Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: »Dla aktywnych w nieaktywnych ligach

2016-05-29 19:45:19
Ja 2:1 do przodu. Ale ciężko się to oglądało jak zawodnicy nie mają w ogóle zgrania. Po prostu fartem mi silnik wylosował zwycięstwo. Bramkarz mi dupę uratował. Najważniejsze 3-punkty, coraz bliżej utrzymania :P
2016-05-29 20:18:41
Wariato już to wie, a ja muszę się powtórzyć... i coś zrobić z moim mózgiem bo ostatnio jakiś rozkojarzony chodzę. Od tygodnia sprawdzałem codziennie z kim gram i nie wiem dlaczego byłem pewny, że dzisiaj walkower z POPRADem. Dzisiaj dosłownie minutę przed meczem ogarnąłem, że to najgroźniejszy bot (który i tak jest do ogrania, ale ma najlepszych zawodników u siebie). I dosłownie w ostatniej chwili jedyna zmiana jakiej zdążyłem dokonać to Zabawa na boisko za Glona... a więc odpalając mecz już wiedziałem, że nie będzie dobrze i że na własne życzenie psuję cały sezon.

Wyjściowy skład:
-------Ilis----Frączczak---- Gdybym wychodził jak na ligowy do zmiany poszło by trzech z przodu (tak, miał
--------Kochowski---------- nie grać), skrzydła i dwóch z obrony, a także bramkarz... ale wychodziłem jak na
Pustelak-----------Coruja towarzyski. Oto jak za to płaciłem:
---------Pranagal----------
Serwach------Vilanvuena
---Zabawa-Szumański---

Tak więc mecz się rozpoczyna, na Zgryźliwi Tetrycy Arena przybyło ponad 2 800 kibiców, rozpoczynają oczywiście gospodarze. I mają pierwszą okazję już w szóstej minucie, złe wybicie Szumańskiego przejęte przez Rydella, wrzutka na pole karne i świetnie zbita do ziemi głową piłka, która jednak mija o centymetry słupek i nie wpada do siatki, niepocieszony Verbec zbiera się z murawy, a Rępał może odetchnąć z ulgą. Nasza gra nie zachwyca, mamy problemy by przetransportować piłkę do napastników, nie ma właściwie zagrożenia dla bramki rywali, do tego dwóch całkowicie nowych zawodników w drużynie wyraźnie odstaje przez brak zgrania z pozostałymi zawodnikami. Kolejna okazja do strzału dla gospodarzy już w 9 minucie, jednak na szczęście myli się Sanz i futbolówka już drugi raz mija bramkę. W końcu jednak jest szansa i dla nas, 10 minuta i strzał zza pola karnego Frączczaka, dosyć mocny by bramkarz nie był w stanie go złapać, ale jednocześnie skierowany w środek bramki co ułatwiło skuteczną interwencję. Kolejne minuty to nadal bezsprzecznie lepsza gra naszych przeciwników, która dała efekt gdy w 18 minucie indywidualną akcją popisał się Sanz, który minął dwóch obrońców (Villanuevę i Szumańskiego), a następnie pokonał w starciu jeden na jeden Kornala Rępała. Jednak już kilka minut później Parri zaczyna wyraźnie utykać po starciu z Villanuevą, w końcu w 29 minucie opuszcza plac gry, a ponieważ ławka gospodarzy jest pusta od tego momentu Zgryźliwi grają w 10... i obraz gry zmienia się drastycznie. Od tego momentu to Sparta atakuje, Kochowski pozbawiony ciągłego nacisku który wywierał właśnie Parri ma teraz mnóstwo miejsca i już w 32 minucie to on podaje do Ilisa, a ten próbuje strzałem po ziemi przy bliższym słupku pokonać bramkarza, futbolówka jednak najpierw zostaje podbita przez obrońcę, a potem schwytana przez goalkeepera gospodarzy. Kolejna szansa pojawiła się jednak już po dwóch minutach, kiedy to w środku pola w roli rozgrywające niespodziewanie znalazł się Ilis, który jednak pokazał, że potrafi się odnaleźć nie tylko pod bramką rywali i świetnym długim podaniem wyprowadził Frączczaka na pozycję sam na sam, a wychowanek Wizny nie zmarnował sytuacji i strzelił wyrównującą bramkę! Czerwono-Biali nie odpuszczali i dalej atakowali środkiem, 37 minuta, Kochowski zagrywa do Frączczaka, piłkę przecina obrońca gospodarzy, ale zdobywca wyrównującej bramki nie poddaje się i szybko odbiera co jego, a następnie strzela drugiego gola! Do przerwy wciąż trwał napór, jednak nie udało się uzyskać kolejnych bramek i do szatni Sparta schodziła prowadząc 2:1. Ale po przerwie coś się zmieniło, Sanz wyraźnie nie odpuszczał i dosłownie dwoił się o troił pełniąc jednocześnie rolę napastnika i pomocnika, kryjąc zarówno Kochowskiego jak i Pranagala. Ostatecznie już w 49 minucie dochodzi do rzutu rożnego i Verbec staje przed szansą na wyrównanie, jednak strzał głową broni Rępał, kilka minut później hattricka szukał Frączczak, który nie wykorzystał sam na sam, zgarnął jednak odbitą piłkę i skierował ją do siatki, ale z linii wybijał Hagiu. Kolejnych okazji jednak nie brakowało i w końcu w 69 minucie Kochowski zanotował asystę doskonale podając do Frączczaka, który doczekał się trzech trafień w jednym meczu. Więcej bramek już jednak nie było, a ostatnia groźna sytuacja miała miejsce w samej końcówce, kiedy to z kilku metrów Sanz starał się pokonać Rępała po raz drugi, ten jednak nie dał się zaskoczyć i doskonale obronił strzał.

Ostateczny wynik:
Zgryźliwi Tetrycy 1:3 Sparta Wizna

W średniej ocen byliśmy lepsi o 0.7 i uratowała mnie tylko taktyka... morał z tej historii jest prosty: skup się jak analizujesz przeciwnika.
2016-05-29 20:38:00
Vers, to dla Ciebie [*]
Wpisujcie miasta...
2016-05-29 20:39:46
Hehe od meczu barażowego wiedziałeś z kim będziesz grał :P Dobrze, że chociaż sobie całkowitej szansy nie zaprzepaściłeś :P No ale mądry Polak po szkodzie :P W sumie przed szkodą też :D
2016-05-29 20:42:15
Debiut udany. Jeszcze 6 punktów
2016-05-29 20:46:17
Ja nie wiem co mi się z mózgu zrobiło, ja po prostu pomyliłem nazwy klubów i z jakiegoś powodu myślałem, że Tetrycy oddają mi walkower, a POPRAD to najgroźniejszy bot... dobrze, że tego Zabawę wrzuciłem (dosłownie na sekundy przed meczem) i im grajek wypadł bo by było ciężko o remis :v
2016-05-29 20:46:34
Izi 5:1 w meczu na szczycie :) jak dobrze pójdzie to awans :) choć zespół spleciony na pałe, ale już nudzi mnie ta VI liga :D
2016-05-29 20:54:57
Mój mecz z pucharu polski :

55% Posiadanie 45%
46% Gra na połowie 54%
23 Strzały 5
1 Przewinienia 0
0 Żółte kartki 0
0 Czerwone kartki 0
4 Spalone 0
56 Średnia ocen 46.5
bardzo dobre Strzały solidne
solidne Podania dobre
świetna Obrona dobra

Wygrałem 8:6.
(edited)
(edited)
2016-05-29 21:13:43
Nie ma to jak dobrze zacząć sezon! :)
Spadkowicz z IV ligi pokonany, a tak się składa że poza nim jest tylko 1 groźny rywal do awansu.

Średnią zaniżył mi boski def, który zagrał o dziwo na 39.

Gdyńska Arka - Miechowice 2:0
50% Posiadanie 50%
51% Gra na połowie 49%
5 Strzały 5
6 Przewinienia 0
1 Żółte kartki 0
0 Czerwone kartki 0
3 Spalone 2
57.4 Średnia ocen 60.5
solidne Strzały solidne
bardzo dobre Podania bardzo dobre
świetna Obrona znakomita
2016-05-29 21:15:36
Jedyny groźny przeciwnik w lidze oddał mecz walkowerem :-P super :-)
2016-05-29 21:23:25
http://sokker.org/comment/matchID/29995541

uwielbiam te moje mecze...
2016-05-29 21:23:50
wklejałem u góry... współczuje...
2016-05-29 21:34:23
3 LubTeam 0 APATOR
Taktyka1 Taktyka Ofens Skuteczna
48% Posiadanie 52%
52% Gra na połowie 48%
5 Strzały 11
2 Przewinienia 0
2 Żółte kartki 0
0 Czerwone kartki 0
0 Spalone 0
54.4 Średnia ocen 54.6
solidne Strzały solidne
solidne Podania solidne
dostateczna Obrona bardzo dobra

Nosz kuźwa jak ja nie lubię tej gry, miałem więcej gry na jego połowie, lepsze posiadanie, o strzałach nie wspominając. Koleś nie oddał żadnego strzału w pierwszej połowie na moją bramkę. A pierwszą bramkę tracę w kuriozalny sposób, następuje mega wrzutka tak gdzieś z połowy z boku boiska w pole karne za głęboka dla moich obrońców i jego napastników i co robi mój boski bramkarz, piłka go przeskakuje dobiega napastnik i strzela krew mnie zalała i wyłączyłem mecz. To była pierwsza groźna akcja w tym meczu w drugiej połowie. Tak jak lubię tą grę tak jej nienawidzę za te bramki.
(edited)
2016-05-29 21:35:44
dziwne te dzisiejsze mecze.
2016-05-29 21:36:30
mnie ten silnik strasznie nie lubi...
2016-05-29 21:38:43
a najśmieszniejsze jest to, że mi jeszcze nastroje spadły po tym meczu...