Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Dla aktywnych w nieaktywnych ligach
Następny mały krok wykonany do awansu bezpośredniego, ale robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Poziom z kolejki na kolejkę rośnie i wygląda to dość mocno zaskakująco. W poprzedniej kolejce średnia goli wynosiła 7,25 na mecz. Po wczorajszej kolejce jest to: 7,8 gola na mecz. Czyli spory wzrost. Pod koniec sezonu będzie pewnie jeszcze ciaśniej. Najgorszy bilans promujący awans bezpośredni to: 39:0 (i podejrzewam, że jest kilka drużyn z takim bilansem, która się nie załapała). Mając w zanadrzu ostatni mecz walkower na moją korzyść, trzeba będzie tych bramek jeszcze więcej nastrzelać. Ale to już raczej pytanie do silnika, czy da wygrać wysoko ;p
Co się porobiło w towarzyskim przeciwko Wariato... moje rezerwy zdominowały jego rezerwy na stadionie w Zielonej Górze i mimo to, a nawet mimo 11 w 90 minucie przyznanej na moją korzyść bezbramkowy remis. 15 strzałów oddanych łącznie przez czerwono-białych, gospodarze tylko trzykrotnie uderzali na bramkę której strzegł Rępał, z czego zdaje się jedno uderzenie celne. Nie pomogła obecność Nyergesa który w ostatnim ligowym ustrzelił dwie bramki, dzisiaj węgierski napastnik był bezradny mimo pięciu uderzeń na bramkę i sytuacji sam na sam w 65 minucie. Również Medaković który wszedł na boisko w 67 minucie bezradny, trzeci mecz słoweńca bez strzału na bramkę z rzędu! Fatalna forma tego zawodnika nie wróży niczego dobrego, a trener zespołu liczy na przełamanie się tego zawodnika, bo już w niedzielę potrzebujemy wielu bramek, wielu więcej niż zwykle strzelamy. Z dobrej strony jednak zaprezentowała się obrona, a szczególnie Dadej, który kompletnie stłamsił prawo-skrzydłowego gospodarzy. Również pozostali obrońcy nie dopuścili się większych błędów, druga linia także zagrała na miarę swoich możliwości i winę za brak trafień zrzucić można jedynie na napastników, którzy nie potrafili żadnym sposobem wykończyć nadarzających się okazji, oraz Jarzynowskiego, który zmarnował rzut karny w 90 minucie.
kurna filipos skąd u ciebie tyle uciechy z tej gry? ja jak zaczynałem za pierwszym razem - bodajże w 2006 to po miesiącu ze mnie zeszło.
Po prostu zawodnicy bali się pseudokibiców czekających za bramą stadionu. Nie było szans, żeby wygrać meczu ;p Szkoda tylko, że padało i kibice nie dopisali. Ale tak to jest z tą pogodą. ;p
A jakoś tak... po prostu skill pisarski mi się odpala jak dotykam klawiatury i same zdania lecą, a sama gra mnie urzekła jak żaden inny darmowy menadżer wcześniej bo ma wizualizację. Wszystkie poprzednie na jakie trafiały nie miały. I widząc tylko zdania (które się swoją drogą powtarzają zawsze dosyć często) opisujące gre zawodników też szybko traciłem zapał. A tu każdy mecz to coś nowego i na każde spotkanie w niedzielę, wtorek i środę czekam z niecierpliwością, a czasem też reprezentację obejrzę, ale tam już brak takich emocji bo to jednak nie moi grajkowie (jeszcze, he he ;p)
Jak wygram w końcu wybory reprezentacji, to zrobie z Ciebie rzecznika prasowego :)
Nie przesadzaj, jakoś się wszystko zmieści ;p A co do kibiców to racja, słabo... znowu na minus, ależ niewiele zabrakło by w tym tygodniu wyjść te kilka tysięcy na plus... ale i tak nie jest źle, tylko 12k bliżej bankructwa w tym tygodniu, z takim budżetem do końca sezonu spokojnie dociągnę, ale i tak się muszę Sormaza pozbyć, dzisiaj był jego pożegnalny mecz w barwach Sparty. A więc pozwolę sobie tu o nim coś napisać: Dimitrije Sormaz, Słoweniec został ściągnięty do Wizny za 30 000zł z klubu "fap" którego jest wychowankiem w zeszłym sezonie, a dokładniej 14 grudnia ubiegłego (2015) roku. Z miejsca wylądował w pierwszym składzie ligowym, gdyż w tamtym okresie w klubie na gwałt potrzebny był defensor, Dimitrije wraz z Zabawą miał tworzyć pewny mur w drodze do bramki Ambrosiewicza. Szybko rozwinął się i władze klubu wobec kryzysu finansowego wymuszającego zwolnienie części sztabu trenerskiego zdecydowały, że Sormaz w Wiźnie zmarnuje swój potencjał, do tego liczą, że pieniądze z transferu uratują klub przed bankructwem, tak więc po długich spekulacjach finalnie zdecydowano o wystawieniu Sormaza na rynek transferowy. Stanie się to jutro po południu. Zawodnik ten rozegrał w Sparcie 11 oficjalnych spotkań z czego jedno w PP (Sparta Wizna 4:5(k) Baroni). Nie strzelił żadnej bramki, a także nigdy nie asystował, jednak wielokrotnie zatrzymywał w obronie napastników drużyn z którymi przyszło mu się mierzyć. Zawodnik ten mimo krótkiego pobytu z pewnością zdobył serca wielu kibiców zespołu i zostanie w ich pamięci na długo.
(Audycja zawierała lokowanie zawodnika).
(Audycja zawierała lokowanie zawodnika).
to skoro już tak wspominamy, sądzę że warto wspomnieć również o zwycięskim składzie K'lautern z Bayernem z sezonu 97/98 : Renke, Kadlec, H. Koch (31. Hristov), Kuka, Marschall, Ratinho (75. Reich), Roos, Schjönberg, Schäfer, Sforza, M. Wagner.
No to mam lidera, więc utrzymanie jest coraz bliżej !
pryku będzie dymił na forum :D nie dośc, że stracił punkty jako lider z drużyną która nie miała nawet punktu, to jeszcze rywal oddał 6 strzałów i zdobył 6 goli i to w ostatniej minucie na remis :D
6-6
Bochnia Team Wo(L)aki
442 g Taktyka Główna 5-3-2
42% Posiadanie 58%
56% Gra na połowie 44%
6 Strzały 14
5 Przewinienia 2
3 Żółte kartki 1
0 Czerwone kartki 0
7 Spalone 6
62.8 Średnia ocen 64
świetne Strzały świetne
bardzo dobre Podania bardzo dobre
celująca Obrona znakomita
(edited)
6-6
Bochnia Team Wo(L)aki
442 g Taktyka Główna 5-3-2
42% Posiadanie 58%
56% Gra na połowie 44%
6 Strzały 14
5 Przewinienia 2
3 Żółte kartki 1
0 Czerwone kartki 0
7 Spalone 6
62.8 Średnia ocen 64
świetne Strzały świetne
bardzo dobre Podania bardzo dobre
celująca Obrona znakomita
(edited)