Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Fajki :]
ty mądruś właśnie ci co nie palą mogą to zauważyć że ktoś śmierdzi i ma popielniczkę w ustach a ci co palą są przyzwyczajeni i skąd to mają czuć, i co ty wiesz o zadyszce jak po twoim zdjęciu widać że jedyny sport jaki trenujesz to walenie niemca w hełm
eee, a skąd wiesz, może jakiś inny też sport uprawia?
jeszcze raz powtórze się...ja nie palę i jak gadam z kumplem który pali papierosy, to nic od niego nie czuję...bo zawsze ma gumę do żucia :]...
eee, a skąd wiesz, może jakiś inny też sport uprawia?
jeszcze raz powtórze się...ja nie palę i jak gadam z kumplem który pali papierosy, to nic od niego nie czuję...bo zawsze ma gumę do żucia :]...
to jest moje zdanie którego nie zmienię i nikt nie musi się ze mną zgadzać
od 3 lat czesto paczke dziennie, jestem w stanie nagle odlozyc i nie palic tygodniami bez zadnego problemu?
ale to sie zdecyduj czy z Ciebie nałogowy palacz co pali często paczke dziennie czy taki co sobie podpala i robi przerwy na kilka tygodni ;) bo ja po roku palenia nie paliłem przez 9 miesięcy i rzucenie nie sprawiło jakiegoś większego kłopotu... natomiast po 8 latach palenia ponad paczki dziennie mam spory problem...
ale to sie zdecyduj czy z Ciebie nałogowy palacz co pali często paczke dziennie czy taki co sobie podpala i robi przerwy na kilka tygodni ;) bo ja po roku palenia nie paliłem przez 9 miesięcy i rzucenie nie sprawiło jakiegoś większego kłopotu... natomiast po 8 latach palenia ponad paczki dziennie mam spory problem...
od stycznia non stop jaralem, a potem przez ostatnie 3tyg nie dotykalem fajek. wczoraj na dzialeczce sobie zapalilem za to :)
a ja nie pale tego syfu. i baaardzo wkurza mnie, ze praktycznie wszyscy moi znajomi tak ;/ Szkoda, ze nie moge chociaz jednej osobie wmowic, ze to jest syf. Naszczescie pala tylko jak wypija. Choc dla mnie to zadna wymowka. Ostatnio kolega ktory tak twierdzi, spalil 4 fajki, a nic nie pilismy. Wydaje Wam sie, ze ktorys z moich znajomych moze wpasc w nalog? Bo oni sa przekonani, ze pala tylko jak wypija i jest looz... zwlaszcza przyjaciolki.
ps. od palacych smierdzi, tak jak to powiedzial ktos tam juz :P wiec sie z nim zgadzam. i nienawidze przebywac w towarzystwie paru palacych, fuuuj.. okropnie sie czuje.
ps. od palacych smierdzi, tak jak to powiedzial ktos tam juz :P wiec sie z nim zgadzam. i nienawidze przebywac w towarzystwie paru palacych, fuuuj.. okropnie sie czuje.
I tak jak ktos rowniez juz pisal - jak masz sie w co przebrac, to nie smierdzisz. Inny problem jest, gdy nie masz co zalozyc, ale wtedy to smierdzisz nawet nie palac, co nie?
jak Ci tak fajki przeszkadzaja, to zmien otoczenie. :)
jak Ci tak fajki przeszkadzaja, to zmien otoczenie. :)
wiesz jak sa osoby palace to oni nie czuja ze smierdza gorzej jak ktos jest kto nie pali czuc ten smrod na kilometr ;p
gdybym mogl, byc moze bym zmienil. bo oni maja w dupie, ze czuje sie przy nich okropicznie gdy palą. Niestety, jesli nei oni, to nikt mi nie zostanie. Wiec pytam czy jest mozliwosc taka, ze skoro pala niby tylko po piwku to wpieprza sie w nalog..?
tak ja wiem. Kolega wyzej sie z tym nei zgadza, ale to jest takie chrznaienie. Wiem co czuje, wiec niech mi nikt nie wmawia, ze tak nei jest. Glownie chodzi mi o ten nałog.
ja tyz nie pale i wiem ze czuje smrod bo perfumy to nie sa i popielniczke z buzi sobie robic masakra hehe :D zalezy jak czesto pija hehe :D
wystarczy obmyc twarz + pozuc gume/przeklucac usta i zapach przechodzi.
lepiej jeszcze nosic ze soba jakas perfume czy cos zeby ubranie nie smierdzialo bo kto bedzie sie co chwile przebierac hehe :D