Subpage under development, new version coming soon!
Subject: kolano i inne kontuzje :)
texwit [del] to
All
zakladam watek dla "kalek", bo pewnie jest tu troche osob grajacych w pilke czy inne sporty uprawiajacych, a jak wiadomo sport to zdrowie ;)
i na poczatku mam pytanie. czy robil ktos sobie rekonstrukcje wiezadla krzyzowego przedniego (acl)?
bo ja jestem 6 tygodni po i potrzebuje kilku rad :)
i na poczatku mam pytanie. czy robil ktos sobie rekonstrukcje wiezadla krzyzowego przedniego (acl)?
bo ja jestem 6 tygodni po i potrzebuje kilku rad :)
prawe kolano mam zmasakrowane na maxa, zbieram sie do operacji...
no ja tez prawe.
co masz rozwalone? wiezadla, lakatki? :)
ed: a skipp za takie rady dziekuje ;P
(edited)
co masz rozwalone? wiezadla, lakatki? :)
ed: a skipp za takie rady dziekuje ;P
(edited)
hmmm swoja droga to co wy robicie ze takie kontuzje macie ? :P
jawor sobie naprawiał, ale nie pamiętam już dokładnie co - pewnie i tak się tutaj wypowie
raul też się naprawiał, i pewnie też się wypowie
raul też się naprawiał, i pewnie też się wypowie
no pamietam wlasnie taka rozmowe na "tamtym" forum i pamietam ze wlasnie jawor cos tam mowil, ze bedzie robil i ktos jeszcze :)
ciekawe, czy sa juz po :)
ciekawe, czy sa juz po :)
jawor jest na pewno po, operację miał jakoś pod koniec sierpnia albo na początku września, a raul chyba jakoś niedawno, może miesiąc temu
no sory ale wiezadla krzyzowe to raczej rzadka kontuzja :P no chyba ze ktos gra z brutalami :P a zreszta co cie nie zabije to cie wzmocni :)
ja sie uderzyłem o szafe jak schodziłem z krzesła w kolano :P i już 2 dzień boli:D ale już mniej:)
za 2 dni zdrowe:D
za 2 dni zdrowe:D
ja jestem 5 miechow po :]
pytaj co chcesz wiedziec
(edited)
pytaj co chcesz wiedziec
(edited)
Papcio Daniels do janosik 2008-04-07 23:57:07
uprawiamy sport :p
Ty to chyba podnoszenie kufla na czas :p
uprawiamy sport :p
Ty to chyba podnoszenie kufla na czas :p
ja w meczu scigalem sie z napadem do pilki i sam bez kontaktu z przeciwnikiem na prostym boisku jakos sobie rozwalilem :(
kolano poszlo w bok i wiezadlo sie zerwalo. to bylo w nowej soli w 2002. z arka gralismy.
potem za miesiac lecialem do usa i sobie dobrze nie wyleczylem nogi, tylko zdjalem gips i do samolotu (nie wiedzialem, ze wiezadlo zerwane).
ale wygladalo ok juz potem i w nastepnym sezonie normalnie trenowalem latem 2003 w okresie przygotowawczyl i na ostatnim sparingu przed liga znow noga uciekla mi w bok.
poszedlem na artroskopie. ale to byl publiczny szpital i tam zamiast mi to wiezadlo zrekonstruowac, to tylko wycieli kawalek lakatki i wyczyscili. i powiedzieli, ze bedzie dobrze :)
dalej nie wiedzialem, ze wiezadla mialem zerwane.
gralem sobie w pilke juz tak tylko dla przyjemnosci, ale kolano dalej mi czasem jakos lekko uciekalo.
wreszcie poszedlem w listopadzie do dobrego lekarza. po 5 latach od urazu :)
i odrazu powiedzial, ze mialem wtedy zerwane wiezadla i podczas tego zabiegu w 2003 powinni mi juz to zrobic.
zapisalem sie do kolejki i 26 litego mialem zabieg w puszczykowie pod poznaniem.
zabieg rekonstrukcji wiezadla z uzyciem sciegna miesnia polsciegnistego i smuklego.
no i teraz kilka miechow rehabilitacji mnie czeka. cziezko sie dostac do dobrego rehabilitanta.
na razie chodze na zabiegi do nfz'owskiego gabinetu, ale cos mi nie bardzo to podchodzi.
w piatek ma kontrole u lekarza i sie go poradze, czy isc do komercyjnego reahbilitanta.
np. na razie zginam noge do 70stopni, a powinienem juz 90stopni osiagnac.
nie wiem, czy np mam na sile ja rozciagac, czy jednak tylko do momentu az czuje bol :)
nie chce czegos tam rozerwac, ale z drugiej strony czasem slysze, ze niektorym rehabilitanci tak ciagna ta noge, ze ludzie krzyczas z bolu :)
jak ktos mial rehabilitacje w porzadej firmie, to mialbym kilka pytan :)
w
kolano poszlo w bok i wiezadlo sie zerwalo. to bylo w nowej soli w 2002. z arka gralismy.
potem za miesiac lecialem do usa i sobie dobrze nie wyleczylem nogi, tylko zdjalem gips i do samolotu (nie wiedzialem, ze wiezadlo zerwane).
ale wygladalo ok juz potem i w nastepnym sezonie normalnie trenowalem latem 2003 w okresie przygotowawczyl i na ostatnim sparingu przed liga znow noga uciekla mi w bok.
poszedlem na artroskopie. ale to byl publiczny szpital i tam zamiast mi to wiezadlo zrekonstruowac, to tylko wycieli kawalek lakatki i wyczyscili. i powiedzieli, ze bedzie dobrze :)
dalej nie wiedzialem, ze wiezadla mialem zerwane.
gralem sobie w pilke juz tak tylko dla przyjemnosci, ale kolano dalej mi czasem jakos lekko uciekalo.
wreszcie poszedlem w listopadzie do dobrego lekarza. po 5 latach od urazu :)
i odrazu powiedzial, ze mialem wtedy zerwane wiezadla i podczas tego zabiegu w 2003 powinni mi juz to zrobic.
zapisalem sie do kolejki i 26 litego mialem zabieg w puszczykowie pod poznaniem.
zabieg rekonstrukcji wiezadla z uzyciem sciegna miesnia polsciegnistego i smuklego.
no i teraz kilka miechow rehabilitacji mnie czeka. cziezko sie dostac do dobrego rehabilitanta.
na razie chodze na zabiegi do nfz'owskiego gabinetu, ale cos mi nie bardzo to podchodzi.
w piatek ma kontrole u lekarza i sie go poradze, czy isc do komercyjnego reahbilitanta.
np. na razie zginam noge do 70stopni, a powinienem juz 90stopni osiagnac.
nie wiem, czy np mam na sile ja rozciagac, czy jednak tylko do momentu az czuje bol :)
nie chce czegos tam rozerwac, ale z drugiej strony czasem slysze, ze niektorym rehabilitanci tak ciagna ta noge, ze ludzie krzyczas z bolu :)
jak ktos mial rehabilitacje w porzadej firmie, to mialbym kilka pytan :)
w