Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Alergicy - łączcie się!
fuck spojrzałem na nick Barszcz-a i mi się pomylioo ;)))
a ja jestem uczulony na pyłki drzew, nawet dokładnie nie wiem na jakie, ale męczy mnie to jak cholera...
do 12-stego roku życia byłem na miód, orzechy i ( o zgrozo ) kakao..
do 12-stego roku życia byłem na miód, orzechy i ( o zgrozo ) kakao..
Gdzieś czytałem że trawa pyli nawet do października, ale ja już tak pod koniec lipca mam spokój
@Rex: Wbrew obiegowym historiom na temat teściowych, moja jest ze złota :]
@Rex: Wbrew obiegowym historiom na temat teściowych, moja jest ze złota :]
O ja mam na trawe, na kurz, i na truskawki :)
Jak ja bym był uczulony na truskawki to bym popełnił zbiorowe samobójstwo :]
Ale tylko na liście, jak sie dotkne to potem mam wysypke. Owoce moge jeść :)
No to insza inszość :]
@Yakuzza: Bracia syjamscy z nas :P
@Yakuzza: Bracia syjamscy z nas :P
wychodząc z domu na dwie godziny zużyłem 3 paczki chusteczek...
tragiczny dzien ;/
tragiczny dzien ;/
U mnie - odpukać - spokojnie :] Byłem zapisać się do alergologa, termin 2 października :]
a ja dzisiaj sie czuje jak bym alergi nie mial :D:D 2 husteczki tylko dzisiaj zuzylem :D
U mnie to troche sie znajdzie ;d
Wieprzowina, kot, pies, kurz, trawa (wszczegolnosci skoszona), orzeszki ziemne, dorsz i slonce ( nie moge sie opalac powyzej 0,5-1h).
Wieprzowina, kot, pies, kurz, trawa (wszczegolnosci skoszona), orzeszki ziemne, dorsz i slonce ( nie moge sie opalac powyzej 0,5-1h).
ja naszczescie tlyko na orzechy wloskie ;p
i cale szczescie ze ziemne moge zajadac: >
i cale szczescie ze ziemne moge zajadac: >
Hm, z jedzenia to ja mam problem tylko z ... rybami, ktore bardzo lubie, choc nie wszystkie ;)
Tak samo pieczarki. Zalezy wszystko jak przyrzadzone. Ryba wedzona = kilkugodzinny stan oslabienia i lekkiej goraczki. Tak samo pieczarki z zapiekanki. Pieczarki dlugo gotowane/smazone, jak i rybe w oleju/pomidorze lub sledzia znosze znacznie lepiej, ale i tak czuje, ze znacznie dluzej i ciezej to trawie niz "normalne" jedzenie. Ciekawe, ze jakies 5 lat temu nic nie odczuwalem specjalnego. Uczulenie na rybe pojawilo sie po pewnym czasie.
Generalnie z cala alergia u mnie jest ok, ale mnogosc tych lekkich objawow bardzo wystepuje. Zdazylem sie przyzwyczaic - mam ma przyklad cala szafe chusteczek (stan na dzis ponad 30 opakowan), regularnie uzupelniana ;)
Nie mam co narzekac, nauczylem sie z tym zyc. Irytuje mnie tylko pokrzywka na slonce, coz poradzic. Dobrze, ze tylko swedzi (idzie to zignorowac).
(edited)
Tak samo pieczarki. Zalezy wszystko jak przyrzadzone. Ryba wedzona = kilkugodzinny stan oslabienia i lekkiej goraczki. Tak samo pieczarki z zapiekanki. Pieczarki dlugo gotowane/smazone, jak i rybe w oleju/pomidorze lub sledzia znosze znacznie lepiej, ale i tak czuje, ze znacznie dluzej i ciezej to trawie niz "normalne" jedzenie. Ciekawe, ze jakies 5 lat temu nic nie odczuwalem specjalnego. Uczulenie na rybe pojawilo sie po pewnym czasie.
Generalnie z cala alergia u mnie jest ok, ale mnogosc tych lekkich objawow bardzo wystepuje. Zdazylem sie przyzwyczaic - mam ma przyklad cala szafe chusteczek (stan na dzis ponad 30 opakowan), regularnie uzupelniana ;)
Nie mam co narzekac, nauczylem sie z tym zyc. Irytuje mnie tylko pokrzywka na slonce, coz poradzic. Dobrze, ze tylko swedzi (idzie to zignorowac).
(edited)
Z dwojga złego to wydaje mi się że wolałbym mieć alergię pokarmową niż "wziewną". O ile określone jest konkretnie na co, to tylko unikać danych produktów...
Jestem ciekaw czy jest ktos uczulony na alkohol...??:P:P