Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Kibice
Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku udostępniła wczoraj fragment taśmy z monitoringu, na którym widać, jak Meksykanin zaczepia plażowiczkę
Pobożne życzenia, nic takiego tam nie widać.
Być może zaczepiał, ale z pewnością nie da się tego wywnioskować z zamieszczonego filmu, więc powyższy tekst to prostacka manipulacja.
Czekam, gdzie ten kibol co go zadźgali przed zadymą, gdzie ta laska co ją obmacali, pobili, czy cholera wie co tam jeszcze wymyślicie.
Pobożne życzenia, nic takiego tam nie widać.
Być może zaczepiał, ale z pewnością nie da się tego wywnioskować z zamieszczonego filmu, więc powyższy tekst to prostacka manipulacja.
Czekam, gdzie ten kibol co go zadźgali przed zadymą, gdzie ta laska co ją obmacali, pobili, czy cholera wie co tam jeszcze wymyślicie.
prostacka manipulacja to te wszystkie relacje postronnych ludzi a szczegolnie tego co jechal w pociagu
buchachachacha!
no jasne, wszystkie zadymy z udziałem kiboli to zawsze manipulacja, każdy jadąc pociągiem marzy żeby miał stado prostackich, zapitych i agresywnych kiboli w przedziale :D
w sumie to mi cie szkoda, żyj dalej w świecie iluzji :)
no jasne, wszystkie zadymy z udziałem kiboli to zawsze manipulacja, każdy jadąc pociągiem marzy żeby miał stado prostackich, zapitych i agresywnych kiboli w przedziale :D
w sumie to mi cie szkoda, żyj dalej w świecie iluzji :)
zapitych i agresywnych kiboli w przedziale :D
to jakim cudem oni wchodza potem na mecz jak sa zapici?>???!!!!!
to jakim cudem oni wchodza potem na mecz jak sa zapici?>???!!!!!
to jakim cudem jak jezdze na wyjkazdy jeszcze sie nie spotkalem z sytuacja zeby kogos nie wpuscili bo mial promile? umiesz to wytlumaczyc? nie umiesz bo nie jezdzisz:)
a ile razy byly sytuacje ze kogos nie wpuszczali, a potem wszyscy postanawiali ze nie wejda w ramach protestu i ci wpuszczeni wychodzili?
tia, nie ma takich sytuacji...tak samo jak nikt z trybun nie cisnie 'ssij pale ssij', nie? fajna bajka, sa w niej smoki? :P
tia, nie ma takich sytuacji...tak samo jak nikt z trybun nie cisnie 'ssij pale ssij', nie? fajna bajka, sa w niej smoki? :P
chociazby z meczu Legia-Gornik:
Relacja wolontariusza z Legi : Tak się składa że byłem wczoraj na meczu jako steward, ale nie zatrudniony przez klub, ale jako wolontariusz. Był to mój 5 mecz na Legii w tym sezonie, więc kilka ekip widziałem. Ale ekipa Górnika zasłużyła na takie potraktowanie. Powolne wpuszczenie na stadion było spowodowane tym że spora grupa kibiców górnika z zakazami, chciała koniecznie wejść na stadion, w momencie kiedy ochrona poinformowała że niestety nie mogą ich wpuścić reszta zaczęła się burzyć i robić łaskę, że zostaną wpuszczeni. Wyglądało to tak jakby to ochronie miało zależeć na wpuszczeniu kibiców na trybunę, a kibice to właściwie mieli na to wyjebane. Poza tym takiej ilości pijanych żeby nie powiedzieć najebanych kibiców nie widziałem. Ja rozumiem że było zimno długa podróż, ale 1.5 promila alkoholu to naprawdę dużo, dla niektórych jak widać na tyle dużo żeby zlać się w gacie, i zesrać się. No i zachowanie - sorry ale nie wiem jakby długo nie stać w kolejce, jak można spuścić spodnie i publicznie za przeproszeniem srać. Nie były to przypadki pojedyncze. Później pretensja do ochrony, że śmierdzi, przed bramką, albo że ktoś wdepnął w gówno. Po jaką cholerę jechać na wyjazd, i brać ze sobą tasaki, siekiery czy laskę dynamitu ? Później zła ochrona i zła policja, bo jak można odmówić wpuszczenia na stadion.
takze daruj te bajeczki o trzezwych, spokojnych jak trusie kibicach :D
(edited)
Relacja wolontariusza z Legi : Tak się składa że byłem wczoraj na meczu jako steward, ale nie zatrudniony przez klub, ale jako wolontariusz. Był to mój 5 mecz na Legii w tym sezonie, więc kilka ekip widziałem. Ale ekipa Górnika zasłużyła na takie potraktowanie. Powolne wpuszczenie na stadion było spowodowane tym że spora grupa kibiców górnika z zakazami, chciała koniecznie wejść na stadion, w momencie kiedy ochrona poinformowała że niestety nie mogą ich wpuścić reszta zaczęła się burzyć i robić łaskę, że zostaną wpuszczeni. Wyglądało to tak jakby to ochronie miało zależeć na wpuszczeniu kibiców na trybunę, a kibice to właściwie mieli na to wyjebane. Poza tym takiej ilości pijanych żeby nie powiedzieć najebanych kibiców nie widziałem. Ja rozumiem że było zimno długa podróż, ale 1.5 promila alkoholu to naprawdę dużo, dla niektórych jak widać na tyle dużo żeby zlać się w gacie, i zesrać się. No i zachowanie - sorry ale nie wiem jakby długo nie stać w kolejce, jak można spuścić spodnie i publicznie za przeproszeniem srać. Nie były to przypadki pojedyncze. Później pretensja do ochrony, że śmierdzi, przed bramką, albo że ktoś wdepnął w gówno. Po jaką cholerę jechać na wyjazd, i brać ze sobą tasaki, siekiery czy laskę dynamitu ? Później zła ochrona i zła policja, bo jak można odmówić wpuszczenia na stadion.
takze daruj te bajeczki o trzezwych, spokojnych jak trusie kibicach :D
(edited)
rzadko się zgadzam z borkosem ale teraz muszę, ja już nie chodzę z synem (12-letnim ) na mecze bo się po prostu boję o niego i siebie oczywiście bo jestem trochę nerwowy i mógłbym w którymś momencie nie wytrzymać i różnie mogłoby to się potem skończyć. Skończyłem z naszą extraklasą i chodzę sobie na mecze okręgówki - fajniej i spokojniej, oczywiście bydło też się zdarza ale jest go mniej i jeszcze się nie spotkałem żeby atakowało rodziny z dziećmi, a na meczach extry to niestety ma miejsce i tyle. Takie bydło to należy albo do lasu albo do rzeźni....
aaaa tam do rzeźni - uważam że co bardziej krewkich co jakiś czas pałą po plecach i tyle - ewentualne koszty leczenia wyjdą i tak nas mniej niż naprawę szkód :D
rzeźni chciałem rzec w przenośni, ja jak miałem lat 19 to też natłukłem kiedyś dwóch krakusów ale to oni nas wyzywali - z resztą byłem młody i głupi i to nie działo się na stadionie tylko na dworcu
ja tłukłem w warszawie, mnie natłukli w krakowie i kwita
(edited)
ja tłukłem w warszawie, mnie natłukli w krakowie i kwita
(edited)
miałem się już nie odzywać ale głupoty pisane przez ciebie borkos nie znają granic. Tak się składa, że JA BYŁEM tam i widziałem tą sytuację, a ty cytujesz jakieś farmazony i cieszysz japę. Z drugiej strony może trollujesz, bo nie wierzę w to, że ty wierzysz w sytuacje, w której kibice biorą laski dynamitu na stadion...
laski dynamitu może i nie ale siekiery i 30 centymetrowe maczety to już widziałem i nie mów mi tylko że oni szli do lasu by drewna narąbać
ale przypadkowych osób to nie dotyczy, więc nie wiem gdzie problem?
ed. nie mieszam się w chuligankę, nie interesuję mnie to. od lat jeżdżę na mecze i z tasakami czy maczetami się jeszcze nigdy w życiu nie spotkałem
(edited)
ed. nie mieszam się w chuligankę, nie interesuję mnie to. od lat jeżdżę na mecze i z tasakami czy maczetami się jeszcze nigdy w życiu nie spotkałem
(edited)