Subject: Globalne ocieplenie

Dlaczego gazu?

Dlatego, że też był pod ziemią miliony lat (tworzył się tam z materii organicznej) i w czasach, gdy człowiek istnieje na Ziemi, węgiel i inne pierwiastki zawarte w gazie były wyłączone z obiegu, schowane pod ziemią. Człowiek przywraca stan dwutlenku węgla sprzed wielkiej katastrofy/katastrof, która "schowała" w gwałtowny sposób dinozaury i wielkie paprocie i masę innych organizmów. To nie jest stan naturalny dla nas, naszych płuc itd. tylko dla dinozaurów i pierwszych ssaków, których już nie ma...

Tak jest. Kandyduj do sejmu, zostań premierem i obłóż nas podatkami.
Najlepiej od razu podpisz zwiększenie ich o 150%

A potem obserwuj jak rosną ceny, jak dusisz gospodarkę i jak wiele Twoje działanie wyrządza zła ludziom a jest bez znaczenia dla ziemi.

Przy okazji pamiętaj podpisać swoją dymisję i przyszykuj sobie wygodne taczki.

Zabawne, że wszystko wydaje Ci się tak proste :-)
Opodatkować i po problemie he he

A ten nadal walczy z wiatrakami próbując mi wmawiać, że za chwilę świat czeka katastrofa.
Ty nie jesteś w stanie świadomości, tylko w stanie wygaszania rozumu.

Może nawet czasem zdarza się, że wierzysz w to co piszesz.

lubię czytać te twoje wypociny na mój temat. utwierdzają mnie w przekonaniu, że jesteś zwykłym trollem nie mającym pojęcia o przedmiocie rozmowy :)

Tak, tak, upewniaj się dalej :-)

Mylenie walki z wiatrakami, a walka o wiatraki. Typowe.

Tak jeszcze dodam, że typowe dla Ciebie jest to, że skupiasz się tylko na deprecjonowaniu mojej osoby.
100% fan globalnego ocieplenia, jest po mojemu albo spadaj he he

Jak wpływ na zwiekszenie stężenia CO2 w atmosferze ma gaz ziemny o którym mówimy?

Ty nieuku :-P

Dinozaury nawdychały się gazu, zdechły i uwolniły CO2 do atmosfery. Jak można tego nie rozumieć :-P

Tak jeszcze dodam, że typowe dla Ciebie jest to, że skupiasz się tylko na deprecjonowaniu mojej osoby.
100% fan globalnego ocieplenia, jest po mojemu albo spadaj he he

Kiedy Grzesiu jako jedyny podaje jakiekolwiek argumenty :D

Uf, myślałem ze tylko ja to widzę :)

Ojj kejto, mało czytasz.
Toż on jeszcze tydzień temu właził mi w tyłek. Przeczołgał się dziś na forum, ja to wyraźnie wskazałem i już lata po forach i swoimi zapoconymi rączkami płodzi posty, które mają być tylko odwrotnością mojego zdania he he
Próbuje przysłowiowo 'dowalić', ale jest na to po prostu za cienki he he

Zatem nadal tylko Ty to widzisz he he

Marna prowokacja.

Jeszcze tydzień podniecałeś się moimi postami, dziś się śmiejesz. Jesteś niekonsekwentny

Jestem konsekwentny. Jak piszesz coś z czym się zgadzam to się zgadzam. Jak nie, to nie.


Dla ciebie może być to nie do pojęcia ale mnie nie obchodzi autor posta a treść.
(edited)