Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Fizyka
dzieki :) ta fizyka na tych studiach ryje mi beret ;p
szybciej bedzie jak napiszesz o co ci chodzi - moze sie ktos odezwie ;D
Ruch opisany jest w prostokątnym układzie współrzędnych układem równań:
x(t)=atcos(ct)
y(t)=btsin(ct)
gdzie a,b,c są stałymi współczynnikami dodatnimi. Znaleźć wartość wektora prędkości i przyspieszenia tego punktu.
Trzeba policzyć pochodne obu równań i a poźniej ze wzoru na długość wektora wartość prędkośći? Czy jak? Pochodne wychodzą mi: [acos(ct)-actsin(ct)]i oraz [bsin(ct)+bct(cos(ct))]j. Dobrze mysle?
x(t)=atcos(ct)
y(t)=btsin(ct)
gdzie a,b,c są stałymi współczynnikami dodatnimi. Znaleźć wartość wektora prędkości i przyspieszenia tego punktu.
Trzeba policzyć pochodne obu równań i a poźniej ze wzoru na długość wektora wartość prędkośći? Czy jak? Pochodne wychodzą mi: [acos(ct)-actsin(ct)]i oraz [bsin(ct)+bct(cos(ct))]j. Dobrze mysle?
pierwsza pochodna policzona dobrze, drugiej nie chcialo mi się sprawdzac:)
a uklad jest nieruchomy?
ogolnie dobrze mowisz
bo prędkosc
V = i*Vx + j*Vy + k*Vz
Vx = dx/dt, a i,j,k to wektory jednostkowe (wersory)
wszystkie V to wektory
aha, u ciebie Vz odpada oczywiscie:)
a dlugosc wektora predkosci (modul) liczysz V = sqrt(Vx^2 + Vy^2)
czyli jak mowiles
(edited)
a uklad jest nieruchomy?
ogolnie dobrze mowisz
bo prędkosc
V = i*Vx + j*Vy + k*Vz
Vx = dx/dt, a i,j,k to wektory jednostkowe (wersory)
wszystkie V to wektory
aha, u ciebie Vz odpada oczywiscie:)
a dlugosc wektora predkosci (modul) liczysz V = sqrt(Vx^2 + Vy^2)
czyli jak mowiles
(edited)
ok, dzieki :)
a znasz moze jakas ksiazke w ktorej jest wytlumaczony ruch w trzech wymiarach? niby jest resnick halliday, ale tam jest bardzo ogólnie, jeszcze jedno pytanie, jest jakis program w ktorym mozna podac rownania ruchu, a on narysuje tor?
a znasz moze jakas ksiazke w ktorej jest wytlumaczony ruch w trzech wymiarach? niby jest resnick halliday, ale tam jest bardzo ogólnie, jeszcze jedno pytanie, jest jakis program w ktorym mozna podac rownania ruchu, a on narysuje tor?
resnick haliday? :D
matko boska nie masz się z czego uczyc?
nie mowię, ze to zla ksiazka, jest ok, ale dla mnie to trochę tak jakby uczyc się z encyklopedii
najczęściej wyszukuję sobie tego co potrzebuję przez google.
wpiszesz sobie "kinematyka punktu mateiralnego" i wyskocza Ci setki pdffow
na stronie uczelnianych jest kupa materialow
np. http://www.mif.pg.gda.pl/kfze/wyklady/
kiedys jak sie uczylem do wykladu z fizy to przecyztalem te pdfy, są niezle. duzo tlumaczen co sie skad bierze
http://matrix.ar.krakow.pl/~isig/kbw/pomocnicze/termodynamika.pdf
cala termodynamika
jak chcesz tomiska to polecam wyklady feynmana z fizyki
a 3wymiar nie rozni się od 2wymiarow, procz teog , ze dodajesz kolejną skladową
(edited)
matko boska nie masz się z czego uczyc?
nie mowię, ze to zla ksiazka, jest ok, ale dla mnie to trochę tak jakby uczyc się z encyklopedii
najczęściej wyszukuję sobie tego co potrzebuję przez google.
wpiszesz sobie "kinematyka punktu mateiralnego" i wyskocza Ci setki pdffow
na stronie uczelnianych jest kupa materialow
np. http://www.mif.pg.gda.pl/kfze/wyklady/
kiedys jak sie uczylem do wykladu z fizy to przecyztalem te pdfy, są niezle. duzo tlumaczen co sie skad bierze
http://matrix.ar.krakow.pl/~isig/kbw/pomocnicze/termodynamika.pdf
cala termodynamika
jak chcesz tomiska to polecam wyklady feynmana z fizyki
a 3wymiar nie rozni się od 2wymiarow, procz teog , ze dodajesz kolejną skladową
(edited)
U podnóża wzgórza, nachylonego względem poziomu pod kątem alfa, stoi działo. Pod jakim kątem beta względem zbocza należy wycelować działo, aby pociski miały maksymalny zasięg na zboczu?
Zapisuję równania:
x = v·COS(alfa+beta)·t
y = v·SIN(alfa+beta)·t -1/2gt^(2)
dopisuje rówanie dla równi: y=x*tg(alfa)
Jak wyznaczyć z tego zasięg, a poźniej zrobić tak, żeby był największy? To będzie zasięg=x/(cos(alfa))? Jest możliwy tutaj jakis konkretny wynik, typu 45stopni, gdyby nie było zbocza?
Zapisuję równania:
x = v·COS(alfa+beta)·t
y = v·SIN(alfa+beta)·t -1/2gt^(2)
dopisuje rówanie dla równi: y=x*tg(alfa)
Jak wyznaczyć z tego zasięg, a poźniej zrobić tak, żeby był największy? To będzie zasięg=x/(cos(alfa))? Jest możliwy tutaj jakis konkretny wynik, typu 45stopni, gdyby nie było zbocza?
Jest możliwy tutaj jakis konkretny wynik, typu 45stopni, gdyby nie było zbocza?
gdy wycelujesz pocisk pod katem 45 to jak (chyba) zauwazyles dostaniesz najwiekszy zasieg
konkretny wynik jest mozliwy, ale to w wypadku kiedy bedziesz znal nachylenie zbocza :)
rzut ukosny - czas spadania jest rowny czasowi opadania, dlatego calkowita droga to 2ts
zasieg rzutu x to droga przebyta w czasie, w ktorym cialo wznioslo się w pionie na maksymalna wysokosc
czas spadku swobodnego ts = Voy/g = (Vo*sin(alfa))/g
z tego zasieg rzutu xmax = Vox*2ts = vo*cos(alfa)*(2Vo*sin(alfa))/g) = (2*vo^2*sin(alfa)*cos(alfa))/g
sin(alfa)*cos(alfa) = 2sin(alfa)
xmax = (vo^2*sin(2alfa))/g
Zapisuję równania:
x = v·COS(alfa+beta)·t
y = v·SIN(alfa+beta)·t -1/2gt^(2)
dopisuje rówanie dla równi: y=x*tg(alfa)
a skad te rownania?
To będzie zasięg=x/(cos(alfa))?
dlaczego tak?
rzut ukosny jest parabolą
mysle, ze dobrze byloby rozwazac to w obróconym ukladzie, tak zeby nachylenie wzgórza było osią OX
gdy wycelujesz pocisk pod katem 45 to jak (chyba) zauwazyles dostaniesz najwiekszy zasieg
konkretny wynik jest mozliwy, ale to w wypadku kiedy bedziesz znal nachylenie zbocza :)
rzut ukosny - czas spadania jest rowny czasowi opadania, dlatego calkowita droga to 2ts
zasieg rzutu x to droga przebyta w czasie, w ktorym cialo wznioslo się w pionie na maksymalna wysokosc
czas spadku swobodnego ts = Voy/g = (Vo*sin(alfa))/g
z tego zasieg rzutu xmax = Vox*2ts = vo*cos(alfa)*(2Vo*sin(alfa))/g) = (2*vo^2*sin(alfa)*cos(alfa))/g
sin(alfa)*cos(alfa) = 2sin(alfa)
xmax = (vo^2*sin(2alfa))/g
Zapisuję równania:
x = v·COS(alfa+beta)·t
y = v·SIN(alfa+beta)·t -1/2gt^(2)
dopisuje rówanie dla równi: y=x*tg(alfa)
a skad te rownania?
To będzie zasięg=x/(cos(alfa))?
dlaczego tak?
rzut ukosny jest parabolą
mysle, ze dobrze byloby rozwazac to w obróconym ukladzie, tak zeby nachylenie wzgórza było osią OX
tez zastanawialem sie czy nie oplaca sie obrocic ukladu wsporzednych, ale tam znowu wychodza skomplikowane zaleznosci trygonometryczne i problem jest ze nie wiem jak to uproscic. Dlatego pomyslalem zeby wprowadzic jeszcze to trzecie rownanie ktore pokazuje jak zmienia sie wysokosc rowni. Ale tez to niewiele dalo :/
podbijam dla szamota
optyka jest działem fizyki ;p
optyka jest działem fizyki ;p
ano...:D nie wiecie przypadkiem jak poprzez spektroskopie rentgenowską ewentualnie fourierowską lub Mossbauerowską badać skład i wielkość pyłu? :) się mi termin powoli zbliża a inż. z czegoś trzeba napisać ;/
Mam pytanko, bo nie wiem czy dobrze mysle:
Dwa punkty 1 i 2 poruszają się wzdłuż osi X i Y prostokątnego układu współrzędnych z prędkościami v1=2t^(3) i oraz v2=3t^(4) j. Początkowe położenia obu punktów dane są przez wektory r01= -3i oraz r02=-4j. Kiedy i gdzie oba punkty będą najbliżej siebie.
Pomysł jest taki: policzyć całki z obu wyrażeń i za C w pierwszym przypadku wpisac -3 w drugim -4. Policzyć r2-r1 i policzyc dlugosc powstalego wektora. Później policzyc pochodna z wyniku i przyrownac do 0 w celu obliczenia minimum. Ewentalnie porównac r1 i r2 i liczyc ze kiedys odleglosc bedzie rowna 0.
Dobrze mysle?
Dwa punkty 1 i 2 poruszają się wzdłuż osi X i Y prostokątnego układu współrzędnych z prędkościami v1=2t^(3) i oraz v2=3t^(4) j. Początkowe położenia obu punktów dane są przez wektory r01= -3i oraz r02=-4j. Kiedy i gdzie oba punkty będą najbliżej siebie.
Pomysł jest taki: policzyć całki z obu wyrażeń i za C w pierwszym przypadku wpisac -3 w drugim -4. Policzyć r2-r1 i policzyc dlugosc powstalego wektora. Później policzyc pochodna z wyniku i przyrownac do 0 w celu obliczenia minimum. Ewentalnie porównac r1 i r2 i liczyc ze kiedys odleglosc bedzie rowna 0.
Dobrze mysle?
W sumie na jedno wychodzi czy policze całke czy zastosuje wzór, który jest wyprowadzony za pomocą całki. Problem leży raczej w znalezieniu tej najblizszej odległości niż obliczeniu rownan ruchu...