Subpage under development, new version coming soon!
Subject: III Wojna Światowa
Wystarczy minimum chęci aby być na bieżąco w tym konflikcie
na bieżąco to Ukraina straciła znaczną część swojego terytorium, któego już nie odzyska i oby nie straciła więcej. W tym momencie USA i Europie zależy na pokoju i optują za zakończeniem wojny, gdzie Rosja zachowa zdobyte tereny. Jest to na pewno w jakimś sensie zdrada, ale zawsze tak było i bedzie. Niemcy pewnie już się szykują do robienia nowych interesów z Rosją. Na razie Rosja jest w lekkim przerysowaniu podnóżkiem Chin, co pewnie też im do konca nie pasuje i chcieli by wrócić do robienia interesów z braćmi Nimiaszkami.
na bieżąco to Ukraina straciła znaczną część swojego terytorium, któego już nie odzyska i oby nie straciła więcej. W tym momencie USA i Europie zależy na pokoju i optują za zakończeniem wojny, gdzie Rosja zachowa zdobyte tereny. Jest to na pewno w jakimś sensie zdrada, ale zawsze tak było i bedzie. Niemcy pewnie już się szykują do robienia nowych interesów z Rosją. Na razie Rosja jest w lekkim przerysowaniu podnóżkiem Chin, co pewnie też im do konca nie pasuje i chcieli by wrócić do robienia interesów z braćmi Nimiaszkami.
Zapomniałem tylko dodać, co w zasadzie jest oczywiste, że Ukraina z sojusznikami przegrywają tą wojnę, ale wolałem dopisać, bo może znajdzie się jakiś debil, który twierdzi, że jest odwrotnie. I właśnie przez takich debili zarówno na poziomie sokkera jak najwyższej władzy Ukraina będzie dostawać coraz mniejszą pomoc, bo po co, przecież sobie radzą, lepiej odwrócić głowę w drugą stronę:)
Ukraina nie przegrała tej wojny, bo nie przegrała wolności. Jest ciągle suwerennym państwem ze swoimi problemami, ale suwerennym. Nie klęknęła przed kacapami i nie klęknęła w negocjacjach przed Trumpem. Co będzie dalej czas pokaże. Dopóki nie załamie się front a może jeśli nie załamie się front wojna ta może trwać latami. Dziś jest to wojna dronowa, a w tym Ukraińcy mogą już uczyć całą Europę. Niech walcżą jak najdłużej dla dobra Europy.
Jak chcesz być na bieżąco to możesz sobie sprawdzić jaką część Ukrainy zdobyła Rosja w 2023, 2024 i 2025 - procentowo jaką cześć terytorium.
Pokoju nie będzie dopóki pokoju nie będą chciały kacapy albo nie padnie Ukraina. A ani na jedno, ani na drugie nic w tej chwili nie wskazuje, aby miało się wydarzyć w najbliższym czasie.
Jak chcesz być na bieżąco to możesz sobie sprawdzić jaką część Ukrainy zdobyła Rosja w 2023, 2024 i 2025 - procentowo jaką cześć terytorium.
Pokoju nie będzie dopóki pokoju nie będą chciały kacapy albo nie padnie Ukraina. A ani na jedno, ani na drugie nic w tej chwili nie wskazuje, aby miało się wydarzyć w najbliższym czasie.
Ukraina nie przegrała tej wojny
nic takiego nie napisałem, czytaj ze zrozumieniem ,pisałem, że przegrywa, a nie , że przegrała, a to zupełnie co innego
i zgadzam się, że dla nas najlepszą opcją jest to, żeby jak najdłużej walczyli pod warunkiem, że Rosja dalej chce przejąć całą Ukrainę, bo jeżeli nie chce i chce zostać przy zdobytych ziemiach i przy tym stanie usa i Europa proponują pokój, to ja już tutaj jestem za malutki, czy to było by dla nas lepsze od tego, zeby dalej walczyli, ale wydaje mi się, ze chyba tak, bo przestajemy być krajem frontowym, ale z drugiej strony Rosja nas tak nienawidzi, że jak odnowi łańcuchy dostaw, czy handel z resztą Europy i USA, to możemy być totalnie pominięci i nie iwem jakie straty nam to przyniesie, a Ukrainy też nie będziemy odbudowywać, bo będą to robić Niemcy i ewentualnie USA, więc wszyscy skorzystają, a my jak zawsze zostaniemy jak ten frajer, ale tak jak piszę nie znam się na tyle, żeby jakieś większe wnioski z tego wyciągać
nic takiego nie napisałem, czytaj ze zrozumieniem ,pisałem, że przegrywa, a nie , że przegrała, a to zupełnie co innego
i zgadzam się, że dla nas najlepszą opcją jest to, żeby jak najdłużej walczyli pod warunkiem, że Rosja dalej chce przejąć całą Ukrainę, bo jeżeli nie chce i chce zostać przy zdobytych ziemiach i przy tym stanie usa i Europa proponują pokój, to ja już tutaj jestem za malutki, czy to było by dla nas lepsze od tego, zeby dalej walczyli, ale wydaje mi się, ze chyba tak, bo przestajemy być krajem frontowym, ale z drugiej strony Rosja nas tak nienawidzi, że jak odnowi łańcuchy dostaw, czy handel z resztą Europy i USA, to możemy być totalnie pominięci i nie iwem jakie straty nam to przyniesie, a Ukrainy też nie będziemy odbudowywać, bo będą to robić Niemcy i ewentualnie USA, więc wszyscy skorzystają, a my jak zawsze zostaniemy jak ten frajer, ale tak jak piszę nie znam się na tyle, żeby jakieś większe wnioski z tego wyciągać
nic takiego nie napisałem, czytaj ze zrozumieniem ,pisałem, że przegrywa, a nie , że przegrała, a to zupełnie co innego
Ja nie napisałem, że napisałeś iż Ukraina przegrała wojnę. Ty napisałeś o jednym ( że przegrywa - to jest twoje zdanie) ja o drugim (że nie przegrała - to jest fakt). Wojny toczy się na poziomie politycznym, strategicznym, operacyjnym i taktycznym. Nie napisałeś na jakim poziomie Ukraina przegrywa, ale w sumie nawet mnie to nie interesuje :).
Każdy ma prawo pisać to, o czym chce. Uwagi o czytaniu ze zrozumieniem zachowaj dla siebie.
Rosja dalej chce przejąć całą Ukrainę, bo jeżeli nie chce i chce zostać przy zdobytych ziemiach ...
kacapy chcą dziś jeszcze więcej niż chciały przed rozpoczęciem tej wojny - niezależnie od wszystkich kosztów, które ponoszą.
Co do reszty tego co napisałeś. Jak 'skorzysta' Polska z tego konfliktu zależy od tego jak się prowadzi politykę międzynarodową, a że u nas jej się nie prowadzi to nie ma na co liczyć. Tu nie ma przyjaciół, tu są interesy. Właśnie parę dni temu prawdopobnie Kanclerz Niemiec dogadał się z Trumpem i dalej USA będzie uznawało Niemcy za główne 'mocarstwo' Europy Zachodniej. Nikt nie jest w stanie dziś przewidzieć co będzie za rok itd. Kształtuję się nowe siły i podziały w nowym systemie świata.
Ja nie napisałem, że napisałeś iż Ukraina przegrała wojnę. Ty napisałeś o jednym ( że przegrywa - to jest twoje zdanie) ja o drugim (że nie przegrała - to jest fakt). Wojny toczy się na poziomie politycznym, strategicznym, operacyjnym i taktycznym. Nie napisałeś na jakim poziomie Ukraina przegrywa, ale w sumie nawet mnie to nie interesuje :).
Każdy ma prawo pisać to, o czym chce. Uwagi o czytaniu ze zrozumieniem zachowaj dla siebie.
Rosja dalej chce przejąć całą Ukrainę, bo jeżeli nie chce i chce zostać przy zdobytych ziemiach ...
kacapy chcą dziś jeszcze więcej niż chciały przed rozpoczęciem tej wojny - niezależnie od wszystkich kosztów, które ponoszą.
Co do reszty tego co napisałeś. Jak 'skorzysta' Polska z tego konfliktu zależy od tego jak się prowadzi politykę międzynarodową, a że u nas jej się nie prowadzi to nie ma na co liczyć. Tu nie ma przyjaciół, tu są interesy. Właśnie parę dni temu prawdopobnie Kanclerz Niemiec dogadał się z Trumpem i dalej USA będzie uznawało Niemcy za główne 'mocarstwo' Europy Zachodniej. Nikt nie jest w stanie dziś przewidzieć co będzie za rok itd. Kształtuję się nowe siły i podziały w nowym systemie świata.
Nie napisałeś na jakim poziomie Ukraina przegrywa
no jeżeli straciła sporą część swoich ziem, których nie odzyska, to chyba oczywistym jest, że mogę użyć sformułowania, że przegrywa?
Nie napisałeś na jakim poziomie Ukraina przegrywa, ale w sumie nawet mnie to nie interesuje :)
Każdy ma prawo pisać to, o czym chce. Uwagi o czytaniu ze zrozumieniem zachowaj dla siebie.
ale Twoja uwaga o mojej uwadze naprawdę mnie nie interesuje:D czy mamy iść tą drogą i pokazywać kto ma większego? też mnie to nie interesuje, nie chcę się wpisywać w to co dzieje się w wielu aspektach, na wielu płaszczyznach naszego życia i na siłę czegoś udowadniać, a tym samym tracić na to chocby promil swojej energii, jeżeli ma to iść w tym kierunku to ja mówię pass i niech będzie po Twojemu, że Ukraina tą wojnę wygrywa:P Chyba nie muszę pisać, że końcówka to sarkazm?(ale wolę dopisać, żeby nie było:D)
Kształtuję się nowe siły i podziały w nowym systemie świata.
to jest oczywiste i możemy przewidzieć mniej więcej, gdzie my wszyscy bedziemy w tym systemie, czy jednak nie możemy, bo przewidywać się nie da?:D
no jeżeli straciła sporą część swoich ziem, których nie odzyska, to chyba oczywistym jest, że mogę użyć sformułowania, że przegrywa?
Nie napisałeś na jakim poziomie Ukraina przegrywa, ale w sumie nawet mnie to nie interesuje :)
Każdy ma prawo pisać to, o czym chce. Uwagi o czytaniu ze zrozumieniem zachowaj dla siebie.
ale Twoja uwaga o mojej uwadze naprawdę mnie nie interesuje:D czy mamy iść tą drogą i pokazywać kto ma większego? też mnie to nie interesuje, nie chcę się wpisywać w to co dzieje się w wielu aspektach, na wielu płaszczyznach naszego życia i na siłę czegoś udowadniać, a tym samym tracić na to chocby promil swojej energii, jeżeli ma to iść w tym kierunku to ja mówię pass i niech będzie po Twojemu, że Ukraina tą wojnę wygrywa:P Chyba nie muszę pisać, że końcówka to sarkazm?(ale wolę dopisać, żeby nie było:D)
Kształtuję się nowe siły i podziały w nowym systemie świata.
to jest oczywiste i możemy przewidzieć mniej więcej, gdzie my wszyscy bedziemy w tym systemie, czy jednak nie możemy, bo przewidywać się nie da?:D
Jak chcesz być na bieżąco to możesz sobie sprawdzić jaką część Ukrainy zdobyła Rosja w 2023, 2024 i 2025 - procentowo jaką cześć terytorium.
może być tak ,że ruscy w żółwim tempie będą się posuwać do przodu jeszcze kilka lat ,a może być tak ,że w pewnym momencie wyczerpią zasoby Ukrainy i front pęknie ... jedno jest pewne - to nie Ukraina wygrywa póki co
kacapy chcą dziś jeszcze więcej niż chciały przed rozpoczęciem tej wojny - niezależnie od wszystkich kosztów, które ponoszą.
nie o ziemie chodzi
żądania Kremla są niemal takie same jak te wysunięte wobec USA w grudniu 2021 roku
i trzeba wiedzieć ,że tam jednym z punktów było wycofanie sił NATO ze wschodniej flanki i niestety to jest dla nas najbardziej niebezpieczne i to może się znowu pojawić na stole
niestety obecnie Putin jest przekonany ,że wygrywa i co najważniejsze pogrywa sobie z Trumpem robiąc z niego idiotę
Trump jeszcze dobrze nie zaczął negocjacji a już chciał wszystko oddać ruskim + oczywiście wystawił rachunek Ukrainie
także sytuacja geopolityczna nie jest ciekawa i jeśli liderzy w Europie się nie obudzą to przyszłość jest raczej mało optymistyczna z naszego punktu widzenia :/
może być tak ,że ruscy w żółwim tempie będą się posuwać do przodu jeszcze kilka lat ,a może być tak ,że w pewnym momencie wyczerpią zasoby Ukrainy i front pęknie ... jedno jest pewne - to nie Ukraina wygrywa póki co
kacapy chcą dziś jeszcze więcej niż chciały przed rozpoczęciem tej wojny - niezależnie od wszystkich kosztów, które ponoszą.
nie o ziemie chodzi
żądania Kremla są niemal takie same jak te wysunięte wobec USA w grudniu 2021 roku
i trzeba wiedzieć ,że tam jednym z punktów było wycofanie sił NATO ze wschodniej flanki i niestety to jest dla nas najbardziej niebezpieczne i to może się znowu pojawić na stole
niestety obecnie Putin jest przekonany ,że wygrywa i co najważniejsze pogrywa sobie z Trumpem robiąc z niego idiotę
Trump jeszcze dobrze nie zaczął negocjacji a już chciał wszystko oddać ruskim + oczywiście wystawił rachunek Ukrainie
także sytuacja geopolityczna nie jest ciekawa i jeśli liderzy w Europie się nie obudzą to przyszłość jest raczej mało optymistyczna z naszego punktu widzenia :/
jedno jest pewne - to nie Ukraina wygrywa póki co
Ale na czym miałoby polegać wygrywanie Ukrainy? Przecież kraj x razy mniejszy o x razy mniejszym potencjale militarnym, ludzkim , finansowym itd itp o x razy mniejszej głębi strategicznej nie podbije militarnie przeciwnika. Gdyby jeszcze mieli broń dalekiego zasięgu (ale faktycznie dalekiego, czyli rakiety latające po kilka tysięcy kilometrów) to mogliby atakować cele wewnątrz kacapii, a tak to się bronią, bo tylko to mogą robić i kombinują jak trwać dalej. I to jest ich sukces i w takim sensie wygrywają, bo nie zostali pokonani a mogło to się inaczej potoczyć. Ciągle wygrywają wolność. Chyba nikt o zdroworozsądkowym myśleniu i zasadach na jakich toczy się ten konflikt nie liczył, że militarnie Ukraina wygra. Gdyby w 2023 r, naprawdę USA zależało na wygraniu wojny przez Ukrainę (a im tylko zależało na tym aby Ukraina nie padła) to wtedy był moment, że nawet militarnie można był wypchnąć kacapów, ale nie było chęci na taką pomoc ze strony USA.
jeśli liderzy w Europie się nie obudzą
Już się obudzili na szczęście tylko teraz trzeba działań i czynów a nie tylko słów i zapewnień.
Rola USA też nie jest do końca jasna, bo płyną sprzeczne komunikaty z ich strony.
Po spotkaniu Merz-Trump wygląda na to, że USA nie zostawi Europy przynajmniej do momentu, aż ta odbuduje się militarnie (5lat).
Niech się Ukraińcy leją jak najdłużej i myślę, że tak będzie. Produkują tyle dronów, że będą walczyć jeszcze długo.
Z resztą tego co napisałeś się zgadzam.
Ale na czym miałoby polegać wygrywanie Ukrainy? Przecież kraj x razy mniejszy o x razy mniejszym potencjale militarnym, ludzkim , finansowym itd itp o x razy mniejszej głębi strategicznej nie podbije militarnie przeciwnika. Gdyby jeszcze mieli broń dalekiego zasięgu (ale faktycznie dalekiego, czyli rakiety latające po kilka tysięcy kilometrów) to mogliby atakować cele wewnątrz kacapii, a tak to się bronią, bo tylko to mogą robić i kombinują jak trwać dalej. I to jest ich sukces i w takim sensie wygrywają, bo nie zostali pokonani a mogło to się inaczej potoczyć. Ciągle wygrywają wolność. Chyba nikt o zdroworozsądkowym myśleniu i zasadach na jakich toczy się ten konflikt nie liczył, że militarnie Ukraina wygra. Gdyby w 2023 r, naprawdę USA zależało na wygraniu wojny przez Ukrainę (a im tylko zależało na tym aby Ukraina nie padła) to wtedy był moment, że nawet militarnie można był wypchnąć kacapów, ale nie było chęci na taką pomoc ze strony USA.
jeśli liderzy w Europie się nie obudzą
Już się obudzili na szczęście tylko teraz trzeba działań i czynów a nie tylko słów i zapewnień.
Rola USA też nie jest do końca jasna, bo płyną sprzeczne komunikaty z ich strony.
Po spotkaniu Merz-Trump wygląda na to, że USA nie zostawi Europy przynajmniej do momentu, aż ta odbuduje się militarnie (5lat).
Niech się Ukraińcy leją jak najdłużej i myślę, że tak będzie. Produkują tyle dronów, że będą walczyć jeszcze długo.
Z resztą tego co napisałeś się zgadzam.
Wrzuć, wszystkim "fanatykom" walki do upadłego, filmik z zastosowaniem termobarycznego OFAB-1500 lub wybuch z detonacji podziemnego składu Storm Shadow. Niech zobaczą co to wojna.