Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Kibice
Wśród ludzi jest teraz taka znieczulica, że zbytnio nic ich nie interesuje:) i to akurat jest raczej prawdziwe
bez przesady. :P
Być może, ja mówie na swoim przykładzie:)
No a ja mówię, że ten przykład nie jest żadnym wyznacznikiem.
bez przesady. :P
Być może, ja mówie na swoim przykładzie:)
No a ja mówię, że ten przykład nie jest żadnym wyznacznikiem.
czy ja wiem , czy bez przesady:) czasami widziałem jak biło się pare osób, a ludzie szli jak gdyby nic się nie działo:) rozumiem że tam było ich troche więcej, ale bez kitu ludzi teraz to tam zbytnio nie interesuje, przejdą, potem powiedzą znajomym i rypka:)
NS to
SLawinho [del]
poobijali sie ci co chcieli, samochód należał do jednego z uczestników, który wcale nie widzi problemu, że spłonął jego samochod, w czym problem?
Marek1234itd to
NS
W tym, że robili to w mieście.
Poza tym "poobijali się ci co chcieli" fajnie, tylko skąd ludzie będący w okolicy, w ogóle z tym nie związani, mają wiedzieć, że ta banda debili nie zaczepi akurat jego.
(edited)
Poza tym "poobijali się ci co chcieli" fajnie, tylko skąd ludzie będący w okolicy, w ogóle z tym nie związani, mają wiedzieć, że ta banda debili nie zaczepi akurat jego.
(edited)
byle jakiej wojny ;)
Pozwolę sobie do tego wrócić.
Otóż malutką namiastkę czegoś co można do tego porównać, gdzie chodzi o wywalczenie czegoś dla Narodu a nie tylko dla siebie były protesty przeciwko ACTA i co? I "kibice" się wypieli bo mieli stanąć po tej samej stronie co inne grupy społeczne które według nich "som gupie i śmierdzom" i nie zrobili nic. Tak więc w takich przypadkach na nich akurat bym nie liczył bo dla nich najważniejszy jest ich interes a nie kraj. Tacy z nich patrioci wielcy. Hymn na mordzie i siano w głowie.
Do tego śmieszne w tym wszystkim było to, że to był okres kiedy oni dosyć często się zbierali i darli ryja w swojej sprawie. W "oficjalnym" komunikacie dlaczego nie biorą udziału w proteście przeciwko ACTA napisali, że nie wspomogą prostestujących swoim doświadczeniem, więc szanse powodzenia są zerowe. I co? Prostest przeciwko ACTA był skuteczny a czy któreś darcie ryja przez tych debili coś dało? Nie :]
Pozwolę sobie do tego wrócić.
Otóż malutką namiastkę czegoś co można do tego porównać, gdzie chodzi o wywalczenie czegoś dla Narodu a nie tylko dla siebie były protesty przeciwko ACTA i co? I "kibice" się wypieli bo mieli stanąć po tej samej stronie co inne grupy społeczne które według nich "som gupie i śmierdzom" i nie zrobili nic. Tak więc w takich przypadkach na nich akurat bym nie liczył bo dla nich najważniejszy jest ich interes a nie kraj. Tacy z nich patrioci wielcy. Hymn na mordzie i siano w głowie.
Do tego śmieszne w tym wszystkim było to, że to był okres kiedy oni dosyć często się zbierali i darli ryja w swojej sprawie. W "oficjalnym" komunikacie dlaczego nie biorą udziału w proteście przeciwko ACTA napisali, że nie wspomogą prostestujących swoim doświadczeniem, więc szanse powodzenia są zerowe. I co? Prostest przeciwko ACTA był skuteczny a czy któreś darcie ryja przez tych debili coś dało? Nie :]
Yeti to
Marek1234itd
Chyba logiczne, ze kibice nie będą krzyczeć z pedałami, brudasami czy lewakami?
Marek1234itd to
Yeti
Zacznijmy od tego, że według nich, każdy kto nie jest jednym z tych debili jest pedałem, brudasem lub lewakiem. To jest pierwsza głupota.
Druga jest taka, że wielcy patrioci powinni stawiać dobro kraju i narodu ponad podziały, które w zasadzie sami wprowadzają.
(edited)
Druga jest taka, że wielcy patrioci powinni stawiać dobro kraju i narodu ponad podziały, które w zasadzie sami wprowadzają.
(edited)
NS to
Marek1234itd
W tym, że robili to w mieście.
w dupie mam prawo ustalone przez jakichs lewaków, dla mnie moralnie nie ma w tym nic złego...
Poza tym "poobijali się ci co chcieli" fajnie, tylko skąd ludzie będący w okolicy, w ogóle z tym nie związani, mają wiedzieć, że ta banda debili nie zaczepi akurat jego.
nie wiedzieli, stało im sie cos? nie...juz chyba naprawde nie masz sie czego czepiać...
w dupie mam prawo ustalone przez jakichs lewaków, dla mnie moralnie nie ma w tym nic złego...
Poza tym "poobijali się ci co chcieli" fajnie, tylko skąd ludzie będący w okolicy, w ogóle z tym nie związani, mają wiedzieć, że ta banda debili nie zaczepi akurat jego.
nie wiedzieli, stało im sie cos? nie...juz chyba naprawde nie masz sie czego czepiać...
w dupie mam prawo ustalone przez jakichs lewaków, dla mnie moralnie nie ma w tym nic złego...
no tak, prawo zabraniajace bijatyk na ulicach wymyslili lewacy :d
no tak, prawo zabraniajace bijatyk na ulicach wymyslili lewacy :d
a nie? kto chce sie bic niech sie bije, oby nic nie zniszył...jak zniszczy to bedzie za to odpowiadał
Marek1234itd to
NS
w dupie mam prawo ustalone przez jakichs lewaków, dla mnie moralnie nie ma w tym nic złego...
Tak, każdy powinien robić co chce :d
nie wiedzieli, stało im sie cos? nie...juz chyba naprawde nie masz sie czego czepiać...
To jest jeszcze głupsze niż pierwsze zdanie w tym Twoim poście.
To jest miasto, które nie jest własnością tych debili. Robiąc takie coś przeszkadzają innym bo wyobraź sobie, że nie każdy wie kto to i co robi. A, że po fakcie taki ktoś wie, że mu się nic nie stało nie ma znaczenia.
Tak, każdy powinien robić co chce :d
nie wiedzieli, stało im sie cos? nie...juz chyba naprawde nie masz sie czego czepiać...
To jest jeszcze głupsze niż pierwsze zdanie w tym Twoim poście.
To jest miasto, które nie jest własnością tych debili. Robiąc takie coś przeszkadzają innym bo wyobraź sobie, że nie każdy wie kto to i co robi. A, że po fakcie taki ktoś wie, że mu się nic nie stało nie ma znaczenia.
Marek1234itd to
NS
kto chce sie bic niech sie bije
U siebie, a nie na ulicy, która nie jest ich.
U siebie, a nie na ulicy, która nie jest ich.
jeszcze proponuje, zeby kazdy kto chce sie nawzajem mordowac mogl to robic na ulicy bez problemy
NS to
Marek1234itd
Tak, każdy powinien robić co chce :d
faktycznie, to własnie napisałem! z Twoim podejsciem to widze za komuny ludzi dobrze pojeb.. że walczyli z czerwonymi, było przecież takie prawo to trzeba było przestrzegać!
To jest miasto, które nie jest własnością tych debili. Robiąc takie coś przeszkadzają innym bo wyobraź sobie, że nie każdy wie kto to i co robi. A, że po fakcie taki ktoś wie, że mu się nic nie stało nie ma znaczenia.
w czym przeszkadzają? :P i gdzie tu jest ich miasto? cos publicznego zdewastowali? samochód był prywatny, a prywaciarz nie ma do nikogo pretensji o spalony samochód...
faktycznie, to własnie napisałem! z Twoim podejsciem to widze za komuny ludzi dobrze pojeb.. że walczyli z czerwonymi, było przecież takie prawo to trzeba było przestrzegać!
To jest miasto, które nie jest własnością tych debili. Robiąc takie coś przeszkadzają innym bo wyobraź sobie, że nie każdy wie kto to i co robi. A, że po fakcie taki ktoś wie, że mu się nic nie stało nie ma znaczenia.
w czym przeszkadzają? :P i gdzie tu jest ich miasto? cos publicznego zdewastowali? samochód był prywatny, a prywaciarz nie ma do nikogo pretensji o spalony samochód...
no nie wiem czy ktoś by chciał zostać zamordowany :P a jakby chciał i ostatnia wola byłoby, że śmierć ma być na ulicy to nie widziałbym jakiegos w tym problemu :P no ale to już abstrakcje...
NS to
Marek1234itd
U siebie, a nie na ulicy, która nie jest ich.
co za głupota, a co jest złego w tym, że 2 ludzi sie chce bić i sie biją?
co za głupota, a co jest złego w tym, że 2 ludzi sie chce bić i sie biją?