Subject: Modne wybory - dyskusja

---

phiii :P

a najbardziej smiac mi sie chce z ekologow i calego globalnego ocieplelnia, ktore istnieje tylko w glowach glupich i wierzacych na slowo tych, ktorzy na tym zarabiaja;)


a to dosc ciekawa teoria....;D

atmosfera siadła....

się dziwisz?? po wczorajszej wpadce nikt już nie chce być modem ;p

Tu bym polemizował.

ja wiem malo? to moze chcesz ze mna o tym porozmawiac? :-)
Cos takiego jak globalne ocieplenie nie istnieje. Tlumaczylem juz to w odpowiedniejszym do tego celu watku i nie chce mi sie powielac :]

ekspertem nei jestem, ale jak patrze na poslkie "zimy" to sie coraz bardziej przekonuje :)

poczytaj sobie, ale w zrodlach naukowych, a nie pseudonaukowych o wplywie stezenia dwutlenku wegla w atmosferze na a) pogode b)dziure ozonowa
potem sprawdz (rowniez w naukowych zrodlach;]) jaki odsetek produkowanego do atmosferu dwutlenku wegla pochodzi z dzialalnosci ludzkiej, a na koncu jeszcze poczytaj o tym co wiemy na temat dziury ozonowej i czy zdajemy sobie choc w najmniejszej czesci sprawe jak na nia wplynie ewentualne zmniejsznie emisji (chociaz juz teraz moge Ci powiedziec, ze zmniejszenie emisji przez samych nas - a o innym ciezko rozmawiac, to raczej science-fiction - nic nie zmieni..)

jak odrobisz prace domowa mozemy zaczac ciekawsza dyskusje :-)
choc zapewne juz wtedy bedziesz wiedzial, ze nie ma "globalnego ocieplenia" o jakim mowia zieloni.
A gdybys wiedzial ile oszolomy pokroju Gore'a na tym zarabiaja dzieki ludziom, dla ktorych odrobina lektury to za duzo rowniez smial bys sie jak ja.
(edited)

kwesta, co rozumiesz pdo pojeciem naukowe, a co pseudonaukowe :)

pracy domowej nei msuze odrabiac, ba, nawet jesli, to raczej w tej dziedzinie zbyt wiele by mi nie pomogła, bo poprsotu mnie to nie interesuje, podalem tylko przyklad wlasnych obserwacji :)

a Gora nie czytam/ogladam, i nie dam mu sie zmanipulowac (jesli ofc to prawda) :P

po wczorajszej wpadce

wrociłem wieczorem...co sie stało?

ale jakie Ty mozesz miec "wlasne obserwacje" ? klimat Ziemi nie jest staly i ciagle sie zmienia na przestrzeni tysiecy lat - mielismy wieki, gdzie zimy byly ciezkie, mielismy wieki, kiedy w polsce byly winnice, bo rosly u nas winogrona na skale przemyslowa (oczywiscie jak na owczesne czasy)

racja, ale jeszcze kilka lat temu, zimy w Polsce byly dłuzsze, mozniejsze itp, a obecnie mozna powiedziec ze prawie ich nie ma :)

nei wiem czym to jest spowodowane, czy akurat tym ze wypadla nam zmiana limatu, czy globalnym ociepleniem :)

to ze zimy sa coraz cieplejsze, widza chyab wszyscy, a ja to tylko napisalem, bo jaki laik nie mam dokladnych informacji n/t teamt :)


@Bartek: sk padl, czesci transferow nie przedluzyli, mialo byc od 18 do 20, bylo od 18 do 22, bez zadnej informacji :P
(edited)
(edited)

owszem, bo jestesmy coraz czescie pod wplywam zachodnich i poludniowych frontow atmosferycznych - coraz rzadziej dociera do nas mrozny kontynetalny fron ze wschodu

co nie znaczy, ze za kilka lat nie bedzie odwrotnie

oby :)

i chyab mzoemy konczyc ot, bo w sumie chetnie bym podyskutowale, ale jak widac moaj wiedza jest nikła :)
(edited)

łeeee, tylko tyle? ;)