Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Fajki :]
a ja odwrotnie...palilem jak glupi, pilem zreszta tez ;p
nie no, ale teraz powaznie panowie. Fajki naprawde szkodza, i jak nie palicie - nie zaczynajcie. Najprostszy przyklad, z mojego zycia. Zachcialo mi sie zapalic, poszedlem po zapalniczke bo zgubilem na imprezie. No i wracam sobie, wpisuje kod do drzwi i jeps jakas klientka wychodzila i mnie nimi pacnela...
Gdybym nie palil to bym nie psozledl po ta zapalniczke i co za tym idzie nie dostalbym w glowe!
Gdybym nie palil to bym nie psozledl po ta zapalniczke i co za tym idzie nie dostalbym w glowe!
hehe... nie no.. ja raz na kilka lat zapalę sobie 1 fajeczkę.. tak to nic :P
nie no najlepsze są ruskie classici :P nie no żart ja tam lubie L&M :)
dla mnie dużej różnicy nie ma w fajkach.. różnią się, ale niewiele..
taaa ja już po roku czuje różnice... i to strasznie jedne się zajebiście pali a jedne pale z obrzydzeniem jak nie ma innych bo są taki nie dobre...:/
Ty mi mówisz o kryzysie młodzieńczym? :P jesteś 2 lata młodszy; P
No ale wiesz Ty go troche pozniej przezywasz:P A co do tego kryzysu milosnego to nic Ci nie pomoze nawet papierosy:P
dla mnie po 4 latach palenia przeroznych fajek najlepsze sa "Camele" ... sa mocne a zarazem slabe :) mozna sie nimi napalic i maja charakterystyczny taki fajny smak :D
wiesz... takiego nerwa mam że tylko to mi pomaga... heh.. no, może też dość spora ilość piwa..
Proponuje zapalic hmmm...:P Od razu sie rozluznisz i zapomnisz o rozterkac i wszelkich smutkach:P