Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Kibice

2013-11-06 09:06:16
standardowy mechanizm propagandy - nie umiesz z czyms walczyc to to wysmiej.
2013-11-06 09:22:37
odezwały się astaa mistrz propagandy, co to ludzi ze stadionów by wyrzucał - Goebbels w kominiarce :)
2013-11-06 09:37:13
Opisałeś to idealnie.
(edited)
2013-11-06 14:22:46
Czemu nie odniesiesz się do słów Rock'iego tylko wypominasz tym samym ludziom co chwilę te same błędy?
2013-11-06 14:45:06
Na cytaty z Wyszkowskiego mógłbym odpowiedzieć cytatami z ojca Zięby - ale po co? Jak ktoś chce w coś wierzyć, to mu oczu nie otworzę.

Zresztą akurat pewnej tutaj grupy wcale nie chciałbym przekonywać - nie byłoby się później z kim przekomarzać ;p

(podejrzewam, że to samo mógłby napisać przemek albo Rocky - przecież tak naprawdę forum sokkera nie służy do przekonywania a obśmiewywania się nawzajem i udowadniania że "moja racja jest najmojsza") - jeśli przemek chce wierzyć że Mazowiecki to zwykły komuch a serbowie to jedyny skrzywdzony i bez własnej winy naród na Bałkanach - to też niech sobie wierzy. Zawsze jest weselej przynajmniej
2013-11-06 15:08:16
Ale co za różnica, czy mazowieckiego zacytował Wyszkowski czy michnik?
(edited)
2013-11-06 15:09:21
http://wmeritum.pl/wiecej-wolnosci-dla-kibicow/
2013-11-06 15:11:43
A to inaczej by cytował Mazowieckiego Beckham a inaczej Wyszkowski?
2013-11-06 15:15:44
nic nie pisałem o Michniku chyba - ale też nie jestem jego fanem, a raczej fanem wybiórczej :)
2013-11-06 15:16:42
A to inaczej by cytował Mazowieckiego Beckham a inaczej Wyszkowski?

rotfl... popraw to zdanie logicznie bo aż kuje :)
2013-11-06 15:18:58
co za różnica, kto cytował mazowieckiego?
2013-11-06 15:37:06
chodzi mi o to że Rocky przede wszystkim cytuje Cenckiewicza i Wyszkowskiego ;p

owszem, jest tam cytat Mazowieckiego, ale chyba akurat z artykuły Cenckiewicza
2013-11-06 15:40:33
ale jaka do cholery jest różnica czy jest w artykule Cenkiewicza czy zenka spod monopolu? mazowiecki napisał tą książkę i to jest fakt, a nie kto go cytuje jest ważniejsze

jakby Cenkiewicz zacytował Himmlera "zabijmy wszystkich żydów" to dla Ciebie by to nic nie znaczyło, bo on jest po prostu "oszołomem", taka Twoja logika
(edited)
2013-11-06 16:06:16
chłopie, ogarnij się - ja o czym innym a Ty już się nakręcasz. Za dużo walisz w łapę chyba...

A to inaczej by cytował Mazowieckiego Beckham a inaczej Wyszkowski?

chodziło mi o to, że nie chce mi się odnosić do tekstu Rockyego bo autorzy przez niego użyci są dla mnie mało wiarygodni - a nie że Wyszkowski cytuje w tym tekście Mazowieckiego.


2013-11-06 17:14:44
Ale akurat to że Mazowiecki był współautorem tamtej broszury jest bezsprzeczne.
Chłopina coś tam się nawet z tego tłumaczył:
http://dorzeczy.pl/mazowiecki-tlumaczy-sie-za-atak-na-zolnierzy-wykletych/

Nawet czytając jego oficjalną biografię na wiki widać, że niektóre jego działania można popierać inne krytykować, w zasadzie nic w tym dziwnego nie ma, najmniej złego/dobrego można powiedzieć o tych którzy w ogóle nic nie robią.
2013-11-06 18:34:45
Mazowiecki podejmując się pracy na stanowisku premiera musiał zdawać sobie sprawę, że albo będzie kontynuował rządy PRL, albo spróbuje dokonać historycznego dzieła odzyskania niepodległości, co wymagało opracowania i przedstawienia parlamentowi nowej konstytucji, a dla celów wykonywania bieżąco pożytecznej dla Polski pracy należało dokonać zdecydowanej reorganizacji całego aparatu rządowego.

Nie podjął żadnej z tych prób, które gdyby się nie udały wymagały ogłoszenia nowych wyborów, ale już bez obowiązku uprzywilejowania PZPR i jej satelitów.

Poszedł na kontynuację PRL pozwalając jej pogrobowcom i wspólnikom na totalną likwidację polskiej gospodarki przez wyprzedaż za grosze, co się tylko sprzedać dało i likwidację całych branż.

Chyba nie był aż tak naiwny żeby nie widzieć, do czego prowadzi tzw. „plan Balcerowicza”, który był niczym innym jak tylko likwidowaniem polskiej gospodarki.

Stan polskiej gospodarki odziedziczonej po PRL, a szczególnie po rządach Rakowskiego, które rozpoczęły ten proces, był rzeczywiście dramatyczny, ale istniały możliwości jej odbudowy przez wdrożenie komercjalizacji i nakierowania na eksport, a przede wszystkim wykorzystania polskiej inicjatywy i zasobów prywatnej wytwórczości z rolnictwem na czele. Nic takiego nie nastąpiło, sztuczna aprecjacja złotówki, sztywny kurs walut wymienialnych, wysokie oprocentowanie kredytów i stosowanie oczywistych szykan w postaci popiwku i utrudnień administracyjnych – musiały spowodować katastrofalne skutki.
Premier rządu, który to spowodował ponosi pełną odpowiedzialność i nie może go tłumaczyć brak jakiegokolwiek przygotowania do pełnienia funkcji administracyjnych.
Jeszcze gorzej przedstawia się sprawa organizacji podstawowych funkcji państwa w zakresie suwerenności wewnętrznej i zewnętrznej, pozostawienie peerelowskich służb siłowych powiązanych z sowieckimi ośrodkami decyzyjnymi i penetrowanymi przez obce wywiady, zawarcie fatalnych dla Polski układów z wielkimi sąsiadami /co Mazowiecki dzieli ze swoimi następcami/. Brak nie tylko uzyskania, ale nawet starań o rekompensatę za oczywiste krzywdy i straty, a przede wszystkim pozostawienie peerelowskiej kadry na odpowiedzialnych stanowiskach spowodowały, że do dnia dzisiejszego tkwimy w systemie stanowiącym kontynuację PRL ze wszystkimi ujemnymi skutkami.

Naród dość szybko zorientował się w roli Mazowieckiego i mimo hałaśliwej propagandy i braku informacji o prawdziwym stanie państwa, zareagował w postaci odrzucenia jego kandydatury na urząd prezydenta już w pierwszej turze w okolicznościach, które należy uznać za kompromitujące.

W tym momencie powinien był definitywnie wycofać się z jakiejkolwiek działalności politycznej, zabrakło na to siły charakteru i zgodził się na odgrywanie dość żałosnej roli figuranta na różnych stanowiskach.

Z perspektywy dnia dzisiejszego, kiedy obserwujemy cały dramatyczny wyraz skutków tej drogi, jaką obrał w 1989 roku Mazowiecki, nie możemy inaczej ocenić jak tylko, że świadomie wziął udział w największym oszustwie, jakie zostało dokonane wobec polskiego narodu tworząc „III Rzeczpospolitą”, w której kłamstwo jest wpisane w samą nazwę, wolę bowiem nawet nie wspominać o ewentualnej nieświadomości.