Subject: Religie

“Science without religion is lame, religion without science is blind.” -Einstein

A jeszcze co do Leonarda da Vinci i Polańskiego, to ten pierwszy był dużo większym zboczeńcem. ;-p
(edited)

był gejem ? :D

...czytałem ze lubił swoich młodych asystentów... :-/ a do tego wszyscy wiemy ze krajał zwłoki... :-/ więc zbokiem musiał być do potęgi. ;-)

"Leonardo was rumored to have been homosexual by his contemporaries. He was, in fact, twice charged with sodomy in 1476. Though he was imprisoned for two months, the charges were dropped for lack of witnesses. It must be duly noted that he was one of four people charged with sodomizing the individual in this particular case, which was subsequently dropped."
(edited)

borkos z deydkacja dla Ciebie:P

:-)

I do not believe in a personal God

sam wkleiles..

dokladnie, Einstein sklanial się ku religii jak on to mowil 'kosmicznej', przekraczajaca Boga osobowego, unikajaca dogmatow i teologii.

nie napisalem, ze wierzyl w koncepcję boga osobwego, czytajcie dokladnie.
(edited)

i...?

siekiera: "einstein jak najbardziej byl wierzacy
reszta to nie wiem, bo nie interesuje mnie kto wierzy, a kto nie. ale einstein 100%"
...
Einstein: "It was, of course, a lie what you read about my religious convictions, a lie which is being systematically repeated. I do not believe in a personal God and I have never denied this but have expressed it clearly.

Einstein: "I am a religious nonbeliever" = "Jestem religijnie niewierzący."

wierzący w boga, to nie to samo co religijny... religijnie (w tym znaczeniu) to można nawet grać w sokkera. Wiesz... jak tak na to patrzysz to każdy ateista ma jakąś filozofie, akurat ta Spinozy jest bardzo ciekawa. Tak czy siak, dalej nie wiem jak od słów Einsteina: "Jestem religijnie niewierzący" doszedłeś do "byl wierzący","100%","Einstein sklanial się ku religii", ale w sumie to nie istotne... każdy se może wierzyć w co chce... "A może Curie-Skłodowska też była kobietą" ;-)
(edited)

Einstein: "Wierzę w Boga i mogę z całą sumiennością stwierdzić, iż nigdy w całym swym życiu nie uznawałem
filozofii ateistycznej. Moja religia jest pokornym uwielbieniem nieskończonej , duchowej Istoty wyższej natury."

wierzący w boga, to nie to samo co religijny...

tutaj masz rację :) fakt, ze zle uzylem tego slowa. zwykle rozgraniczam bycie wierzacym a religijnosc.

w kazdym razie mowienie, ze Einstein byl ateista to nie jest prawda. Jak juz to byl agnostykiem, ale z tego co ja o nim czytalem wynika, ze blizej mu bylo do religii panteistycznych (czyli wlasnie m.in. spinoza)


poza tym nie wiem czemu miala sluzyc ta lista ebbawe. przeciez po stronie wierzacych mozna postawic rownie wybitne jednostki..
(edited)

...nikt nie mówił ze był ateistą ;-p cytaty mówią same za siebie, że był religijnie niewierzący. Wierzył w "boga Spinozy", czyli zgadzał się z jego filozofią, ale nie wyznawał żadnej religii, więc jak sam napisałeś najbliżej mu było do agnostycyzmu. Napewo miał dużo wiary ;-) w nauki ścisłe.
(edited)

chciałem zbić argument tego, że niewierzący obnoszą się ze swoimi poglądami.

Ateiści - owszem, bo to jest inna grupa niż agnostycy i w ich założeniu jest rozpowiadać, że nie ma Boga. Agnsotyk sobie żyje ot tak, nikomu nic nie mówi, ale sam nie wierzy :P

i to dobre...

knock knock... ;-)
(edited)

Forrest Gump Taoistą? :D

Super, super, a rastafarianizm to już miażdży :]

Plakat zachęcający do uczestniczenia w międzynarodowych dniach modlitwy chrześcijańskiej został zdjęty ze ścian jednej z brytyjskich bibliotek, plakat miał rzekomo razić wyznawców innych religii

http://www.pardon.pl/artykul/11172/zgwalcono_kobiete_spalono_jej_meza_bo_nie_przeszli_na_islam

Kabaret
(edited)

jak to mówią niektórzy mądzy socjologowie, dostęp do dużej ilości swobód zniewala czlowieka ;p