Subject: Religie

albo poprostu swiat skladajacy sie z wielu swiatow ;) chociaż to mozna porownać do zbioru wszystkich zbiorów, mała sprzecznosc ;D

wieloswiat to wlasnie wiele (nieskonczonosc?) wszechswiatow. nasz wrzechswiat ma takie a nie inne prawa fizyki ktore pozwolily na powstanie galaktyk planet i zycia a pierdyliard wrzechswiatkow ma inne swoje. wtedy to ze my mamy takie prawa fizyki to nie dzielo boze tylko przypadek. wieloswiat tlumaczy tez istnienie realnych zjawisk ktore nie maja dotad wytlumaczenia. zjawisko inflacji po wielkim wybuchu i ciemna energie.

jest to nie do pojecia ze moze byc nieskonczenie wiele swiatów :D słyszalem o tej teorii, o fraktalnej naturze całego świata.. tzn lepiej napisać: tej przestrzeni ktora miesci wszystkie swiaty. Za słabi jestesmy zeby to pojac a sama teoria wieloswiatow jest juz całkowicie kosmiczna, w sensie ze niewyobrazalna a czy prawdziwa to prędko sie nie dowiemy.. ciekawe za jaki czas ludzkosc posiadzie tą wiedze, bo ze kiedys posiądzie to nie mam co do tego wątpliwosci. Chyba ze szybko czlowiek wyginie z jakaiegos powodu, jak dinozaury :p

kiedys cos tam slyszalem o teorii wieloswiatow ale jakos nie wzglebialem sie w temat, teraz sobie troche czytam i powiem szczerze ze odlot :) nie moge sie doczekac zeby po kolacji i toalecie zasiasc do dalszej lektury
(edited)

to jeszcze jest spoko do ogarniecia :-) teoria superstrun to jest dopiero mindfuck ;-) sama zreszta mechanika kwantowa jest bardziej pokrecona niz wieloswiat :-)

lepiej napisać: tej przestrzeni ktora miesci wszystkie swiaty.
...a nie czasoprzestrzeni...?

Mi to się wydaje wszytsko dużo prostrze: podziały na początki i końce to wymysł ludzki, i tyle.
Świat czy raczej czasoprzestrzeń własnie - była, jest i będzie zawsze (w róznych formach, w róznych wymiarach, z róznymi zasadami) możemy tylko sobie udowadniać co było przedtem i sprawdzać zasady naszego najbliższego otoczenia planety aktualnie, a przypadkiem czy raczej zbiorem przypadków to możemy być ewentualnie my / ludzkość - czyli cała nasza ewolucja, w której też bezpośredniej przypadkowości nie ma ;-p, jest proces.
(edited)

w zasadzie przestrzen moze byc skonczona, a swiatow moze byc dowolna ilosc. teoretycznie w kazdej przestrzeni moze znajdowac sie nieskonczenie wiele dowolnie malych elementow, ktorymi moga byc galaktyki czy cos tam innego.

Człowiek pojmuje 3 wymiary i w nich się potrafi poruszać. W pozostałych przemieszcza się bezwiednie. Możemy co najwyżej opisać jakoś poruszanie się w tej przestrzeni np. poprzez czas. :P

na pewno nie jest przypadkiem ale tez historyjka ze jakis facet robił ten świat cały tydzien a ostatniego dnia sobie odpoczywał jest bardzo mało prawdopodobna :P

Freszpak, trudno to ogarnąć, lecz Jest udowodnione że Jesus żył na świecie. Jak chcesz to wyjaśnić?

To, że żył nie oznacza że był kimś więcej niż gościem z odpałami i dobry pr.

ot mi argument ze zyl :) Tak jak my wszyscy.

Jan Paweł II dał piękne świadectwo wiary.

Ale jakieś nowe? Coś było w wiadomościach?

---

Czerpiesz swoją wiedzę z faktów tvn-u czy masz dostęp do globalnej sieci?Poczytaj o Janie Pawle II to zobaczysz wszystko i zaczniesz zachowywać się z godnością.

Trochę poczytałem ale nie wszystko mi się podobało i gdybyś zachowywał trochę obiektywności to też byś tak wszystkiego bezkrytycznie nie łykał

http://vod.pl/programy-tv/po-prostu-online-za-darmo/lk8cw2# Ciekawy program o krystalicznie czystych łapkach KK