Subject: kolano i inne kontuzje :)

kurde, ja dziś na meczu miałem taką sytuacje:
leciała do mnie piła, ja lecę ze ją wybije a tu w ostatniej chwili kolo z boku wyłuskał piłę, a ja taki straszny zamach zrobiłem ze aż mi coś strzykło w nodze pod kolanem z zewnętrznej strony, boli mnie przy chodzeniu, jak stanę na palcach ból jest jeszcze bardziej intensywniejszy :( wybrać się do lekarza rodzinnego by dostać skierowanie na prześwietlenie czy nie ma jakiegoś naderwania??

naderwanie się samo leczy wystarczy się oszczędzać... sam miałem teraz mięsień uda prosty mocno naderwany, aż siniak wyszedł... myślałem że to jajko mi spadło, ale wyleczyłem się i na szczęście był to mięsień

jak bardzo się o to boisz to idź jednak ja też miałem kiedyś taką podobną sytuację... stwierdziłem że nie ma co się rozczulać na razie jak mi za parę dni nie przejdzie to pójdę no i przeszło po jakimś tygodniu teraz śmigam i już tego bólu nie odczuwam ani się nie nawraca

ja sie obawiam bo to chyba ścięgno jest.....

Wczoraj miałem rekonstrukcje wiązadła krzyżowego przedniego, usunięto mi część łękotek i coś tam jeszcze. Lekarz powiedział żebym dał sobie spokój z piłką :/ 5 tygodni mam nie obciążać operowanej nogi :/
Noga nadupcza :/ Jeśli miał z was ktoś podobną kontuzje to niech napisze mi na sk@ miałbym do takiej osoby kilka pytań.

ALEHANDRO na 90% jest to więzadło krzyżowe. Módl się aby to było tylko naderwanie i dla własnego dobra lepiej przez miesiąc maksymalnie oszczędzaj nogę. o grze nawet nie ma mowy. Jak sobie zerwiesz to będziesz miał pozamiatane.

Matlang miałem 2 tygodnie temu usuwane część łękotki. Na szczęście więzadło było tylko lekko uszkodzone ale trzymało. Jeśli chodzi o ból to następnego dnia po artroskopi praktycznie nie czułem już bólu. Przez min 3 tyg całkowicie nie stawaj na nogi, jeśli musisz gdzieś iść to tylko kule, a najlepiej leż w łóżku. Później jeszcze min miesiąc oszczędzaj maksymalnie nogę.
Co do granie to jest różnie. Wszystko zależy od jednostki i od konkretnej kontuzji.

Też miałem 2 lata temu artroskopie i na szczęście wtedy łękotki miałem całe a wiązadło lekko uszkodzone i wtedy o kulach chodziłem 3-4 dni tylko a teraz mam chodzić 5 tygodni i nie obciążać tej nogi. A co do leżenia to mam już dość, ile można leżeć. A najgorsze nie wiem jak u Ciebie ale u mnie na początku to te noce nie przespane i ten ból. Teraz kilka miesięcy mam z głowy. Mam tylko nadzieję że będę mógł grać chociaż rekreacyjnie.

to co to robiłeś?...w nogę grałeś czy co?

Ja nawet pierwszego dnia po zabiegu nie brałem żadnych środków przeciwbólowych;) I wszystkie noce jak najbardziej przespane:)

Poproś pielęgniarki na wieczór aby dały Ci coś na noc. Jak Ci zaaplikują odpowiedni lek to w nocy nawet się nie przebudzisz;) Oby tylko nie pawulon;p

tak w nogę grałem. Pierwszy raz miałem artroskopie 2 lata temu, wznowiłem po niej treningi i znów się to stało. Poszedłem do kliniki sportowej a tam albo prywatnie i czekasz z 2 tygodnie albo z NFZ i 1,5roku. W między czasie grałem trochę w piłkę i sobie rozwaliłem kolano.

Ja też nie brałem, wczoraj mi pielęgniarka dała tylko tabletkę na sen bo inaczej bym nie usnął ale mimo to to przespałem tylko 3-4 godziny.

tylko ze jak idziesz prywatnie to bulisz i to sporo nawet.... :/
hmmm a mnie ciekawi jedna rzecz :) prywatna wizyta u lekarza sportowego ile kosztuje ? w zasadzie to byłaby taka konsultacja :))

konsultacja 150zł kazda następna wizyta 70. Przynajmniej ja tak miałem.
No prywatnie robią od zaraz ale koszt takiej operacji to 5-7tys. (wiem bo sie pytałem:P) no i musialem poczekac prawie 1,5 roku

masakra...zastanawia mnie jak w innych krajach wyglądają takie rzeczy :) (nie ze operacje, ale czy też się tak długo czeka, czy co...)

a to mam pytanko, iść lepiej do jakiegoś fizjoterapeuty czy lekarza sportowego :) bo mam pytanko odnośnie kręgosłupa... :)

chirurg ortopeda:)

a to w sumie nie wiem gdzie lepiej. Ja zapisalem sie na tą operacje bo nie chcialem jej robic w zwykłym szpitalu. Tam w jeden dzień robią operacje na drugi wychodzisz do domu, i mam pewnosc że robi to lekarz który ma o tym pojęcie:P