Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Religie

2011-04-02 23:12:27
Oj nieładnie nieładnie co ty gościu wygadujesz . "śmieszne wynalazki" a kim ty w takim razie jesteś ??
2011-04-02 23:13:44
2011-04-02 23:17:58
większość pseudoateistów myśli, że jak obrazi katolika, KK to jest ateistą. Dopóki jest moda na ateizm dopóty będą wyskakiwać właśnie takie wynalazki.

Osoby, ktore ja mam na mysli nikogo nie obrazaja. Kazdy ma wolny wybor i wierzy w co chce. Ja jestem ateista, bo podstawy katolicyzmu sa dla mnie naciagane i uwazam, ze Jezus byl zwyklym czlowiekiem.

I generalnie nie wierze w istnienie czegos "nadludzkiego".
(edited)
2011-04-02 23:19:03
Moge wrecz rzec, ze moja wiara jest "nauka".
2011-04-02 23:21:10
Ja szanuję ateistów. Tylko właśnie takich prawdziwych. A nie osobników, których opisałem. Bo właśnie takich pseudo-ateistów jest masa, którzy myślą obrażę katolika, obrażę kościół, będę cool.
2011-04-02 23:21:38
Religia - jakakolwiek jest hamulcem rozwoju ludzkości.
2011-04-02 23:24:39
Religia - jakakolwiek jest hamulcem rozwoju ludzkości.

Nie ma tu zasady. Z jednej strony masz racje. Z drugiej - szkolnictwo koscielne wklad spory w rozwoj ludzkosci mialo...

Na rozwoj ludzkosci chyba najbardziej wojny wplywaja... Podczas II WS nastapil ogromny skok technologiczny kosztem milionow ofiar.
2011-04-02 23:26:09
Nie ma tu zasady. Z jednej strony masz racje. Z drugiej - szkolnictwo koscielne wklad spory w rozwoj ludzkosci mialo...

A dlaczego? Bo innego szkolnictwa prawie w ogóle nie było.
2011-04-02 23:27:03
Dokładnie, a nawet nie typowo podczas wojny, ale również podczas zbrojeń przedwojennych.
2011-04-02 23:28:07
Praktycznie nie bylo, ale i wiesniakom nie bylo ono potrzebne... By uprawiac pole nie jest potrzebna umiejetnosc pisania, czy czytania.
2011-04-02 23:31:48
Ja szanuję ateistów. Tylko właśnie takich prawdziwych. A nie osobników, których opisałem. Bo właśnie takich pseudo-ateistów jest masa, którzy myślą obrażę katolika, obrażę kościół, będę cool.

Niektorzy lubia szpanowac sila i glupota. Ja jednak wole pokazac sie ze strony rzeczowej dyskusji i poziomu wiedzy.

http://www.youtube.com/v/QFQUtE2qOIY

Tu mamy przyklad braku rozsadnego myslenia - nie zadziera sie z kims, kto ma wieksza mase:)
2011-04-02 23:32:36
Praktycznie nie bylo, ale i wiesniakom nie bylo ono potrzebne... By uprawiac pole nie jest potrzebna umiejetnosc pisania, czy czytania.


Dokładnie. Komuś wtedy to bardzo odpowiadało. Jeszcze naopowiadali bajek o stwórcy i mamy stadko wiernych i posłusznych lemmingów.
2011-04-02 23:36:03
I bardzo dobrze, niestety z przykrością muszę stwierdzić, że tacy jak Ty to wyjątki. I prawdziwych ateistów jest bardzo mało.
2011-04-02 23:41:25
Mnie się już po prostu nie chce z Tobą gadać. Nic nie rozumiesz, ja proponuję równość praw, ani dykaturę antyklerykałów, ani klerykałów. Wolną prywatną edukacje, w ktorą żaden urzędnik za pomocą socjalistycznego systemu nie będzie ingerować, która nie będzie tworzyć problemów, ktore musi dzieki większym środkom, czy glosowaniom likwidować. Gdzie będzie po prostu wolność wyboru tak jak niegdyś, bo tak było i funkcjonowało to doskonale, aż przyszla myśl podług której zyjemy dzisiaj i poza...
dobra nie chce mi się nawet rozpisywać, na co mi to, skoro gadam za jakimś dyletantem.
Wypożycz sobie Milla i Bastiata na start.


No cóż, vice versa. Z tym, że temat raczej jest o religii, a nie o ekonomii. A co do prywatnej edukacji, to mimo, że jestem za prywatną służbą zdrowia, wolnością od ZUSu, itd, to ta jedna rzecz moim zdaniem powinna być publiczna, aby zapewnić każdemu dostęp do chociażby podstawowej edukacji. Druga rzecz jest natomiast taka, że większości Polaków nie stać po prostu na posyłanie dzieci na prywatne studia i wielu osobom zamknęło by to drogę do edukacji. A jak już przy tym, to przy obecnym złodziejskim systemie podatkowym, wydawaniem kasy na emerytury dla ludzi 30paro letnich, to i tak to nie byłoby możliwe. Edukacja stałaby się przywilejem jedynie dla najbogatszych.

I racja, dążmy do super 'równych praw dla wszystkich' , a niedługo dojdziemy do takich absurdów, jak np. w Szkocji, gdzie skauci podczas tradycyjnych ognisk nie mogą jeść kiełbasek, ponieważ są zrobione ze świni, a to obraża uczucia religijne muzułmanów (świnia to zwierzę 'nieczyste'), których przecież tak 'wielu' jest wśród młodzieży skautowskiej.

Niestety, ale tak już jest, że jeżeli państwo zaczyna ulegać pod każdym względem mniejszościom, to szybko wychodzi na to, że te mniejszości zaczynają mieć większe prawa od mniejszości i wszędzie doszukują się dyskryminacji, obrazy uczuć, itd. a to powoduje jedynie destabilizację funkcjonowania państwa i wprowadza chaos.
2011-04-02 23:43:33
Dokładnie. Komuś wtedy to bardzo odpowiadało. Jeszcze naopowiadali bajek o stwórcy i mamy stadko wiernych i posłusznych lemmingów.

Mozg ludzki jest tak skontruowany, ze lepiej nam, gdy ma sie kogos nad soba.

Druga kwestia - swiadomosc tego, ze po smierci nic nie ma jest przerazajaca. Wybor miedzy opcjami : nicoscia a zyciem wiecznym wydaje sie wiec oczywisty.
Religia - jakakolwiek jest hamulcem rozwoju ludzkości.- Tyrew

Wyobraź sobie ilu pięknych sztuk operowych i teratralnych byśmy nie mieli gdyby nie religia, czy ogolnie tradycja z nią związana :-).

W samej Biblii jest przecież ukryte rowniez piękno artysytyczne, psalmy czy księga Pieśn nad Pieśniami są piekne.

Wg mnie sama wiara wynika z wew. przekonania, z ktorym nie powinno się dyskutować wg. mnie.
Wew. przekonanie nie zależy od wieku, bystrości etc., zależy od tego co czujemy, czy czujemy Boga w tym opłatku, czy jesteśmy w stanie stanać w lustrze i sami przed sobą się określić.

Bycie ateistą z tego powodu, ze KK cos mi zrobil, ew. mam takie przekonania i juz czy bycie w KK bo wszyscy prawie sa i w ogole jest rownie glupie.

Ja bardzo wierze w Boga, i dlatego tez wierze jeszcze w człowieka, bo uważam, ze skoro Bog nas stworzył (nas, czyli nasza swiadomosc, dusze) to kazdy z nas ma jego cząstke, ktorą nalezy odkrywać i pielęgnować przez dobro dla drugiego czlowieka naszego brata, czy siostry w stworzeniu bożym.

Ja czasem jestem zbyt pyszny, czy za bardzo na ludzi cięty i w chwili gniewu czasem powiem coś złego, czy pałam nienawiścią do kogoś, ale zawsze później staram sie dostrzec w drugim człowieku źródła jego gniewu, nienawiści, zła które wyrządza.
I tak w "dresach" dostrzegam ludzi straconych i zakompleksionych, a nie z gruntu złych, i wszelkie "pstyczki" im wybaczam, bo co ja mogę na ludzi chorych poradzić.
Tak samo jak w lokalnym proboszczu, czy pewnym ksiedzu z Krotoszyna ktory zachlany raczyl mi grozić nie dostrzegam już tych obrzydliwych jednostek, ludzi marnych, tylko ludzi z gruntu nieszczęśliwych, około 40o letnich ludzi skazanych na samotność, stopniowe alienowane w spoleczeństwie. To widać w tym czym się otaczają- w przepychu, i mimo niedokształcenia popadają w pyche, żeby gdzieś zabić, ukryć w sobie żalosne wołające o pomoc "ja".

Trzeba miec odwage stanac przed lustrem i powiedziec, jestem wierzacy lub nie, wierze naprawde wierze w Boga, ale nie wierze w Jezusa itd., i trzeba wg. tego zyc nie zapominając o tym, zeby byc dobrym wobec siebie, ale i wobec drugiego człowieka. Bo taka przyjemnosc sprawia pomoc drugiej osobie, jaka szkode dla nas wyrzadzona drugiej osobie krzywda.