Subject: Staffoczyszczenie

To nie jest dziura w systemie tylko świadoma możliwość między kupującym i sprzedającym. Jeżeli jest i nie prowadzi do nadużyć cenowych to w mojej opinii do wykorzystania. Ja w swojej historii nigdy nie trafiłem aby ktoś umówiony kupił, zazwyczaj zawodnicy schodzili po licytacji i zanim zdążyłem odświeżyć to już go nie było. Załóżmy taki case, że kupuję od Loczka zawodnika za 20m, cena rynkowa. Zawodnik schodzi wieczorem w niedzielę. W sobotę od rana dostaję kosę innego podstawowego zawodnika - 25 dni. Te 20m, które zamroziłem na zawodnika loczka w tej sytuacji mógłbym wykorzystać na jakiegoś zastępcę tego kontuzjowanego. Dogaduje się z loczkiem. Loczek ponosi 10%, ja również. Transakcja anulowana. Ja nadal dysponuje budżetem i jestem w grze. Inny case, ale przecież po to jest możliwość odprawiania żeby móc z niej nie korzystać jeżeli się dogadamy. U loczka sytuacja była jeszcze łatwiejsza. Zawodnik wart 2x zszedł za grosze. Wariat podbijając nawet nie wziął pod uwagę, że może to być ostatni bid. Zawodnik kompletnie jemu niepotrzebny. Chłopaki się dogadali i tyle. Zapłacili podatek i tyle. Gdyby tam był ktoś inny niż Wariat to pewnie by go sprowadził i za jakiś czas sprzedał z zyskiem. Tutaj było tyle farta po obu stronach, że pozazdrościć :-)

Ta swiadoma jak piszesz dziura w systemie powoduje, ze kolega moze podbijac koledze zawodnika zawyżając cene od początku wiedząc, że wcale nie chce zawodnika kupić. Przeciez to bezsens jest i droga do manipulacji cenami zawodników.

W tym Twoim sztucznie wymyślonej transakcji z Loczkiem piszesz Dogaduje się z loczkiem. Co to znaczy dogadujesz się? Może zaproponujesz mu że kolejnego zawodnika będziesz mu podbijał bez celu kupna?

Twoje tłumaczenia są totalnie bez sensu. Mechanizm manualnego odprawiania na pewno nie było po to, aby być furtką dla transakcji gdzie kolega koledze podbija zawodnika ...

No przecież tłumaczył, po prostu widocznie dogadali się z wariatem ze za nisko stał i wariat go nie sprowadził a loczek nie odprawił, ja tak to odbieram, zresztą ile razy ludzie potracili hajs przez zwiechy serwera? Ja gdybym miał podobna sytuację to gdyby mnie sprzedający poprosił czy napisał abym grajka nie odprawiał bądź sprowadzał to pewnie też bym się dogadał

Co to w ogóle znaczy dogadali się? To jest kurna transakcja i nie ma żadnego dogadywania w stylu np. Ty mi podbijaj cenę ile się da a jak coś nie wyjdzie (zejdzie za nisko albo za drogo) to najwyżej 10% zapłacimy.

Serio tez byś się dogadał? To ja proponuje wszystkim, którzy będą z Tobą robić interesy od razy info, że po transakcji można się dogadać aby jej nie było.

Dodam, że te 'dogadania' to działają na niekorzyść innych userów, szczególnie tych którzy uczestniczą jako normalni kupcy (nie podbijacze) w takich transakcjach.

Nie mam pojęcia. Nie wiem co jest brane pod uwagę przy banowaniu ani przy wyrównywaniu. Staż kupującego, wysokość ustalonego teoretyczne przepłacenia, to jak długo kupujący zostanie w grze? Ja tego nie wiem ale może Ty wiesz albo wiesz gdzie można się dowiedzieć.

Kiedyś też sam siebie przebiłem bo chciałem mieć grajka a wiedziałem że nie będę mógł być zalogowany jak będzie schodził. Dałem cenę zaporowa żeby nikt mnie nie przebił. To coś nieuczciwego albo niezgodnego z regulaminem? Nalezal się blok dla mnie albo sprzedającego? No jak już to tylko wyrównanie co?

Niepotrzebnie dajesz taki przykład, bo on się różni tym od transakcji omawianych w tym wątku, tym że Ty faktycznie chciałeś kupić zawodnika a nie być podbijaczem ceny. Kupiłbyś zawodnika ściągnał i po temacie.

Dodatkowo przecież nikt nie ma interesu by iść komuś na rękę i nie sprowadzać dobrze wylicytowanego grajka jeśli to robi to znacz, że jest dogadanym kumplem. I jeden uzyskał korzyść. Kumpel kumplowi daje przysługę którą można (skoro uważają, że zszedł za za małe pieniądze) przeliczyć na pieniądze sokkerowe i wszyscy sobie przytakują, że jest git majonez bo przecież się dogadali? Tak i jeden zyskał a drugi stracił. Wydawało Mi się, że znajomi nie mogą ustalać na temat transferów nic co przyniosło by jednemu korzyść a drugiemu stratę to znaczy dogadywać to się jeszcze można ale nie można później tego zrobić.

Edycja interpunkcja.
(edited)

Korzyść była dla obu, jeden nie chciał tak tanio sprzedać, drugi nie chciał go kupić

obaj za to zapłacili 10% od ceny transferu, zgodnie z zasadami

zresztą korzyść to złe słowo, bardziej obaj mniej stracili
(edited)

Nie sprowadzenie i nie sprzedanie z zyskiem oraz zapłacenie 10%. Ładna Mi korzyść.

Korzyść była dla obu, jeden nie chciał tak tanio sprzedać, drugi nie chciał go kupić

Nie chcial kupić? To jest korzyść? Zabawne ;)

Jak nie chciał kupić to po cholerę bidowal. Kupiłby ten z poprzedniego high bida i zadowolony by był.

;) słowo korzyść nabiera nowych definicji.

Dałem ten przykład żeby uświadomić głodsonowi że nie każde przepłacenie grajka musi być wałkiem i kończyć się karą

Tak czytam te komentarze teraz... juz nawet po opublikowaniu screenow i cieszy, ze sa ludzie na forum :>

Moze Wy afer wszyscy potrzebujecie? :D proponuje opublikować teczki wszystkich po kolei... jednego usera na tydzień i mamy dyskusje na zawsze :]

ja bym loczkowi dał większe wyrównanie (jak już moge rzucić kamieniem :P)


(edited)

Potwierdzam. Przykład jak przykład mogłeś sobie użyć.

Tak jest wszyscy do golenia! Oczywiście zaczął bym od byłych i obecnych adminów :)

Jak nie chciał kupić to po cholerę bidowal.

Nigdy nie zdarzyło Ci się zabidowac grajka a później się zastanawiać czy jednak będzie Ci potrzebny czy nie albo nagle pojawił się lepszy a ty masz zablokowany hajs?

cieszy, ze sa ludzie na forum :>

tak i nie... bo jednak tylko 75 osób w sondzie się odhaczyło - czyli jednak trzeba dorzucić do pieca jak mówisz ;)

cieszy, ze sa ludzie na forum :>

Moze Wy afer wszyscy potrzebujecie? :D

Czemu to do mnie kierujesz? :D ja zawsze jestem na forum :D