem 3 młodzików w rogu a i tak wygrałem.
http://online.sokker.org/?match=22089445/Kortowo-FC%20Police

2min i czerwien dla jedynego napada... kupionego wczoraj i kontuzja midka pod trening plus szmata nieziemskiego bramkarza...

bezpieczna taksa a tu prosze.. jeden z bardziej obiecujacych graczy kontuzja na 23 dni

no to sobie odpocznie :/

gra zeszla na psy od zmian z murawami bo teraz pilkarz z boska szybkoscia i magiczna technika oraz z boska forma nie potrafi przyjac czy prowadzic pilki na slabszej murawie...

jesli chcesz zajsc daleko w PP to miej kiepska murawe a ograsz nawet 1-ligowca ;)

Hahah i niech teraz wypowiedzą się mądralińscy czy to jest normalne.

Wszystko się może zdążyć ale nie przypadkowo u mnie w obronie same boskie DEF biegają a w bramce boski GK, to cud że mi gola władowali.

Taki jest sokker liczy się zabawa, jak by wszystko było z góry wiadomo to nie było by emocji.
Jako że wszystko opierało by się na handlu, nikt kto nie ma zysku + xxxxx milionów z DT nawet nie wyszedł by z V ligi bo tak każdy DT-owiec miał by 3x boskiego napastnika a wyniki były by zbliżone do tych z parkietów koszykarskich 90:66.

Ciekawe czy wtedy było by tobie wesoło? Pewnie nawet byś nie zagrał dłużej niż miesiąc, po 4 meczach i wszystkich w plecy. Bo na początku każdy by ciebie ogrywał kosmicznym wynikiem.