Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Pokrzywdzeni przez silnik

2014-10-27 18:06:03
zakładając, że Twój przeciwnik miał ocene 49 mógł mieć boskiego bramkarza a Ty trafiłeś sobie swojaka, mój przeciwnik miał ocene 37 więc z logicznego punktu widzenia nawet go nie stać na jakiegokolwiek zawodnika z wyższej półki. więc ja się pytam dlaczego w tak ważnym i łatwym meczu? silnik zawalił. to nie jest mecz w realu gdzie działa ludzka psychika oraz inne czynniki, tylko gra, aczkolwiek poświeciłem jej mase czasu i efekt końcowy wygłada tak, że jestem wściekły i rozrzalony. Gra działa na zasadzie programów stworzonych przez Twórcow gry więc nasuwa mi się jedna myśl gdzieś był błąd, luka, co zaowocowało moją TOTALNĄ porażka. Gdyby to był zwykły mecz odpuściłbym ale to był mecz na który czekałem od dawna. Skład był budowany już od kilku sezonów... a jak sami wiecie wiek odgrywa tu dużą role. Pozdrawiam Piotr
2014-10-27 18:06:10
Message deleted

2014-10-27 18:11:23
Twój przeciwnik miał niezłego bramkarza, olcha minimum a pewnie jeszcze lepszy. Pewnie dlatego nie strzeliłeś, jakie wykończenia mają ci napastnicy co najwiecej strzałów oddali? A skład był budowany przez kilka sezonów? to skąłd grający na 55 musi być tyle budowany? sam w tydzień zrobiłem na szybko skład pod najważniejszego przeciwnika na 67 żeby tylko awansować więc nie pisz że skład na 55 trzeba sezonami budować ;p
2014-10-27 18:11:46
Pozdrawiam, Wojtek.

haha a teraz zauwazylem, ze to pacek cie kilym ;P Podwojny pech i przykrosc ;/
(edited)
2014-10-27 18:23:55
jeżeli Ty masz możliwość siedzenia na sokkerze 24h to Ci zazdroszcze ja niestety musze dużo pracować i zakup zawodników wygląda tak że bardzo dużo przepłacam więc mi nie mów, że Ty coś robisz w odstępie kilku dni, być może ja takich zdolości nie mam i międzyinnymi dlatego czuję się skrzywdzony przez to jeszcze bardziej przez silnik. Niestety nie mam takiej możliwości dopracowania składu, by móc uwzględnić błedy silnika z nadwyżką. Pozdrawiam i życzę Ci byś nie miał takich zmartwień związanych z sokkerem jak ja. PIotr
(edited)
2014-10-27 18:26:09
przepraszam, Wojtek.
2014-10-27 18:28:25
za dużo już tych postów pogubiłem się ;)
2014-10-27 19:34:33
mój przeciwnik miał ocene 37 więc z logicznego punktu widzenia nawet go nie stać na jakiegokolwiek zawodnika z wyższej półki

Haha rozwaliłeś :d nie martw się o jego finanse bo gdyby zapewne chciał zrobiłby drużynę na ponad 60% więc przyjmij porażkę z pokorą i walcz w nastepnym sezonie :)
2014-10-27 20:23:50
pozdrawiam
2014-11-03 12:33:25
Mogłem go mieć za 96 000 zł.

Steven Mexès, wiek: 16

klub: Gourlizon FC, kraj: France,
wartość: 339 000 zł, wynagrodzenie: 4 800 zł,
celująca [10] forma, tragiczna [0] dyscyplina taktyczna,
wzrost: 179 cm, waga: 72 kg, BMI: 22.47

beznadziejna [1] kondycja beznadziejny [1] bramkarz
tragiczna [0] szybkość tragiczny [0] obrońca
bardzo dobra [9] technika mierny [3] rozgrywający
bardzo dobre [9] podania beznadziejny [1] strzelec

Niestety nasz szanowny silnik postanowił mnie wyruchać na minutę, a potem przebił jakiś cymbał.
Następnie przyszedł czas na wyruchanie #2 i przy stanie 216 000 silnik pozwolił na 35 sek poślizgu i ponownie przebił jakiś cymbał..
Odpuściłem przy 600 000..
2014-11-03 12:35:35
ale aukcje nie kończa sie pzreciez o pełnych minutach tylko dokladnie co do sek od ostatniego przebicia i pewnie tutaj leży twoje nie zrozumienie.
2014-11-05 21:01:13
Radjab Miltiqov, wiek: 20 (reprezentant)
kontuzja: (31 dni)
2014-11-12 18:56:20
Fantastycznie się sezon rozpoczął ;)

19 dniowa kontuzja defa który akurat jutro miał w speedzie skoczyć ;p

lekko 2 tygle w plecy z trenem ;/
2014-11-12 19:21:55
2 min kontuzja
2014-11-12 19:23:21
12 dni czyli jeszcze znośnie ;p
2014-11-12 20:21:31
W 4 minuty 3 bramki w plecy, ech...z 2:0 na 2:3 i auf Wiedersehen...