Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Religie

2010-05-11 12:37:52
piszesz, ze satanisci moga miec racje, ale kosciol katolicki juz nie? dlaczego? moze dla Ciebie wiara katolicka jest nieracjonalna, ale dla innych ludzi juz tak. przynaleznosc do katolicyzmu nie musi wcale oznaczac slepej wiary..

poza tym jak to sobie wyobrazasz, zeby w kosciele serwowali dwa konce sznurka? :p
trudno, zeby kosciol pozwalal na kwestionowanie wiary. po pierwsze oni muszą byc wiarygodni, po drugie oni sami w to wierza..
we wspolnocie ateistow raczej tez nie podawano by ludziom drugiego konca
(edited)
2010-05-11 12:50:59
gdyby nie kościół, to by i satanistów nie było :D
2010-05-11 15:55:24
Poza tym sam nie przestrzegasz tego, co piszesz, bo ateizm napisałeś z dużej litery, a Kościół z małej.
2010-05-15 07:50:42
"piszesz, ze satanisci moga miec racje, ale kosciol katolicki juz nie?"
- nie, nigdzie tak nie napisałem. Przeczytaj jeszcze raz, zwacając uwagę na słowa "może", oraz "również".

"moze dla Ciebie wiara katolicka jest nieracjonalna, ale dla innych ludzi juz tak. przynaleznosc do katolicyzmu nie musi wcale oznaczac slepej wiary.." - ehh, jeszcze raz...

Każda religia z racji swojego bytu jest absolutna (wierzy w absolut, jakim jest bóg/allah) i to tłumaczy się w sposób prawie dosłowny na wiarę 'slepą', nie uzasadnioną niczym racjonalnym/żadną racją. (A bo tak!, a bo Bóg jest, tak ktoś napisał na tym "swiętym" skrawku papieru i pomidor).
Jak absolutnie wierzysz(komuś) w cokolwiek, np. że bociany przynoszą dzieci, to wierzysz ślepo- to to samo, do momnetu gdy tego nie zanegujesz (nie do wierzysz -co religia wyklucza), nie sprawdzisz (eksperymentem), nie spojrzysz racjonalnie, to do prawy nie masz szans dojśc nigdy. np. że na 100 przypadków, 100 dzieci wyjdzie z wadżajny, a 0 przyniesie bocian, ...dopiero wtedy będzie można być pewnym prawdy 'absolutnej', i będzie to koniec poszukiwań, nie początek.
Jakim było by stwierdzenie: "to bociany przynoszą dzieci, Ja w to wierze i nie muszę/nie mogę tego negować -to jest moja prawda."

Oczywiscie że wiara katolicka jest kompletnie iracjonalna, cała jest zbudowana na fikcji absolutnej, niczym fantastyczna nowela, do tego zabijając ciekawość do prawy i prawdziwego świata.

W każdej dyskusji jak chce się dojśc do prawy (końca dyskusji), bo o prawdę tu w końcu chodzi, to trzeba być otwartym na inne rozwiązania, to się tyczy własnie agnostyków (m.in. na tym forum) nieustannie/nieskonczenie szukających prawdy, a wierzących absolutnie(ślepo), już nie. Ateizm to najczęsciej też konkluzja wczesnijeszych agnostyków, a nie religia sama w sobie. Nie ma instytucji 'kościoła' ateistów (znaczy się... teraz się może i tworzą - ale są równie nieciekawe co instytucje religijne)
Oczywiscie ze w 'wspólnotach ateistów' rozważa się prawdopodobieństwo boga/bogów... (drugiego końca) to jest wręcz chyba temat przewodni ;-) ... można by to nazwać racjonalnym podejściem do "całego sznurka i obu końców." ;-)

w skrócie wszystko sprowadza do tego że jedni wybierają 'wykrzyknik' a inni 'znak zapytania'.
Bóg! v Bóg?
Bocian przyności dzieci!!! v Bocian przynosi dzieci???

wg.mnie nic dobrego z wykszykiwania nie wynika, z pytań owszem.
understand, you must. ;-)

i bonus:

(edited)
2010-05-15 13:10:37
Każda religia z racji swojego bytu jest absolutna (wierzy w absolut, jakim jest bóg/allah) i to tłumaczy się w sposób prawie dosłowny na wiarę 'slepą', nie uzasadnioną niczym racjonalnym/żadną racją. (A bo tak!, a bo Bóg jest, tak ktoś napisał na tym "swiętym" skrawku papieru i pomidor).


Religia nie jest bytem. Religia nie jest absolutna. Błąd logiczny. Absolutna może być prawda, przyczyna... Żeby móc porozmawiać o tym, czy wiara jest / bądź nie jest racjonalna, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Bóg istnieje?

1: Bóg jest czymś, ponad co nic większego nie może być pomyślane.
2: Mamy w umyśle ideę czegoś, ponad co nic większego nie może być
pomyślane.
3: Bycie w rzeczywistości jest czymś więcej niż bycie jedynie
w intelekcie.
4: Gdyby coś, ponad co nic większego nie może być pomyślane istniało
jedynie w intelekcie, to można by pomyśleć, że mogłoby istnieć także
i w rzeczywistości.
5: Wtedy jednak nie byłoby tym, ponad co nic większego nie może być
pomyślane – a tak być nie może.
6: Aby zatem to, ponad co nic większego nie może być pomyślane było
niesprzeczne, to musi istnieć nie tylko w intelekcie, lecz także i
w rzeczywistości.

Tyle Święty Anzelm o jego dowód ontologiczny. Podważał go m.in. E. Kant, no ale nie chcę zanudzać;P Poczytaj trochę. Np. "Fides et ratio" powinno odpowiedziec na nurtujące Cie pytanie, czy wiara jest racjonalna. I czy jest "ślepa". Z tego miejsca nie zawaham się stwierdzić, że to Ty jesteś ślepy. Ale nie ustawaj w poszukiwaniach!
2010-05-15 16:14:01
Żeby móc porozmawiać o tym, czy wiara jest / bądź nie jest racjonalna, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Bóg istnieje?


na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi, dlatego nie sposob stwierdzic, czy wiara jest racjonalna czy nie
2010-05-15 16:51:39
Są ludzie, którzy wiedzą, czy Bóg istnieje, czy też nie.

Szkoda, że to umarli ...
2010-05-15 18:16:06
jezeli jest sie chrzescijaninem to trzeba wierzyc bo tak jest w Biblii i trzeba byc wytrwalym:)
2010-05-15 21:28:29
ja myślałem ostatnio o mojej wierze
bo
skoro mam naukowe dowody na to że Bóg istnieje
to czy ja mam prawo mówić że wierze?
czy poprostu wiem że On jest i wiem że to co powiedział jest faktem :)
2010-05-15 21:29:33
nie wiem ksiedzem nie jestem:P
2010-05-15 21:30:44
ja nie pytam konkretnie ciebie
pozatym nie musisz być księdzem żeby móc wypowiedzieć się na temat Boga
2010-05-15 21:31:01
a jakie to dowody?
2010-05-15 21:50:33
proroctwa które spełniły się w 100% w biblii
w przeciwieństwie do wielu innych wrózek i jasnowidzów którzy potkneli sie wiele razy
zbiór faktów historycznych które się dokonały po przepowiedzeniu przez proroków Jahwe
pisma datowane węglem badane naukowo wykazały pierwszość przepowiedni nad spełnieniem
suma prawdopodobieństwa matematycznego iż to miałby być przypadek
nie odpowiada nawet liczbom atomów we wszechświecie
o nieomylnosci biblii powie każdy chrześcijanin a także wielu naukowców którzy nie mogą być nieszczerzy w swej inteligencji

przypomniał mi sie fajny film który mówi o proroctwach biblii polecam jest super
http://video.google.pl/videoplay?docid=-7010482320381072096#
2010-05-15 23:06:47
No proszę, wystarczy poszukać i dowody się znajdą- a ilu jest takich, co to by tylko w kółko powtarzało że nie ma dowodów bez żadnych działań
2010-05-16 01:04:49
"No proszę, wystarczy poszukać i dowody się znajdą" - lol, tak.
...dowody na wszystko. W nie jednej "ksiązce" cztałem że bociany przynoszą dzieci, to musi być prawda, skoro jest w "ksiązkach", nie? lol...
2010-05-16 01:06:41
Śmiechu warte: "Religia nie jest bytem. Religia nie jest absolutna. Błąd logiczny." -aaa... czyli wszystko jasno przedstawiłes, religia nie istnieje, i podstawą religii nie jest "bóg"... to spoko... szczerze, nawet nie chce mi się odpowiadać na twój tekst, wynika z niego że nawet nie znasz definicji słów "absolut" czy też "racjonalny", a do tego wywaznie nie czytałeś poprzednich postów, jako że nie zoriętowałeś się ze Ja odpowiadam i dywaguję, na pytanie "czy religia jest racjonala czy nie" a nie je zadaje. Co do "poszukiwań", to nie martw się... do śmierci nie przestanę zadowalać się fałszem absolutnym.

ciekawą rzecz natomiast napisał Siekiera:
"musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Bóg istnieje?
Siekiera: "na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi, dlatego nie sposob stwierdzic, czy wiara jest racjonalna czy nie"

Jeżeli nikt nie zna odpowiedzi to można spokojnie stwierdzić że nie jest to racjonalne. Raclonalność polega na tym że znajduje się racje i dowodzi jej prawdziwość.

www.thefreedictionary.com/rationalism
3. the belief that knowledge and truth are ascertained by rational thought and not by divine or supernatural revelation
(edited)