Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Religie

2009-12-05 08:10:06
rozwaliłeś mnie chłopie tą regułką o Chrystusie :D
wikipedia Ci podpowiada kim był Chrystus? Sam sobie musisz odpowiedzieć na to pytanie, a nie szukać odpowiedzi w internetowej encyklopedii...
2009-12-05 12:50:32
tak w skrocie Jezus jest rowny naszemu Ojcu w niebie, wystarczy ze zrozumieniem przeczytac modlitwe "wierze w Boga"

temat powinien isc do pytania dla poczatkujacych z tego co widze

i jest nielogiczne wrzucac wszystkie religie do jendego wora

i czasem warto jest sie zastanowic co piszecie, tematu zbytnio nie czytalem, nie warto sie denerwowac tekstami 14 latkow, za to co piszecie tez bedziecie odpowiadac
(edited)
2009-12-05 13:10:48
Kolejny zawzięty katolik ;>?

Całego tematu nie czytałem, ale ostatnie kilka stron o pedofilii wśród księży jest naprawdę śmieszne.. Media nagłaśniają i nastawiają ludzi przeciwko kościołowi? Doprawdy kiepski żart! Dobrze, że wreszcie zaczęto coś z tym robić! Normalny pedofil idzie do więzienia, a ksiądz co? Co najwyżej przeniosą go do innej parafii i właśnie to jest żałosne..

A wypowiedzi typu "nie będę z wami rozmawiał na temat mojej religii, bo macie 13 lat" itd. można sobie wsadzić w buty, bo są one typowe do ludzi, którzy nie wiedzą prawie nic o swojej wierze i nie chcą podejmować dysputy.
2009-12-05 13:35:58
tak w skrocie Jezus jest rowny naszemu Ojcu w niebie, wystarczy ze zrozumieniem przeczytac modlitwe "wierze w Boga"

Wierzę w Boga nie jest modlitwą!!!! To Skład Apostolski, Credo, ale nie modlitwa!
Kolejny raz, odsyłam Cie do książek.

Chrystus jest "współistotny" Ojcu.

Pan Bóg jest jeden w swojej naturze, ale w trzech osobach. Osoby Boskie różnią się między sobą rzeczywiście tak, że jedna osoba nie jest osobą drugą. Nie różnią się jednak naturą ani też przymiotami, ani też działaniem, które jest wspólne. Mają wspólną naturę Bożą, wszystkie przymioty i działania Boże. Osoby różnią się między sobą jedynie pochodzeniem: Bóg Ojciec nie pochodzi od nikogo, Syn Boży pochodzi przez odwieczne i duchowe zrodzenie od Ojca, Duch Święty pochodzi przez wspólne tchnienie miłości Ojca i Syna.
2009-12-05 13:41:39
dlatego napisalem "Wierze w Boga", aby wiekszosc zrozumiala o co chodzi....nie kazdy wie co to Skład Apostolski
2009-12-05 14:07:00
sie ubawilem, akurat jestem apologetom (poczatkujacym, tak mozna uznac, bo zanim czlowiek osiagnie jakis solidny stan wiedzy apologetycznej mija mniej wiecej 40 lat jego zycia :)), mniej wiecej 2-3 miesiace w roku poswiecam na ukazanie irracjonalnej zawzietosci ateistow, i ich niewiedzy

tak wiele czasu poswiecam na to aby ludzie przekonali sie ze wywody domniemanych racjonalistow sa nielogiczne, i bledne, ale nadal nie moge pojac czemu wlasne ci ateisci tak wiele godzin spedzaja na marnych, bo marnych ale probach zanegowania istnienia Jezusa itp, co wam po tym? nikt wam tego nie wynagrodzi, ateizm to tez religia, a nawet wiara, ale za "nawrocenie na ta releigie nic nie dostaniecie, wiec czemu to robicie?

Tak media ktore w zdecydowanej wiekszosci sa antykoscielne, na setki kilometrow czuc od nich lewactwem, naglasniaja bardzo marginalne przypadki pedofilli i innych otchylow wsrod kaplanow, co jest niezmiernie rzadkie, choc pewnie sie zdarza. W kazdym zawodzie, nawet tym dla kosciola zdarzaja sie takie przykre przypadki, nie popre tego jakimis danymi, ale latwo sie domyslic, ze ten margines co do kaplanow jest o wiele mniejszy niz wsrod innyc zawodow. to chyba logiczne, bo ludzie ktorzy staja sie kaplanami maja juz okreslona morolnosc, a te otchyly sie zdarzaja, ludzie popadaja w rozne choroby, i to czy ktos jest kaplanem czy kosmonauta, nie ma duzego znaczenia, to choroba, ktora moze dotknac kazdego.

chyba wyjasnilem w zarysie sprawe, teraz czekam na konkretne przypadki potwierdzonych w 100% pedofilli wsrod kaplanow.

kiepski chwyt, jak spotykam na swojej drodze ateistow, to zwykle sie tego czepiaja, cos jeszcze?



wlasnie najlepsze jest to ze ateisci najbardziej czepiaja sie tego czego nie ma sensu sie czepiac, np inkwizycji, Juzusa, czy stygmatow, potem tylko wystawiaja sie na smiesznosc, taki umberto eqo, czy
Sędziak, czy Agnosiewicz, czy nawet Dawkins, rozbawila mnie ostatnia jego kampania, ten tekst...jak on brzmial, aa juz wiem:
stowarzyszenie Dawkinsa- "Katolik, protestant, muzułmanin, hindus, sikh. Proszę, nie szufladkuj mnie. Pozwól mi wybrać gdy dorosnę." kto kogo szufladkuje, hmm??
(edited)
2009-12-05 15:03:44
kto kogo szufladkuje, hmm??


a chrzest, komunia..? w naszej kulturze, w innych nie wiem jak to jest. rodzice podejmują za nas decyzje, i tak z pokolenia na pokolenie. a powinno byc tak, ze to my podejmujemy decyzję o chrzcie, komunii, gdy juz jestesmy dorosli.

jestem ochrzczony, przyjalem komunię, ale nigdy nie czulem się katolikiem. i wiele, wiele osob ma podobne odczucia. jaki jest wiec sens tego? aby kosciol mogl sobie nabijac staty i mogl podawac, ze w polsce jest 90% katolikow?


Tak media ktore w zdecydowanej wiekszosci sa antykoscielne, na setki kilometrow czuc od nich lewactwem, naglasniaja bardzo marginalne przypadki pedofilli i innych otchylow wsrod kaplanow, co jest niezmiernie rzadkie, choc pewnie sie zdarza. W kazdym zawodzie, nawet tym dla kosciola zdarzaja sie takie przykre przypadki

chodzi o to, ze takie przypadki zdarzają się o wiele czesciej w kosciolach niz gdzie indziej. natury się nie oszuka. ksieza nie moga sobie legalnie 'pouzywac', wiec maja kochanki na boku albo przez tę nadmierna wstrzemiezliwosc im brzydko mowiac odbija.

dlatego walsnie nalezaloby zrobic z tym porzadek i zezwolic ksiezom na zony..
(edited)
2009-12-05 15:04:59
A ja Ci powiem, że kapłaństwo to nie zawód- to powołanie.
2009-12-05 15:29:30
1 Tym 3:2 (romaniuk) " Biskup powinien byc czlowiekiem ktoremu nie mozna nic zarzucic: wolno mu byc męzem tylko jednej zony ( tylko raz zonaty (NAB) ) o co komon z tym celibatem ?? skad to sie wzielo ??
(edited)
2009-12-05 18:42:00
2 razy ktos skasowal moja wypowiedz, trzeci raz juz mi sie nie chce tego pisac, widocznie niektorzy chca uciec od prawdy
2009-12-05 18:48:12
To spisek <lol>
2009-12-05 18:50:35
Celibat, czyli bezżenność, istniał w Kościele od zawsze w formie nieobowiązkowej. W oparciu o rady Chrystusa: "Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili, a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni" (Mt 19,12), "Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu albo żony, braci, rodziców albo dzieci dla królestwa Bożego, żeby nie otrzymał daleko więcej w tym czasie, a w wieku przyszłym - życia wiecznego" (Łk 18,29), kapłani w celu pielęgnowania duchowego ojcostwa mieli powstrzymać się od wspołżycia. Nadal jednak duchowni żonaci i nieżonaci byli zrównani w prawie.
W Kościele rzymskokatolickim celibat obowiązujący dla duchowieństwa diecezjalnego wprowadził papież Grzegorz VII (1075-1085). Zakonników prawo to obowiązywało od początku.Ta praktyka nie weszła do Kościoła automatycznie, gdyż jeszcze w XIV w. w Polsce spotykano żonatych księży. Dodatkowym motywem wprowadzenia tego prawa była ochrona mienia kościelnego (nie prywatnego!) przed dziedziczącymi: żoną i dziećmi duchownego.
Ok. V w. wytworzyła się stała praktyka, która zezwalała na małżeństwo jedynie przed święceniami, a nigdy po nich. Ta praktyka jest stosowana przez Kościoły wschodnie do dzisiaj. Małżeństwo można zresztą zawrzeć jeden raz, po śmierci żony nie można powtórnie zawrzeć małżeństwa. Oczywiście nadal praktykuje się udzielanie sakry biskupiej jedynie celibatariuszom.
2009-12-05 19:05:13
1 Tym 4:1-3 "Duch zas otwarcie mowi, ze w czasach ostatnich niektorzy odpadna od wiary, sklaniajac sie ku naukom demonow (...) zabraniajacych wchodzic w zwiazki malzenskie ... i cos tam jeszcze o postach bylo jeszcze.
2009-12-05 19:14:08
Jak dla celibat to właśnie takie wyrzeczenie jak z przypowieści o bogaczu, który chciał iść za Jezusem. Jezus polecił mu wcześniej rozdać cały swój majątek, co zniechęciło bogacza. Celibat to wyrzeczenie, które oddziela tych, którzy faktycznie chcą głosić Słowo Boże od tych, co idą na księdza "bo można dobrze się ustawić".

Poza tym dla mnie za późno już na taką gwałtowną zmianę- trochę byłoby zamieszania i niesmaku, gdyby księża nagle zaczęli podrywać dziewczyny razem z kolegami z plebanii...
2009-12-05 19:27:50
ale Jezus nikomu nie nakazywal celibatu
2009-12-05 19:31:10
Nic nie szkodzi :)