Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Ci którzy odeszli
Trochę mi się tutaj z Wami przygniło. Dwanaście lat, ponad cztery tysiące dni...
Nigdy nie zapomnę tej gry. Gry, która, jak żadna inna, dała mi mnóstwo zabawy - zgody, kosy, wygrane, porażki, bany, głupoty na forum i setki innych dzikich akcji.
Poznałem tu masę świetnych ludzi. No fajnie było! :)
Dziękuję za wspólną grę.
Krystian
A jak ktoś Halika na pamiątkę chce kupić, to właśnie wylądował od złotówki: Tony Halik
Nigdy nie zapomnę tej gry. Gry, która, jak żadna inna, dała mi mnóstwo zabawy - zgody, kosy, wygrane, porażki, bany, głupoty na forum i setki innych dzikich akcji.
Poznałem tu masę świetnych ludzi. No fajnie było! :)
Dziękuję za wspólną grę.
Krystian
A jak ktoś Halika na pamiątkę chce kupić, to właśnie wylądował od złotówki: Tony Halik
Nie musisz od razu odchodzić, odwiedzaj chociaż forum, to nic nie kosztuje, a przynajmniej pośmiać się możesz :)
mam bardzo podobne odczucia, też trochę za dlugo już tu gnije :)
Tony szkoda że odchodzisz ładnych par browarków razem się wypiło siedząc na forum " Na pochybel ". Trzymaj się powodzonka.
Szkoda... kawalek pieknej historii. Kupe serducha zostawione na forum jak i na zielonej murawie...
ja tu 11 lat gniję i żyję :P
wchodzę od święta ale chyba jak i Tony powoli zacznę gasić światło w tym burdlu :)
wchodzę od święta ale chyba jak i Tony powoli zacznę gasić światło w tym burdlu :)
Skąd Ty te 11 lat wziąłeś? To jest Twoja 2. drużyna? ;)
on po prostu grał w tą grę jak jej jeszcze nie było :D
Hehe, ostatnio coraz częściej spotykam takie przypadki :P