Subject: [MŚ] Pompujemy baloona

A poza tym, nie jest to temat o mnie. Dziś wydarzyło się coś co nie powinno mieć miejsca i na tym się skupmy.

Rozumiem, czyli o Twojej wielkości świadczy to co "zamierzasz osiągnąć" i to, że jesteś "geniuszem" - zabawne, szczerze mówiąc :)

Nie chcę znowu być niemiły, ale zauważyłem, że sam sobie prawisz komplementy i jakoś tłumy Ci nie wtórują. Nie uważasz za słabe ciągłe poddawanie się samogwałtowi? Jakbyś był taki genialny to nie musiałbyś o tym przypominać ;)

Co konkretnie świadczy o tym geniuszu? Jakieś mecze za tym stoją, czy tak po prostu Ci się wydaję? :)

Jakie sukcesy stały za brokuszem poza jego fajnym avatarem z warzywem


Ten obrazek z brokuła i okularami przeciwslonecznymi fajny

(edited)

Też ostatnio śledziłem jego klubową karierę i zastanawia mnie skąd taka mocna pozycja niektórych użytkowników?

Słodzą sobie w swoim kręgu, po poglądach widać, że to tacy postępowi wykopowicze z tęczowymi avatarami opluwającymi polskie symbole narodowe. Lewactwo jednym słowem, sokker zawsze był ich ostoja

Rozumiem, czyli o Twojej wielkości świadczy to co "zamierzasz osiągnąć" i to, że jesteś "geniuszem" - zabawne, szczerze mówiąc :)

Wniosek wyjęty z tyłka.
Nie wiem jakim cudem, sposobem i pomysłem, połączyłeś te dwa elementy i wysnułeś bzdurny wniosek. Proszę Cię, nie próbuj myśleć za mnie, bo mojego umysłu nie ogarniesz. Przerasta Cie kilkakrotnie.


--

ale zauważyłem, że sam sobie prawisz komplementy i jakoś tłumy Ci nie wtórują.


A kto ma wtórować skoro od x czasu jest to dla wszystkich oczywistością?
Chłopie, zbyt długą przerwę miałeś i zbyt długo nie było Cię na forum.
Gdy tylko wspomniałem o starcie w wyborach do naszej repry, pierwszego dnia zebrałem tyle głosów poparcia, że nie nadążałem aktualizować listy.
Ale temat naszej NT na ten moment mnie nie interesuje.


--

Co konkretnie świadczy o tym geniuszu?


Już mówiłem, nie chce mi się tłumaczyć. Pograsz, zobaczysz.

(edited)

Nie uważasz za słabe ciągłe poddawanie się samogwałtowi?

I bez zboczeń proszę.

Nie tak dawno mi zarzucałeś wyciąganie daleko idących wniosków na podstawie krótkiej dyskusji, teraz obrażasz moją inteligencję na takiej samej podstawie. Niemiło i nieładnie z Twojej strony. Zastanawiam się na ile robisz sokkerowi dobrze swoją obecnością, a na ile robisz krzywdę. Strasznie antypatyczną osobą jesteś.

teraz obrażasz moją inteligencję na takiej samej podstawie. Niemiło i nieładnie z Twojej strony.

Jeśli poczułeś się urażony, to przepraszam. Nie było to moim celem. Po prostu staram sie rzetelnie przedstawiać stan faktyczny.


Miałeś przestać pisać doktorat z psychologii. A nadal to robisz. I oblewasz.

Też ostatnio śledziłem jego klubową karierę i zastanawia mnie skąd taka mocna pozycja niektórych użytkowników?


Nie zazdrość brokułowi.
Każdy musi znać swoje miejsce na sk.
Kiedyś też będziesz sławny.

Raul ostatni tak dobry trener reprezentacji jak brokusz

Akurat nie trzeba specjalnie bawić się w psychologa, żeby stwierdzić, że zdradzasz wiele cech osobowości socjopatycznej. Przeświadczenie o własnej wielkości, agresywny i szydzący ton wypowiedzi, wszechobecność w każdym temacie i narzucanie swojego zdania.

Czy inteligencją przerastasz mnie o parę poziomów raczej rzetelnie nie stwierdzimy poprzez przepychanki na forum, ale sam fakt wysnucia takiej tezy daje sporo do myślenia i raczej wskazuje, że tak nie jest :)

Zastanawia mnie też kwestia Twojego wieku, bo skoro grasz w sokkera od lat to nie możesz być dzieckiem, a butne i krzykliwe wypowiedzi na to by wskazywały... :)

Nie zazdrość brokułowi.
Każdy musi znać swoje miejsce na sk.
Kiedyś też będziesz sławny.

To są te pociski inteligentnej bestii, tak? Strasznie nijakie :)
(edited)

Niezły mam ubaw :-D

Dobra, miłego dnia.

Wracajmy do tematu naszej repry.

Wracając do tematu, w ME-U27 znowu jesteśmy jednymi z faworytów. Jak ominą nas czerwa i jeśli brokus w końcu pomiesza trochę w taktykach, to powinno być ok.

Jednego czego nie trawię to zasłanianie porażki silnikiem - bo jest to brak szacunku dla rywala i zwyczajne uciekanie od odpowiedzialności.



Znalazłem punkt w którym jesteśmy zgodni :-P
Podpisuję się pod tym zdaniem.

Pytanie tylko, czy np czerwoną kartkę też zaliczyć do wybryków silniczka.

Może nie do wybryków, ale był to fakt, który wpłynął na wynik.