Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Mandat..? ale za co Panie władzo?
Marek1234itd to
NS
Skoro Ty nie musisz wyjaśniać tego o co ja ciebie pytam to ja nie muszę tego robić w odniesieniu do tego co Ty piszesz :)
Marek1234itd to
NS
Niga plz. Chyba każdy mój post zawiera coś do czego powinieneś się odnieść.
NS to
Marek1234itd
weź mnie tu od czarnuchów nie wyzywaj! nie widze zadnych konkretnych pytan :/
''każdy mój post zawiera coś do czego powinieneś się odnieść.''
HAHA
HAHA
Marek1234itd to
NS
Czyli jakby nie podał nic to bym się nie ośmieszał bo, tak samo jak Ty, jako moje argumenty i dowody podawałbym swoje wypowiedzi? :D
I niby dlaczego dewaluujesz tą wypowiedź? Samemu podając definicję z wikipedii :P
Strona jest poświęcona tematyce związanej z prawem, wypowiedzi są moderowane a nie są pierwszego z brzegu internauty. A Ty w zasadzie nie wiadomo dlaczego porównujesz ją do prognozy pogody.
I niby dlaczego dewaluujesz tą wypowiedź? Samemu podając definicję z wikipedii :P
Strona jest poświęcona tematyce związanej z prawem, wypowiedzi są moderowane a nie są pierwszego z brzegu internauty. A Ty w zasadzie nie wiadomo dlaczego porównujesz ją do prognozy pogody.
Idealny przykład twojej umiejętności czytania ze zrozumieniem :D
NS to
Marek1234itd
Czyli jakby nie podał nic to bym się nie ośmieszał bo, tak samo jak Ty, jako moje argumenty i dowody podawałbym swoje wypowiedzi? :D
to z tego co powiedziałes wynika, że zadna dyskusja nie ma sensu...jak dajesz jakby zalącznik to rozumiem, że z dowodem, a nei z jakims smiesznym wpisem :P
I niby dlaczego dewaluujesz tą wypowiedź? Samemu podając definicję z wikipedii :P
to napisałem, jak sie to nie podoba to dam Ci definicje prawna
Strona jest poświęcona tematyce związanej z prawem, wypowiedzi są moderowane a nie są pierwszego z brzegu internauty. A Ty w zasadzie nie wiadomo dlaczego porównujesz ją do prognozy pogody.
typ taki znwca prawa, że nie wie, że w przepisach nie ma nic napisane o miejscu publicznym, to co on moze w ogóle wiedziec na ten temat? w pierwszym zdanie sie pogrąża :P
to z tego co powiedziałes wynika, że zadna dyskusja nie ma sensu...jak dajesz jakby zalącznik to rozumiem, że z dowodem, a nei z jakims smiesznym wpisem :P
I niby dlaczego dewaluujesz tą wypowiedź? Samemu podając definicję z wikipedii :P
to napisałem, jak sie to nie podoba to dam Ci definicje prawna
Strona jest poświęcona tematyce związanej z prawem, wypowiedzi są moderowane a nie są pierwszego z brzegu internauty. A Ty w zasadzie nie wiadomo dlaczego porównujesz ją do prognozy pogody.
typ taki znwca prawa, że nie wie, że w przepisach nie ma nic napisane o miejscu publicznym, to co on moze w ogóle wiedziec na ten temat? w pierwszym zdanie sie pogrąża :P
Marek1234itd to
NS
to z tego co powiedziałes wynika, że zadna dyskusja nie ma sensu...
Tylko, że dyskusja polega na przedstawianiu argumentów czego Ty nie robisz.
to napisałem, jak sie to nie podoba to dam Ci definicje prawna
Nie ma definicji prawnej.
Tylko, że dyskusja polega na przedstawianiu argumentów czego Ty nie robisz.
to napisałem, jak sie to nie podoba to dam Ci definicje prawna
Nie ma definicji prawnej.
NS to
Marek1234itd
daje argumenty, to Ty napisałes o placu uczelni, że jest miejscem publicznym, a dlaczego, jakie argumenty? nie wiesz dlaczego ale jest :P a ja pisałem, że kazdy może tam wejśc, nawet psy sobie normalnie moga wbic, miejsce jest panstwowe, do tego definicja, która na zdrowy rozsądek sie zgadza ;)
Marek1234itd to
NS
daje argumenty,
Argumenty typu:
-to co wkleiłeś jest głupie
-ośmieszasz się
no świetne argumenty :P
to Ty napisałes o placu uczelni, że jest miejscem publicznym, a dlaczego, jakie argumenty? nie wiesz dlaczego ale jest :P
ech... Uczepiłeś się tej uczelni... Ok, jest miejscem publicznym (chociaż są tam inne zasady niż poza terenem :P).
a ja pisałem, że kazdy może tam wejśc,
A do klatki schodowej nie każdy może wejść. :>
miejsce jest panstwowe,
Nie ma to znaczenia czyje to jest.
Argumenty typu:
-to co wkleiłeś jest głupie
-ośmieszasz się
no świetne argumenty :P
to Ty napisałes o placu uczelni, że jest miejscem publicznym, a dlaczego, jakie argumenty? nie wiesz dlaczego ale jest :P
ech... Uczepiłeś się tej uczelni... Ok, jest miejscem publicznym (chociaż są tam inne zasady niż poza terenem :P).
a ja pisałem, że kazdy może tam wejśc,
A do klatki schodowej nie każdy może wejść. :>
miejsce jest panstwowe,
Nie ma to znaczenia czyje to jest.
NS to
Marek1234itd
-to co wkleiłeś jest głupie
to pomóz mi jak to nazwać? herezja, lepiej? :P
Uczepiłeś się tej uczelni
przecież sam dałes ten przykład, wiec nie wiem o co Ci chodzi :P
A do klatki schodowej nie każdy może wejść. :>
że jest trudniej to nie znaczy, że nie można, jak ktos tam już bedzie to będzie legalnie.
Nie ma to znaczenia czyje to jest.
albo cos jest panstwowe, albo prywatne, prosta sprawa, cos prywatnego na pewno nie jest publiczne :P
to pomóz mi jak to nazwać? herezja, lepiej? :P
Uczepiłeś się tej uczelni
przecież sam dałes ten przykład, wiec nie wiem o co Ci chodzi :P
A do klatki schodowej nie każdy może wejść. :>
że jest trudniej to nie znaczy, że nie można, jak ktos tam już bedzie to będzie legalnie.
Nie ma to znaczenia czyje to jest.
albo cos jest panstwowe, albo prywatne, prosta sprawa, cos prywatnego na pewno nie jest publiczne :P
Marek1234itd to
NS
albo cos jest panstwowe, albo prywatne, prosta sprawa, cos prywatnego na pewno nie jest publiczne :P
Tak, tylko nie ma to żadnego związku z tym czy jest to miejsce prywatne czy publiczne.
Tak, tylko nie ma to żadnego związku z tym czy jest to miejsce prywatne czy publiczne.