Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Natarcie na Polcję ?
już ci odpowiedziałem na twoją wypowiedz w tamtym poście jak byś czytał uwaznie to byś wiedział o czym mówie
Sprawdzilem 3 razy i nie widze, abys jakakolwiek wypowiedz adresowal do mnie :o
jakos sie tak dzisiaj z ojcem zgadalem i nie wiem czy nie isc na policjanta.. co prawda 3 gimnazjum ale niedlugo liceum i moze by sie wybrac na propolicyjy profil:)
Kibiców na angielskich stadionach zbyt wielu nie ma. Zostali wygonieni dawno temu przez Iron Lady. Ostali się na Stoke, Millwall, gdzieś tam jeszcze, ale nie ma ich np na Old Trafford, na Chelsea, na Arsenalu. Tam na mecze chodzą Japończycy, biznesmeni i inne wynalazki.
Normalnie nie moge czytac tego co piszesz. Kogo ty za kibica uwazasz ? Moglbys jakas definicje podac. Z tego co piszesz to chyba kibic = debil jakis, ktorego mniej interesuje mecz a wiecej mozliwa zadyma, alkohol itd, darcie geby na meczach jak sie drugi (kibic czytaj debil) odezwie po drugiej stronie. Czy japonczyk, biznesmen nie moze byc kibicem ?
Edytka: Moze ten kibic (debil), o ktorym piszesz pomylil ci sie z pseudokibicem - czyli tzw."zero". Kryminalista lub ktos, kto nim za chwile bedzie, najczesciej swiadomie. Ktos kto nie ma problemu z przekroczeniem granicy jaka jest nietykalnosc osobista, mienia klubu itd.
(edited)
Normalnie nie moge czytac tego co piszesz. Kogo ty za kibica uwazasz ? Moglbys jakas definicje podac. Z tego co piszesz to chyba kibic = debil jakis, ktorego mniej interesuje mecz a wiecej mozliwa zadyma, alkohol itd, darcie geby na meczach jak sie drugi (kibic czytaj debil) odezwie po drugiej stronie. Czy japonczyk, biznesmen nie moze byc kibicem ?
Edytka: Moze ten kibic (debil), o ktorym piszesz pomylil ci sie z pseudokibicem - czyli tzw."zero". Kryminalista lub ktos, kto nim za chwile bedzie, najczesciej swiadomie. Ktos kto nie ma problemu z przekroczeniem granicy jaka jest nietykalnosc osobista, mienia klubu itd.
(edited)
Jak bedziesz dobrym w tym co robisz i odnajdziesz się w tym zawodzie, to zycze Ci powodzenia z calego serca ;)
@Borkos
O ta :)
Jezeli masz 21 lat to przepraszam. Na pierwszy rzut oka przypominales mi jakiegos malego chuderlaczka :D, ale gdy sie przyjrzalem to wycofuje sie ze swojego stanowiska :)
Aha, jeszcze jedno - bez przesady z tym za mlodu. Mam 22 lata i nie wydaje mi sie, abym byl stary :D
(edited)
@Borkos
O ta :)
Jezeli masz 21 lat to przepraszam. Na pierwszy rzut oka przypominales mi jakiegos malego chuderlaczka :D, ale gdy sie przyjrzalem to wycofuje sie ze swojego stanowiska :)
Aha, jeszcze jedno - bez przesady z tym za mlodu. Mam 22 lata i nie wydaje mi sie, abym byl stary :D
(edited)
w sumie to nie jestem pewnien na czym polega dokladnie taka praca w polisji ale mysle w ten sposob, ze zrobie studia, po studiach latwo w policji dostac prace bo jest niedobór policjantow.. ladna sumke dostane bo bd mial po studiach najnizszy stopien oficerski pozniej co 5 lat awans na wyzszy stopien i pozniej 40 lat i emeryturka:) bo raczej jezeli bym mial byc policjantem to nie chcial bym siedziec w jakiejs wiosce i łazic jak to sie mowi po chodnikach i zarabiac marne grosze.. tylko zobaczymy czy tak latwo pojdzie jak napisalem;ppp a w liceum na profilu propolicyjnym rozszezone przedmioty to co? matma, biola i po ??
masz ostra wizje moze ja troche naprostuje. Kumpel jest od 2 lat psem i nie ma tak kolorowo. Nabor sam wygladal jakby nie szedl do policji a do komandosow jakichs :)
Testy sprawnosciowe potem testy pisemne. Potem psychol, badania, znowu chyba 5-ciu psycholi i sie dostal. Poszedl na szkolke i po niej wyladowal w interwencji. Oczywiscie jest po studiach magisterskich.
Ale faktycznie jak chcesz isc na studia policyjne to moze jakos inaczej to bedzie, ale bez znajomosci to wiele nie zdzialasz w policji, zreszta jak w innych instytucjach panstwowych. W wojsku jest podobnie.
Testy sprawnosciowe potem testy pisemne. Potem psychol, badania, znowu chyba 5-ciu psycholi i sie dostal. Poszedl na szkolke i po niej wyladowal w interwencji. Oczywiscie jest po studiach magisterskich.
Ale faktycznie jak chcesz isc na studia policyjne to moze jakos inaczej to bedzie, ale bez znajomosci to wiele nie zdzialasz w policji, zreszta jak w innych instytucjach panstwowych. W wojsku jest podobnie.
a wiesz jak dokladniej wygladaja te testy? sprawnosciowe psychologiczne itd??
Kibice to ci, którzy z klubem są od zawsze na zawsze. Biznesmenów, Japończyków, czy innej maści lanserów, którzy na meczu pojawiają się tylko wtedy, gdy ten dobrze gra a jak mu nie idzie, to wyzywają go od nieudaczników, patałachów itp, do tego zaszczytnego grona nie włączam.
Taki ktoś, wg mnie jest właśnie pseudokibicem, chociaż jak wiadomo, media takim mianem określają tylko chuliganów. Chuliganów, którzy często (choć oczywiście nie zawsze) są ze swym klubem przez dziesiątki lat i powinni być stawiani jako wzór do naśladowania. Śmiech ogarnia człowieka, kiedy słyszy w mediach, ze ktoś taki nazywany jest pseudokibicem a popcorniarz, przychodzący na stadion dwa razy w roku i to tylko wtedy gdy "gramy oi mistrza (czy o coś innego)" stawiany jest za wzór idealnego kibica.
Tak, panie kolego o japońskim nicku - kryminalista też może być prawdziwym kibicem.
Taki ktoś, wg mnie jest właśnie pseudokibicem, chociaż jak wiadomo, media takim mianem określają tylko chuliganów. Chuliganów, którzy często (choć oczywiście nie zawsze) są ze swym klubem przez dziesiątki lat i powinni być stawiani jako wzór do naśladowania. Śmiech ogarnia człowieka, kiedy słyszy w mediach, ze ktoś taki nazywany jest pseudokibicem a popcorniarz, przychodzący na stadion dwa razy w roku i to tylko wtedy gdy "gramy oi mistrza (czy o coś innego)" stawiany jest za wzór idealnego kibica.
Tak, panie kolego o japońskim nicku - kryminalista też może być prawdziwym kibicem.
dokladnie nie pamietam, mowil mi ale juz troche czasu minelo. Sprawnosciowe nie byly latwe, wiele osob odpadlo spora czesc z kandydatow. Pisemne to chyba polaczenie wiedzy (ogolna, prawo) + psychologiczne. Ale lepiej poszukaj o tym w necie. Najbardziej go zmeczyly potem ze spotkania z psychologiem a na koncu z cala komisja psychologow. W sumie musza wymeczyc kandydata aby sam wykiekl jak mu pokaza realia zawodu :)
ouuu... w sumie to mam kupe czasu ale tak dzis mi nasuneli rodzice..
Tak, panie kolego o japońskim nicku - kryminalista też może być prawdziwym kibicem.
zwlaszcza jak drugiego kibica nozem tnie
zwlaszcza jak drugiego kibica nozem tnie