Subject: Kibice

umiesz odpowiedziec na to pytanie?

ja bym się chciał dowiedzieć, jak przewieźć maczetę czy nóż ze sklepu, nie będąc ukaranym?

kurwa gosciu ale co ty mi wklejasz?

Chyba widzisz, motyla noga, co wklejam. Nie masz monopolu na temat ;p
Po drugie, jak już do mnie piszesz, to TY pisz wielką literą.

Wiadomo, że zawsze są sami niewinni a media tylko motyla noga kłamią...
Bez urazy, ale właśnie przez takich idiotów, o których wkleiłem artykuł policja jest ostrzejsza i często (jakby nie było - tam też jest wielu idiotów, odważnych w grupie) przesadza albo wręcz zdecydowanie przegina. Jednak, osobiście, jestem jeszcze za ostrzejszym pacyfikowaniem środowiska kiboli/huliganów. Tak szybko jak wszyscy maczetowcy i grzybiarze skończą na dołku albo w dołku - tak szybko zmniejszy się policyjna i społeczna presja wobec zwykłych kibiców.

komu szkodzą ustawki w lasach?

Grzybiarzom.

to mi wytlumacz czemu normlani kibice maja cierpiec przez tych debili? normalne to? a ja ci powiem do czego dazy rzad Tuska razem ze swoimi psiurkami.Chca doprowadzic do tego zeby na stadionach bylo bezpiecznie czyt. ,zeby kibice druzyn przyjezdnych nie jezdzili na mecze ot tyle dlatego na wyjazdach sa tylko ciagle prowokacje psiurow i jak juz ci pisalem znam to z wlasnego doswiadczenia a ty sie zywisz tym jadem wysylanym przez media i sie cieszysz bo mozesz sobie tutaj popisac:) pojedz zobacz jak jest i wtedy napisz:)

Tak szybko jak wszyscy maczetowcy i grzybiarze skończą na dołku albo w dołku - tak szybko zmniejszy się policyjna i społeczna presja wobec zwykłych kibiców.

i co z tego ,ze pojda na 24 , 48 lub 72? wyjda i dalej to samo i tego nie zwalczysz niestety i taka nagonka na zwyklych kibicow bedzie trwala w nieskonczonosc co mnie osobiscie bardzo boli

nie piszę że normalne i że postępowanie policji, rządu czy mediów jest właściwe.

Stawiam natomiast tezę, że gdyby nie było huliganów, grzybiarzy, zadymiarzy, zwykli kibice nie mieliby problemów (chociaż zdarza mi się na mecze chodzić - jakoś nigdy nie miałem z policją problemów) takich jakie opisujesz.

przykład - siatkówka. Mamy świetnych, normalnych, bawiących się sportem a nie obijaniem ryja kibiców i dzięki temu mają spokój i od zadym i od policji.

chociaż zdarza mi się na mecze chodzić - jakoś nigdy nie miałem z policją problemów) takich jakie opisujesz.


na mecze domowe a nie wyjazdowe a to sa dwa zupelnie inne swiaty:)

Mamy świetnych, normalnych, bawiących się sportem a nie obijaniem ryja kibiców

a w noznej nie mamy? gdzie na stadionach sa jakies zadymy? bo ja jezeli slysze ze jest jakis problem to gdzies tam kogos zatrzymuja z czyms albo ktos sie bije w lesie czy innym ustrojnym miejscu no sory bym zapomnial jeszcze trafiaja sie tacy co wyrywaja glosniki w samolocie nie wiem po jaki uj:)

na zuzlu jakos piro odpalaja i krzywda nikomu sie nie dzieje :)

przykład - siatkówka. Mamy świetnych, normalnych, bawiących się sportem

zapitych alkoholem, rzygających i śmiecących gdzie popadnie po meczu :)

fakt:)

a w noznej nie mamy? gdzie na stadionach sa jakies zadymy?

wiesz, jak się mieszka 2 minuty od stadionu Zawiszy to ma się inny na to ogląd - nie mówiąc o tym, że największe zadymy nie były wszczynane przez bydgoszczan a gości z Wawy, Poznania czy Łodzi.

czy rzucanie toy-toyeiem w policję to już wystarczy czy to jeszcze nie są zadymy? tak jak wyrwanie setek krzesełek itp.


przemek - rozumiem, że ja żartem i ironią to Ty również?? ;p

czy rzucanie toy-toyeiem w policję to już wystarczy czy to jeszcze nie są zadymy? tak jak wyrwanie setek krzesełek itp.


ile lat temu to bylo? ja o zadnej zadymie bezposrednio na stadionie w Ekstraklasie czy 1 lidze nie slyszalem juz dlugi czas a ty?

to rzucanie toy toyem to chyba w tamtym sezonie bylo