Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Rasizm
Ale to nie są jego reprezentanci. Po co ma przedstawiać swój pogląd? Skoro tego nie robi, to znaczy, że ma jakiś powód ku temu.
No ja Cię kręcę nie żartuj. Dorabiasz obraz do swojego widzimisię. W każdym środowisku są podziały, mniejsze lub większe. W przypadku homo, tych podziałów nie ma, a nawet jeśli są to są niewidoczne co pozwala mi i większości stwierdzić że nie ma normalnych pedałów. Bo widzę ich przez pryzmat ich "obrońców", nikt nie daje mi i innym innego wyboru. Raz normalną lesbijkę otwarcie krytykującą działania homo-lobby widziałem w serbskim programie publicystycznym.
Dlaczego nie?
Dlatego że jest mała grupa reprezentacyjna. Żadne badanie nie jest w stanie odzwierciedlić nastrojów społecznych w 100%. Trzeba wyjść na ulicę i posłuchać ludzi. W pewnym mieście, w pewnym miejscu w Polsce na manifestacji środowisk LGBT były 4 (sic!) osoby, kontrmanifestanci zebrali ponad setkę. Oni są odzwierciedleniem społeczeństwa? Mimo że jest na korzyść moich przekonań to wciąż sądzę że nie. Bo ludzie mają w dupie tak naprawdę, ale walka informacyjna trwa na każdym polu. Nie da się ukryć że obecnie lansowana jest moda na tolerancję, ale dla wybranych.
Jakiś przykład? Bo pocisk na FB to jest żadne nagłaśnianie.
Nie byłoby pocisku, gdyby nie info w mediach, a tak lemingoza dostała pożywkę do obelg. O chorych akcjach drugiej strony nic nie ma w mediach ogólnoświatowych. W Rosji ktoś kopniakami przegoni pedała to halo, a tam szmaciarze plują na modlących to cisza.
Tak z ciekawości. Dlaczego cytujesz fragmenty moich wypowiedzi, jeżeli to co pod nimi piszesz w ogóle się do tego nie odnosi?
Nie wiem o co konkretnie Ci chodzi? O operowanie analogiami czy zbywanie zarzutów kierowanych do nieodpowiednich osób?
p.s.
Marsz zgromadził kilkadziesiąt tys. ludzi, od samego początku relacji w mediach zapraszając do studia mądre głowy dyskutowano o zagrożeniach ze strony rzekomych faszystów i fenomenu popularności marszu. Następnie wyhaczono sceny, które robią sensację, puszczając je naokoło.
Życie pokazało że policja prowokowała w zeszłych latach i w tym roku też nie obeszło się od przekraczania przez nich kompetencji. Forma jaką obrano w tym roku sprawdziła się, czyli Straż MN. Zajścia miały miejsce poza marszem i to jest faktem.
Trudno by kierownictwo organizatorów biło się w pierś i mówiło że popełniło błąd, skoro:
- prawnie nie popełniło żadnego błędu
- dałoby to potwierdzenie medialnej propagandzie że na marszu uczestniczyli sami bandyci, co nie jest prawdą
Po co rozwiązywano marsz, czemu ambasadę ochraniał Bosak z SMN, a nie Policja? Czemu pod skłotem nie było psów?
Też nie podobają mi się typy co wdarli się pod skłot i spalili budkę. Nie podobają się kierownictwu, nie podobają się samym ludziom związanym z SMN i jest wyraźne potępienie tego typu zachowań.
Na próżno szukać podobnej postawy u homosi.
(edited)
No ja Cię kręcę nie żartuj. Dorabiasz obraz do swojego widzimisię. W każdym środowisku są podziały, mniejsze lub większe. W przypadku homo, tych podziałów nie ma, a nawet jeśli są to są niewidoczne co pozwala mi i większości stwierdzić że nie ma normalnych pedałów. Bo widzę ich przez pryzmat ich "obrońców", nikt nie daje mi i innym innego wyboru. Raz normalną lesbijkę otwarcie krytykującą działania homo-lobby widziałem w serbskim programie publicystycznym.
Dlaczego nie?
Dlatego że jest mała grupa reprezentacyjna. Żadne badanie nie jest w stanie odzwierciedlić nastrojów społecznych w 100%. Trzeba wyjść na ulicę i posłuchać ludzi. W pewnym mieście, w pewnym miejscu w Polsce na manifestacji środowisk LGBT były 4 (sic!) osoby, kontrmanifestanci zebrali ponad setkę. Oni są odzwierciedleniem społeczeństwa? Mimo że jest na korzyść moich przekonań to wciąż sądzę że nie. Bo ludzie mają w dupie tak naprawdę, ale walka informacyjna trwa na każdym polu. Nie da się ukryć że obecnie lansowana jest moda na tolerancję, ale dla wybranych.
Jakiś przykład? Bo pocisk na FB to jest żadne nagłaśnianie.
Nie byłoby pocisku, gdyby nie info w mediach, a tak lemingoza dostała pożywkę do obelg. O chorych akcjach drugiej strony nic nie ma w mediach ogólnoświatowych. W Rosji ktoś kopniakami przegoni pedała to halo, a tam szmaciarze plują na modlących to cisza.
Tak z ciekawości. Dlaczego cytujesz fragmenty moich wypowiedzi, jeżeli to co pod nimi piszesz w ogóle się do tego nie odnosi?
Nie wiem o co konkretnie Ci chodzi? O operowanie analogiami czy zbywanie zarzutów kierowanych do nieodpowiednich osób?
p.s.
Marsz zgromadził kilkadziesiąt tys. ludzi, od samego początku relacji w mediach zapraszając do studia mądre głowy dyskutowano o zagrożeniach ze strony rzekomych faszystów i fenomenu popularności marszu. Następnie wyhaczono sceny, które robią sensację, puszczając je naokoło.
Życie pokazało że policja prowokowała w zeszłych latach i w tym roku też nie obeszło się od przekraczania przez nich kompetencji. Forma jaką obrano w tym roku sprawdziła się, czyli Straż MN. Zajścia miały miejsce poza marszem i to jest faktem.
Trudno by kierownictwo organizatorów biło się w pierś i mówiło że popełniło błąd, skoro:
- prawnie nie popełniło żadnego błędu
- dałoby to potwierdzenie medialnej propagandzie że na marszu uczestniczyli sami bandyci, co nie jest prawdą
Po co rozwiązywano marsz, czemu ambasadę ochraniał Bosak z SMN, a nie Policja? Czemu pod skłotem nie było psów?
Też nie podobają mi się typy co wdarli się pod skłot i spalili budkę. Nie podobają się kierownictwu, nie podobają się samym ludziom związanym z SMN i jest wyraźne potępienie tego typu zachowań.
Na próżno szukać podobnej postawy u homosi.
(edited)
W przypadku homo, tych podziałów nie ma, a nawet jeśli są to są niewidoczne co pozwala mi i większości stwierdzić że nie ma normalnych pedałów.
A skąd to wiesz?
No ja Cię kręcę nie żartuj. Dorabiasz obraz do swojego widzimisię. W każdym środowisku są podziały, mniejsze lub większe.
Nie żartuję i nic sobie nie dorabiam. Jak już pisałem to nie jest grupa społeczna tak np. kibice itp. To są po prostu ludzie, którzy mają jedną wspólną cechę i tyle. Więc, nie mów, że to są podziały w grupie społecznej bo nie są.
Dlatego że jest mała grupa reprezentacyjna. Żadne badanie nie jest w stanie odzwierciedlić nastrojów społecznych w 100%. Trzeba wyjść na ulicę i posłuchać ludzi. W pewnym mieście, w pewnym miejscu w Polsce na manifestacji środowisk LGBT były 4 (sic!) osoby, kontrmanifestanci zebrali ponad setkę. Oni są odzwierciedleniem społeczeństwa? Mimo że jest na korzyść moich przekonań to wciąż sądzę że nie. Bo ludzie mają w dupie tak naprawdę, ale walka informacyjna trwa na każdym polu. Nie da się ukryć że obecnie lansowana jest moda na tolerancję, ale dla wybranych.
To nie ma odzwierciedlać tego ile osób ma dane poglądy. Ma pokazywać, że są ludzie o różnych poglądach i zwyczajach.
Nie byłoby pocisku, gdyby nie info w mediach, a tak lemingoza dostała pożywkę do obelg. O chorych akcjach drugiej strony nic nie ma w mediach ogólnoświatowych. W Rosji ktoś kopniakami przegoni pedała to halo, a tam szmaciarze plują na modlących to cisza.
Jeszcze raz. Jakiś przykład?
Nie wiem o co konkretnie Ci chodzi? O operowanie analogiami czy zbywanie zarzutów kierowanych do nieodpowiednich osób?
O sens cytowania czegoś to czego się nie odnosisz.
Życie pokazało że policja prowokowała w zeszłych latach
I te wszystkie zachowania to wynik prowokacji? Chyba takiej jak na meczu w Bydgoszczy, że rzekoma prowokacja polegała na tym, że było ich za mało :d
Zajścia miały miejsce poza marszem i to jest faktem.
Ale co to zmienia, przecież Ci ludzie wzięli się z tego marszu. A że robili dym 5 metrów dalej? To nic nie zmienia.
Na próżno szukać podobnej postawy u homosi.
Znowu wrzucasz wszystkich do jednego wora. Na tej samej zasadzie dlaczego tych co robili burdy nie kwalifikujesz się jako uczestników marszu. Przecież brali w nim udział i nie komentowali swojego zachowania. Wtedy odcinanie się organizatorów marszu od nich jest po prostu uciekaniem od odpowiedzialności. No ale przecież łatwiej sobie w jednym przypadku, że jest to jedna banda a w drugim już nie. :)
A skąd to wiesz?
No ja Cię kręcę nie żartuj. Dorabiasz obraz do swojego widzimisię. W każdym środowisku są podziały, mniejsze lub większe.
Nie żartuję i nic sobie nie dorabiam. Jak już pisałem to nie jest grupa społeczna tak np. kibice itp. To są po prostu ludzie, którzy mają jedną wspólną cechę i tyle. Więc, nie mów, że to są podziały w grupie społecznej bo nie są.
Dlatego że jest mała grupa reprezentacyjna. Żadne badanie nie jest w stanie odzwierciedlić nastrojów społecznych w 100%. Trzeba wyjść na ulicę i posłuchać ludzi. W pewnym mieście, w pewnym miejscu w Polsce na manifestacji środowisk LGBT były 4 (sic!) osoby, kontrmanifestanci zebrali ponad setkę. Oni są odzwierciedleniem społeczeństwa? Mimo że jest na korzyść moich przekonań to wciąż sądzę że nie. Bo ludzie mają w dupie tak naprawdę, ale walka informacyjna trwa na każdym polu. Nie da się ukryć że obecnie lansowana jest moda na tolerancję, ale dla wybranych.
To nie ma odzwierciedlać tego ile osób ma dane poglądy. Ma pokazywać, że są ludzie o różnych poglądach i zwyczajach.
Nie byłoby pocisku, gdyby nie info w mediach, a tak lemingoza dostała pożywkę do obelg. O chorych akcjach drugiej strony nic nie ma w mediach ogólnoświatowych. W Rosji ktoś kopniakami przegoni pedała to halo, a tam szmaciarze plują na modlących to cisza.
Jeszcze raz. Jakiś przykład?
Nie wiem o co konkretnie Ci chodzi? O operowanie analogiami czy zbywanie zarzutów kierowanych do nieodpowiednich osób?
O sens cytowania czegoś to czego się nie odnosisz.
Życie pokazało że policja prowokowała w zeszłych latach
I te wszystkie zachowania to wynik prowokacji? Chyba takiej jak na meczu w Bydgoszczy, że rzekoma prowokacja polegała na tym, że było ich za mało :d
Zajścia miały miejsce poza marszem i to jest faktem.
Ale co to zmienia, przecież Ci ludzie wzięli się z tego marszu. A że robili dym 5 metrów dalej? To nic nie zmienia.
Na próżno szukać podobnej postawy u homosi.
Znowu wrzucasz wszystkich do jednego wora. Na tej samej zasadzie dlaczego tych co robili burdy nie kwalifikujesz się jako uczestników marszu. Przecież brali w nim udział i nie komentowali swojego zachowania. Wtedy odcinanie się organizatorów marszu od nich jest po prostu uciekaniem od odpowiedzialności. No ale przecież łatwiej sobie w jednym przypadku, że jest to jedna banda a w drugim już nie. :)
http://topconservativenews.com/2013/10/muslim-immigrants-raped-over-300-swedish-children-in-seven-months-of-2013/
no cóż, 3 razy tak dla politycznej poprawności.
no cóż, 3 razy tak dla politycznej poprawności.
A skąd to wiesz?
A czytasz ze zrozumieniem?
Nie żartuję i nic sobie nie dorabiam. Jak już pisałem to nie jest grupa społeczna tak np. kibice itp. To są po prostu ludzie, którzy mają jedną wspólną cechę i tyle. Więc, nie mów, że to są podziały w grupie społecznej bo nie są.
W każdej grupie są podziały, przecież sam temu próbowałeś dowodzić. Pisałeś że nie wszyscy są drugimi Biedroniami, tylko normalnymi homosiami, czyli podział jak się domyślam jest, ale niewidoczny, o to mi chodzi.
To nie ma odzwierciedlać tego ile osób ma dane poglądy. Ma pokazywać, że są ludzie o różnych poglądach i zwyczajach.
Owszem, ale są skazani na siebie i łączy ich wspólna historia i dzieje, jeśli czują się częścią tego społeczeństwa to niech szanują zdanie większości, tej konserwatywnej.
Jeszcze raz. Jakiś przykład?
Czego mam ci dać przykład? Przecież nie będę za ciebie czytał gazet, oglądał wiadomości i przeglądał internet. To nas otacza. Ta jednobiegunowa "prawda".
I te wszystkie zachowania to wynik prowokacji? Chyba takiej jak na meczu w Bydgoszczy, że rzekoma prowokacja polegała na tym, że było ich za mało :d
Odnoszę się do prośby SMN żeby to oni pilnowali obrzeży marszu. Nie bez powodu podjęli taką decyzję.
Na tej samej zasadzie dlaczego tych co robili burdy nie kwalifikujesz się jako uczestników marszu. Przecież brali w nim udział i nie komentowali swojego zachowania. Wtedy odcinanie się organizatorów marszu od nich jest po prostu uciekaniem od odpowiedzialności.
Państwo operuje prawnym językiem. Tak też się należy z nim kontaktować. W tej sytuacji osoby, które OPUŚCIŁY marsz wytyczony po konkretnej trasie, nie są uczestnikami marszu. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji że ktoś mądry z ratusza na prośbę policji rozwiązał nawet marsz i wszyscy stali się zbiegowiskiem.
Nikt normalny nie wypiera się że nie byli z tego marszu bo wszystko jest nagrane. Chodzi o to że z igły robią widły. Skupiając całą energię na margines pijaków, a nie wielotysięczny tłum który szedł oddolnie bez władz państwowych, nie bez powodu.
A czytasz ze zrozumieniem?
Nie żartuję i nic sobie nie dorabiam. Jak już pisałem to nie jest grupa społeczna tak np. kibice itp. To są po prostu ludzie, którzy mają jedną wspólną cechę i tyle. Więc, nie mów, że to są podziały w grupie społecznej bo nie są.
W każdej grupie są podziały, przecież sam temu próbowałeś dowodzić. Pisałeś że nie wszyscy są drugimi Biedroniami, tylko normalnymi homosiami, czyli podział jak się domyślam jest, ale niewidoczny, o to mi chodzi.
To nie ma odzwierciedlać tego ile osób ma dane poglądy. Ma pokazywać, że są ludzie o różnych poglądach i zwyczajach.
Owszem, ale są skazani na siebie i łączy ich wspólna historia i dzieje, jeśli czują się częścią tego społeczeństwa to niech szanują zdanie większości, tej konserwatywnej.
Jeszcze raz. Jakiś przykład?
Czego mam ci dać przykład? Przecież nie będę za ciebie czytał gazet, oglądał wiadomości i przeglądał internet. To nas otacza. Ta jednobiegunowa "prawda".
I te wszystkie zachowania to wynik prowokacji? Chyba takiej jak na meczu w Bydgoszczy, że rzekoma prowokacja polegała na tym, że było ich za mało :d
Odnoszę się do prośby SMN żeby to oni pilnowali obrzeży marszu. Nie bez powodu podjęli taką decyzję.
Na tej samej zasadzie dlaczego tych co robili burdy nie kwalifikujesz się jako uczestników marszu. Przecież brali w nim udział i nie komentowali swojego zachowania. Wtedy odcinanie się organizatorów marszu od nich jest po prostu uciekaniem od odpowiedzialności.
Państwo operuje prawnym językiem. Tak też się należy z nim kontaktować. W tej sytuacji osoby, które OPUŚCIŁY marsz wytyczony po konkretnej trasie, nie są uczestnikami marszu. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji że ktoś mądry z ratusza na prośbę policji rozwiązał nawet marsz i wszyscy stali się zbiegowiskiem.
Nikt normalny nie wypiera się że nie byli z tego marszu bo wszystko jest nagrane. Chodzi o to że z igły robią widły. Skupiając całą energię na margines pijaków, a nie wielotysięczny tłum który szedł oddolnie bez władz państwowych, nie bez powodu.
A czytasz ze zrozumieniem?
Czytam wyrażnie piszesz, że sobie to zakładasz tutaj napisałeś, że to wiesz. Pytanie skąd.
W każdej grupie są podziały, przecież sam temu próbowałeś dowodzić. Pisałeś że nie wszyscy są drugimi Biedroniami, tylko normalnymi homosiami, czyli podział jak się domyślam jest, ale niewidoczny, o to mi chodzi.
Podział jest kiedy części danej grupy nie mogą się dogadać. Tutaj takiej próby dogadania się nawet nie ma.
Swoją drogą tu zakładasz, że podział jest w każdej grupie. Odnośnie poglądów społeczeństwa już nie. :>
Czego mam ci dać przykład? Przecież nie będę za ciebie czytał gazet, oglądał wiadomości i przeglądał internet. To nas otacza. Ta jednobiegunowa "prawda".
Tego, że jak ktoś coś zrobi gejom to jest to we wszystkich mediach.
Państwo operuje prawnym językiem. Tak też się należy z nim kontaktować. W tej sytuacji osoby, które OPUŚCIŁY marsz wytyczony po konkretnej trasie, nie są uczestnikami marszu. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji że ktoś mądry z ratusza na prośbę policji rozwiązał nawet marsz i wszyscy stali się zbiegowiskiem.
No to jak w końcu? Oni krytykują zachowanie debili czy chronią własne dupy przed odpowiedzialnością? Bo najpierw pisałeś o tej pierwszej opcji, teraz o drugiej.
(edited)
Czytam wyrażnie piszesz, że sobie to zakładasz tutaj napisałeś, że to wiesz. Pytanie skąd.
W każdej grupie są podziały, przecież sam temu próbowałeś dowodzić. Pisałeś że nie wszyscy są drugimi Biedroniami, tylko normalnymi homosiami, czyli podział jak się domyślam jest, ale niewidoczny, o to mi chodzi.
Podział jest kiedy części danej grupy nie mogą się dogadać. Tutaj takiej próby dogadania się nawet nie ma.
Swoją drogą tu zakładasz, że podział jest w każdej grupie. Odnośnie poglądów społeczeństwa już nie. :>
Czego mam ci dać przykład? Przecież nie będę za ciebie czytał gazet, oglądał wiadomości i przeglądał internet. To nas otacza. Ta jednobiegunowa "prawda".
Tego, że jak ktoś coś zrobi gejom to jest to we wszystkich mediach.
Państwo operuje prawnym językiem. Tak też się należy z nim kontaktować. W tej sytuacji osoby, które OPUŚCIŁY marsz wytyczony po konkretnej trasie, nie są uczestnikami marszu. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji że ktoś mądry z ratusza na prośbę policji rozwiązał nawet marsz i wszyscy stali się zbiegowiskiem.
No to jak w końcu? Oni krytykują zachowanie debili czy chronią własne dupy przed odpowiedzialnością? Bo najpierw pisałeś o tej pierwszej opcji, teraz o drugiej.
(edited)
Przecież jak tęcze podpalili to wszyscy płakali przez tydzień.
Zrobiono wam coś i było to wszędzie
Zrobiono wam coś i było to wszędzie
Przecież jak tęcze podpalili to wszyscy płakali przez tydzień.
To, między innymi Ty, próbowałeś wszystkim wmówić.
Zrobiono wam coś i było to wszędzie
Ja nie jestem gejem, więc nie "wam".
(edited)
To, między innymi Ty, próbowałeś wszystkim wmówić.
Zrobiono wam coś i było to wszędzie
Ja nie jestem gejem, więc nie "wam".
(edited)
myślałem, że Turków też nie lubisz, nie byłbyś rozdarty wewnętrznie w takiej sytuacji?
Paweł też, ale tamtych jeszcze bardziej nie lubie.
W Oświęcimiu przecież ginęli również Polacy. Kwestionowanie holocaustu jest głupotą zwłaszcza gdy robią to Polacy. Za 10 lat okaże się że to Polacy napadli na Niemców.
Właśnie gineli też Polacy.A żydzi chcą zeby wierzyć ,że tylko żydzi ginęli ,na dodatek mordowani przez Polaków,to jest dopiero zakłamanie .
To zamiast akcentować że ginęli Polacy to najlepiej kwestionować że mordowano żydów? To niech sobie robią Niemcy, ale nie zrobią... najlepiej jak zrobią to za nich pojebani Polacy? Można mówić o kapo, judenratach, żydowskich żołnierzach w Niemczech jak najbardziej, ale nie pchać się do kwestionowania Holocaustu bo to da tylko pretekst jeszcze większy do tego że Polacy kogokolwiek mordowali. Trzeba kręcić filmy, tłumaczyć książki, a nie głosić otwarcie to za co na zachodzie wyklucza się z życia akademickiego...
''To zamiast akcentować że ginęli Polacy to najlepiej kwestionować że mordowano żydów?''
Pokręciło ci się ,no chyba jasne że powinno być odwrotnie.
Pokręciło ci się ,no chyba jasne że powinno być odwrotnie.