Subject: Prawo jazdy

Kiedy dokumenty dochodza z wordu to nic nie zmienia ,oni sobie produkuja to prawo jazy i doppiero wtedy kiedy jest gotowe do odbioru ,to wtedy dostajemy mniejszy mandat za jego brak przy sobie ,ale kiedy nie jest jeszcze wyprodukowane to 500 zl,znam kilka przypadkow .Poczytajcie jakies forum typowo na ten temat co ludzie pisza.

Jestem w klasie maturalnej poczytaj sobie opinie 20 ludzi, którzy zdają prawko i mają ciśnienie na jazdę
(edited)

A czy żeby jezdzic trzeba miec prawko? przepisy przepisami ale jezeli maja cisnienie to niech jezdza bez i po sprawie

idź wracać czytać forum :P

wszystko zalezy na jakiego milicjanta trafisz;]

Popieram ja tam bez zrobiłem ok. 2 tysi i powiem że nie żałuje jak sobie przypomne kursantów którzy męczyli te elki to aż mi sie słabo robi

Co zrobiłeś bez ?

skoro płaci 2tysie alimentów to chyba wiadomo co...

Jak zrobiłeś te 2k km bez prawa jazdy? : >
Chyba 3/4 policjantów w Twojej gminie to Twoja rodzina/pociotki : D
(edited)

a co w tym dziwnego? też mniej więcej tyle zrobiłem przez rok, w sumie nie wiem nie liczyłem:D no ale w każdym razie jeszcze ani kontroli ani nic, więc nie widzę w tym problemu


inna sprawa że jazda bez prawka to kretynizm
(edited)

Czy ja wiem czy kretynizm jak miałem 17lat to jak miałem mieć prawko kretynizm to jak go nie posiadasz i zapierdalasz jak idiota wystarczy jeździć normalnie a potem zrobić i jeździć

No to w tym dziwnego, że młodych kierowców lubią kontrolować, no chyba że jeździliście na bezdrożach, ale co to za jazda : P, albo właśnie macie policję w rodzie xD (albo księdza : P).

jasne że kretynizm, po coś są te reguły ustalone... skoro 17 to czemu nie 16? a 16 to prawie jak 15
no kurde bez jaj, tak ci się śpieszyło? dupeczka jakaś poleciała chociaż na to?

a na dodatek to ja bym wolał nie ryzykować i mieć te 500zł w kieszeni w razie czego niż płacić...ale jak kto woli
(edited)

a na dodatek to ja bym wolał nie ryzykować i mieć te 500zł w kieszeni w razie czego niż płacić...ale jak kto woli

rodzice, pff starzy by zaplaciliby to co tam takiemu zależy:)

To jest kwestia czyjegoś podejścia bezdroża to nie były po prostu jak sie wcześniej na skuterze jeździło to sie wiedziało gdzie stoja a do tych 500zł jak sie dygasz to nie jeździsz ja na tym nie straciłem ba uwarzam nawet że zyskałem to jest osobista sprawa każdego

beka

"jeździł na skuterze, więc wie co to ruch uliczny dzifko" czy coś w ten deseń, ma ktoś lepszy pomysł?^^
zyskałeś pewnie masę doświadczenia które zrobiło z ciebie doświadczonego drajwera... czy może raczej dośfiatczonego
(edited)