Subject: Alergicy - łączcie się!

a ja się odczulam, chodzę na to raz na miesiąc i mam spokój, a pamiętam jeszcze z 3 lata temu, miałem katar i kichałem non stop, oczy mi łazwiły.... odczulam się na trawy, bylicę i żyto

Ja jade we wrzesniu do lekarza, kolejne testy i odczulanie beda mi robic, koniec meki!! :P

a ja nie wiem jak to nazwac ale mam tak jakby alergie na niektore pokarmy..

orzechy wszelkiego rodzaju, jablka, brzoskwinie...

i fatalne uczucie wtedy takiego duszenia w przelyku :/

to trzeba testy zrobic bo nie ma co lekcewazyc

Z alergii na orzechy mozna umrzec - wstrzas analityczny, nawet po sladowej ilosci np. w nieznanym ciescie. Oczywiscie jesli to alergia tak silna. Jak cos nie tak, to lepiej sobie zrobic badania, aby wiedziec co i jak.

to mnie teraz zaszokowaliscie, nie myslalem ze to moze byc az tak powazne.

ostatnio sobie zapomnialem jakims cudem i zjadlem loda posypanego orzechami... masakra... przez 2 godziny mnie dusiło :/

Nom, alergia nic fajnego ;f

zapisz się jeszcze dziś (no może juto bo dzisiaj niedziela ;p) do alergologa...

Na wszystkich produktach zawierajacych orzechy lub ich pochodne jest informacja o tym, ze sa orzechy...wlasnie przez to, ze niektore osoby maja BARDZO silne reakcje alergiczne...

btw:

click

biorac pod uwage, ze mam zaswiadczenie o alergii i oczy czerwone jak kubek nescafe uwazam, ze to dosc dobra podstawa do zwolnienia sie z zajec, hm?
(edited)

Czy ja wiem... moze dla astmatykow owszem, ale czy dla wszystkich alergikow maja byc odczuwalne klopoty... w zasadzie sam pyl trudno aby mogl uczulac wiec pozostaje zanieczyszczenie drog oddechowych, ale i wedlug mnie zeby cos sie mialo zlego zwyklemu zdrowemu alergikowi stac to musialby chyba podczas erupcji nad tym wulkanem byc. Mimo wszystko zapas kropli do nosa czy jakiejs cetyryzynki czy innej pseudoefedrynki warto byloby sobie zrobic i nosic :)

Ja to wszystko nosze nawet bez erupcji ze soba ;) w tym roku dorwalem jakies krople do nosa na sterydach...i mnie zadziwiaja - zero kataru, nawet po przebudzeniu. Cos pieknego, tak to od marce do sierpnia oddychac nie moglem...a tu - zero kataru, zero...

Pompka nie wysiadzie od takich sterydow?

A cholerka wie...niby malo szkodliwe sa, lekarka znajoma polecala ale...:/
(edited)

Na mnie Xylometazolin juz nie dzialaja, one tylko nawadniaja...i tyle.

Ja juz sobie wszystkie zyrteci, telfasty itd odpuszczam bo reakcji antyalergicznej nie ma, a za to spac mi sie chce albo sie nie wybudzam przed 12 jak na noc wezme...krople te do nosa jak mowilem dzialaja, do oczu tez ok - cromohexal. Ulge daja ale i tak swedza i sa czerwone...no i ropa sie zbiera ciagle. Dusznosci od czasu do czasu tez mam ale to rzadko.

To nie masz za wesolo. Ja lykam tylko Cirrus okazjonalnie, a do oczu jeszcze Polcrom zakrapiam...czasami trzeba kilka razy dziennie sobie wkropic z rzadka i czesciej, najgorzej po rowerze i w trakcie.

Zyrtecow i podobnych od lat nie bralem i w zasadzie ze wzgledu na te skutki brac nie chce, chociaz mnie sie specjalnie nic nie dzialo niedobrego z nimi. Niestety noce od wielu miesiecy (nawet w zimie, ale w koncu ma sie rowniez na kurz uczulenie) to wybudzanie sie co kilka godzin z mniejszym badz wiekszym betonem w nosie na ktory tylko chwilowo pomaga ten Xylometazolin. Przy Cirrusie polowicznie lepiej ale nadal... za dnia wlasciwie tak samo ale wtedy to mniej uciazliwe.