Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Kibice
Yeti to
Marek1234itd
ale sama wrzawa itd robi inne oglądanie, oglądałbyś to samo co teraz jakby były wszystkie mecze przy pustych stadionach?
Marek1234itd to
Yeti
Ale do zrobienia wrzawy nie są potrzebni tłukący się debile.
Ale tak, jakby były puste stadiony to też bym oglądał mecze.
Ale tak, jakby były puste stadiony to też bym oglądał mecze.
Yeti to
Marek1234itd
ale ja nie mówie o biciu się tylko o obecności kibiców na meczu.
(edited)
(edited)
Marek1234itd to
Yeti
A ja mówię, że to co wkleja Company to nie jest piłka nożna.
Yeti to
Marek1234itd
Nie widze w telefonie co wkleił, bo nie mam flasha, ale jak wkleił bójkę, to siłą rzeczy nie jest to piłką nożną.
a niby co? przeciez to pilka w swojej najlepszej mozliwej postaci
Granie w piłkę to jest granie w piłkę, kibicowanie to jest kibicowanie a bicie się to jest bicie się.
Nigdzie nie napisałem, że nie jest skomplikowany. Jednak na pewno nie jest idiotyczny, więc kibicowanie/bicie się to nie jest piłka nożna.
(edited)
(edited)
Ci okropni kibole tłuką się przede wszystkim za swoje kluby i idee jakie wyznają, więc w pewnym sensie jest to element futbolu :) Owszem, piłka nożna bez kibiców może istnieć, ale wtedy jest niewiele warta.
Powód jest bez znaczenia.
Zresztą idee... Jakie idee przyświecają ludziom zatrzymującym pociąg aby się tłuc?
Owszem, piłka nożna bez kibiców może istnieć, ale wtedy jest niewiele warta.
W premiership takich kibiców nie ma, przynajmniej na stadionach. Jednak jest to liga z największą oglądalnością.
Zresztą idee... Jakie idee przyświecają ludziom zatrzymującym pociąg aby się tłuc?
Owszem, piłka nożna bez kibiców może istnieć, ale wtedy jest niewiele warta.
W premiership takich kibiców nie ma, przynajmniej na stadionach. Jednak jest to liga z największą oglądalnością.
astaa to
bartektyrka
przy okazji, ladnie sie wczoraj pokazaliscie w Legionowie :)
Może potrzeba wyładowania stresu? Pozbycia się napięcia towarzyszącego emocjom? To jest bez znaczenia, ponieważ człowiek ma w naturze coś z agresji i w żaden sposób, czy to wzmacniając zabezpieczenia na stadionie, czy uchwalając kolejne ustawy nikt się tego nie pozbędzie.
W Premiership może i problem jest w dużym stopniu zażegnany, ale co ma do tego oglądalność? W krajach typu Brazylia czy Argentyna też są ogromne stadiony i rzeszy ludzi chodzą na mecze, a zdarzają się przypadki używania nawet broni palnej na meczach. A co jeśli chodzi o mega-tolerancyjną Holandię, a kwestię kibiców Feyenoordu, którzy demolowali Rzym?
Piłka nożna pobudza emocje i wiele ludzi reaguje tak, czy inaczej, tak było praktycznie zawsze i nie wiem po co ograniczać ludziom wolność w celu wyeliminowania takich zachowań. Mi się to nie podoba, bo kiedyś wchodziłem na mecz w 3 minuty, a dzisiaj muszę przejść przez kołowrotek, uśmiechnąć się do kamery, pokazać dowód i zostać przeszukanym przez skrupulatnych ochroniarzy. I niby wszystko to dla wyplenienia patologii ze stadionów. To nie sprzyja mojemu komfortowi i wydaje mi się, że nie zapewnia mi to w żadnym stopniu bezpieczeństwa, a wręcz przeciwnie - czuję się dodatkowo inwigilowany ;)
W Premiership może i problem jest w dużym stopniu zażegnany, ale co ma do tego oglądalność? W krajach typu Brazylia czy Argentyna też są ogromne stadiony i rzeszy ludzi chodzą na mecze, a zdarzają się przypadki używania nawet broni palnej na meczach. A co jeśli chodzi o mega-tolerancyjną Holandię, a kwestię kibiców Feyenoordu, którzy demolowali Rzym?
Piłka nożna pobudza emocje i wiele ludzi reaguje tak, czy inaczej, tak było praktycznie zawsze i nie wiem po co ograniczać ludziom wolność w celu wyeliminowania takich zachowań. Mi się to nie podoba, bo kiedyś wchodziłem na mecz w 3 minuty, a dzisiaj muszę przejść przez kołowrotek, uśmiechnąć się do kamery, pokazać dowód i zostać przeszukanym przez skrupulatnych ochroniarzy. I niby wszystko to dla wyplenienia patologii ze stadionów. To nie sprzyja mojemu komfortowi i wydaje mi się, że nie zapewnia mi to w żadnym stopniu bezpieczeństwa, a wręcz przeciwnie - czuję się dodatkowo inwigilowany ;)
bartektyrka to
astaa
Nie było mnie tam, ale czasami człowiek żałuje, że na wyjazdach jest tak rzadko :P
wchodziłem na mecz w 3 minuty, a dzisiaj muszę przejść przez kołowrotek, uśmiechnąć się do kamery, pokazać dowód i zostać przeszukanym przez skrupulatnych ochroniarzy.
To troche ci schodzi na ten kołowrotek :)
Dzis byłem na meczu i wszedłem bez żadnych problemów, ochroniarz cie klepnie 3 razy i to wszystko. Dowodu nie musisz pokazywac
To troche ci schodzi na ten kołowrotek :)
Dzis byłem na meczu i wszedłem bez żadnych problemów, ochroniarz cie klepnie 3 razy i to wszystko. Dowodu nie musisz pokazywac