Subject: Staffoczyszczenie

oczywiscie ze napisałem zeby ich nie sprowadzał jak ich nie potrzebuje, bo dla mnie zeszli za tanio, a jemu widocznie niepotrzebni byli skoro nie sprowadził od razu po licytacji.

Zarzut to jest taki, że się wspólnie z kolegami kombinuje na TL. Gdzie jak by się mogło wydawać można działać tylko samodzielnie. Natomiast wykorzystywać takie kombinacje można na różne sposoby w zależności od reakcji na TL innych postronnych graczy.

Czyli takie trochę kombinowanie ja ostatnio sprzedałem gracza 10m taniej niż kupiłem i byłem tyle stratny jakbym miał mozliwosc zostawienia go w klubie i wystawienia za 2 tyg od umówionej kwoty to bym tak zrobił i nawet kara 500k za nie odprawienie byłaby odczuwalna. Więc to trochę nie fair bo jak ktoś nie podbije na umówiona kwotę to zawsze id stanu się słyszy że trzeba było wystawić od danej kwoty i po temacie ty też mogłeś wystawić za 12m nie nie było by opcji żeby zszedł za tanio i wariat by nie musiał ratować sytuacji, według regulaminu nic nie zrobiliście ale nie zmienia to faktu że jest to wykorzystywanie dziur w systemie.

Po co w ogóle jest to odprawianie zawodników? Na dobrą sprawę to zachęca tylko do kombinowania. Zawodnik powinien automatycznie zmieniać klub bo zakończeniu licytacji.

Też nie wiem powinno być tak jak teraz tylko jej się nie ściągnie to po 7 dniach robi się to automatycznie.

To nie jest dziura w systemie tylko świadoma możliwość między kupującym i sprzedającym. Jeżeli jest i nie prowadzi do nadużyć cenowych to w mojej opinii do wykorzystania. Ja w swojej historii nigdy nie trafiłem aby ktoś umówiony kupił, zazwyczaj zawodnicy schodzili po licytacji i zanim zdążyłem odświeżyć to już go nie było. Załóżmy taki case, że kupuję od Loczka zawodnika za 20m, cena rynkowa. Zawodnik schodzi wieczorem w niedzielę. W sobotę od rana dostaję kosę innego podstawowego zawodnika - 25 dni. Te 20m, które zamroziłem na zawodnika loczka w tej sytuacji mógłbym wykorzystać na jakiegoś zastępcę tego kontuzjowanego. Dogaduje się z loczkiem. Loczek ponosi 10%, ja również. Transakcja anulowana. Ja nadal dysponuje budżetem i jestem w grze. Inny case, ale przecież po to jest możliwość odprawiania żeby móc z niej nie korzystać jeżeli się dogadamy. U loczka sytuacja była jeszcze łatwiejsza. Zawodnik wart 2x zszedł za grosze. Wariat podbijając nawet nie wziął pod uwagę, że może to być ostatni bid. Zawodnik kompletnie jemu niepotrzebny. Chłopaki się dogadali i tyle. Zapłacili podatek i tyle. Gdyby tam był ktoś inny niż Wariat to pewnie by go sprowadził i za jakiś czas sprzedał z zyskiem. Tutaj było tyle farta po obu stronach, że pozazdrościć :-)
(edited)

Dogadujesz się i czekasz tydzień z zapakowana kasa, 2 kupujesz gracza tanio i zamiast za 3 tyg zarobić 2 razy tyle to jesteś w plecy za nie sprowadzenie. Dla mnie ok tylko jak inni będą tak kombinować to nie mówcie że to że jest to złe i nie walcie banami

Akurat mój przykład i ten loczka to żadne nadużycie. Oczywiście można mnożyć inne przypadki, ale każdy pewnie wymagałby oceny. Jest opcja odprawiania i to nie jest opcja, która powstała bo devy nie wiedzieli jak automatycznie odprawiać, ale żeby korzystać z niej w ekstremalnych przypadkach.

No dokładnie, więc trudno szukać tutaj korzyści finansowych. Po prostu dobra wola kupującego, który rezygnuje z zakupu. Znajdź takiego drugiego użytkownika i daj znać czy się udało.

I w sedno

Loczek zrobiłeś źle i zaakcpetuj to! Wariat Ci przepłacił grajka a nawet niedoplacil (wybierz co jest bardziej zle). W dodatku te screeny na pewno zrobił Ci Barry!

:P

Wszystko jest ok o ile następne osoby które nie są administratorami i którym ktoś nie wiadomo dlaczego przepłaci za grajka też dostaną wyrównanie a nie bana oraz jeśli w przeszłości też tak było.

Dostał ktoś kiedyś bana za to że ktoś mu przepłacił grajka? Nie słyszałem o takiej sytuacji

Jak ktoś sam siebie przebija o miliony to tak znam dwa takie przypadki ale to było lata temu, może się pozmieniało i teraz można kombinować jak się chce i najwyżej dostaje się wyrównanie. Nie jestem na bieżąco z dzisiejszą praktyką w sokkerze.

Kiedyś też sam siebie przebiłem bo chciałem mieć grajka a wiedziałem że nie będę mógł być zalogowany jak będzie schodził. Dałem cenę zaporowa żeby nikt mnie nie przebił. To coś nieuczciwego albo niezgodnego z regulaminem? Nalezal się blok dla mnie albo sprzedającego? No jak już to tylko wyrównanie co?

To nie jest dziura w systemie tylko świadoma możliwość między kupującym i sprzedającym. Jeżeli jest i nie prowadzi do nadużyć cenowych to w mojej opinii do wykorzystania. Ja w swojej historii nigdy nie trafiłem aby ktoś umówiony kupił, zazwyczaj zawodnicy schodzili po licytacji i zanim zdążyłem odświeżyć to już go nie było. Załóżmy taki case, że kupuję od Loczka zawodnika za 20m, cena rynkowa. Zawodnik schodzi wieczorem w niedzielę. W sobotę od rana dostaję kosę innego podstawowego zawodnika - 25 dni. Te 20m, które zamroziłem na zawodnika loczka w tej sytuacji mógłbym wykorzystać na jakiegoś zastępcę tego kontuzjowanego. Dogaduje się z loczkiem. Loczek ponosi 10%, ja również. Transakcja anulowana. Ja nadal dysponuje budżetem i jestem w grze. Inny case, ale przecież po to jest możliwość odprawiania żeby móc z niej nie korzystać jeżeli się dogadamy. U loczka sytuacja była jeszcze łatwiejsza. Zawodnik wart 2x zszedł za grosze. Wariat podbijając nawet nie wziął pod uwagę, że może to być ostatni bid. Zawodnik kompletnie jemu niepotrzebny. Chłopaki się dogadali i tyle. Zapłacili podatek i tyle. Gdyby tam był ktoś inny niż Wariat to pewnie by go sprowadził i za jakiś czas sprzedał z zyskiem. Tutaj było tyle farta po obu stronach, że pozazdrościć :-)

Ta swiadoma jak piszesz dziura w systemie powoduje, ze kolega moze podbijac koledze zawodnika zawyżając cene od początku wiedząc, że wcale nie chce zawodnika kupić. Przeciez to bezsens jest i droga do manipulacji cenami zawodników.

W tym Twoim sztucznie wymyślonej transakcji z Loczkiem piszesz Dogaduje się z loczkiem. Co to znaczy dogadujesz się? Może zaproponujesz mu że kolejnego zawodnika będziesz mu podbijał bez celu kupna?

Twoje tłumaczenia są totalnie bez sensu. Mechanizm manualnego odprawiania na pewno nie było po to, aby być furtką dla transakcji gdzie kolega koledze podbija zawodnika ...