Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Natarcie na Polcję ?

2009-02-03 12:23:26
tak mój drogi, byłam nie raz....
i nie raz musiałam się nawdychać gazu bo paru idiotom adrenalina do głowy za bardzo podskoczyła...
sorki, zbyt wiele razy widziałam jak to kibice prowokowali policję... :/
2009-02-03 12:24:09
nie no, oczywiście, kibice to przecież zawsze tacy spokojni ludzie... :>

Bardzo mocno uogólniasz i idąc tym tropem mogę odpowiedzieć w ten sposób - policjanci to bandyci, politycy to złodzieje, księża to pedofile, dziewczyny to dziwki, zawodowi sportowcy to szmaty, kierowcy to żule i...?

Jeśli jakas dyskusja ma mieć sens, to wolałbym usłyszeć konkrety.
2009-02-03 12:26:00
to była ironia w odpowiedzi na uogólniający post przedmówcy... ;)

nie twierdze że w policji nie pracują ludzie którzy nie powinni nigdy na takie stanowisko się dostać, nie twierdzę też że zawsze tylko kibice są winni...

ale ręcę mi opadły jak przeczytałam że to wszystko wina policji... :/
2009-02-03 12:28:24
dobrze wiec.. a jak myslisz czy Ci ktorzy prowokowali policje.. nie mieli z nia stycznosci wczesniej? nie byli pokrzywdzeni? i stad ta agresja sie wziela?.. nie powiem ze kibice sa spokojni.. bo czesc jest a czesc nie.. ale kiedy policmajster krzyczy "sciagnac ta szmate" i sciagaja flage fanklubu z blizej nieokreslonej przyczyny to jaka moze byc reakcja kibicow?..

ED. nie wiem czy napisalem ze to wszystko wina policji.. ale najczesciej po prowokacjach policji juz o agresje na widok niebieskich nie ciezko ze strony kibicow.. mozliwe ze uogolnilem.. bo z hmm jakis 200 policjantow na jakich w zyciu trafilem moze z hmm 10-20 bylo sporzadku.. prosty przyklad.. dzielnicowy ktory w rodzinnej wiosce wjezdza na pole i ligitymuje, sprawdza wszystko dokladnie w ciagniku i osprzecie.. wlasnym sasiadom tylko w celu awansu? albo blokada drogi z powodu jednej spalonej zarowki postojowej? wyskakiwanie z jakis krzakow przed maske samochodu z lizakiem w reku?.. to tylko kilka przykladow jakie napotykalem na drogach itp..
(edited)
2009-02-03 12:32:16
równie dobrze można się zastanawiać co było pierwsze jajko czy kura... ;) bo tak jak zachowanie kibiców mogło byc reakcją na wcześniejsze zachowanie policji tak samo mogło to być również w drugą stronę... nie?

dałeś przykład kiedy policja zaczyna, ja kilka razy byłam świadkiem jak zamiast oglądać mecz paru nastolatków przez większość czasu wyzywało policjantów za siatką, w pewnym momencie postanowili do nich przejść, dodam że ze strony policji nie poleciał ani jeden komentarz poza "oglądajcie mecz"... a potem pewnie mieli pretensje że im się dostało jak zrobili większą rozróbę... :/
2009-02-03 12:37:06
no widzicie, ale podajecie tylko przyklady stadionowe, podajcie cos innego bo ciekawie sie czyta.

PS: W angli jakos policja zrobila porzadek z kibicami i tam siedza pod sama murawa i zaden nawet nie mysli zeby postawic w czasie meczu nogi na murawie;]
2009-02-03 12:38:43
ale ręcę mi opadły jak przeczytałam że to wszystko wina policji... :/

Ja nie chce generalizować, dlatego takich słów nie napisałem. Wole zawsze rozmawiać o konkretnych wydarzeniach, np o takich, o których pisałem wyżej (Słupsk, Mydlniki, Warszawa). Są takie sytuacje, kiedy policja zachowuje się tak jak powinna, nie ma cienia prowokacji, jest spokojnie i ok. Są też takie, gdy milicjant patrzy na kibica z miną mówiącą "jak ja bym chciał ci przyjebać z pały..."
2009-02-03 12:39:10
rozumiem.. i to ich delikatnie usprawiedliwia.. znam osoby ktore poprostu nienawidza za nic policji.. chca poprostu rozruby.. zgodze sie.. sa takie osoby.. ale mimo to.. uwazam ze zjawisko idiotycznej policji jest w o wiele szerszej skali niz zjawisko prowokujacych kiboli..
2009-02-03 12:39:42
a mnie się kilka razy w zimie z koleżanką zdarzyło jak panowie pytali czy mieszkamy w okolicy i czy nas do domu nie podrzucić na przykład... :)
uczynni niektórzy trzeba przyznać są ;)
2009-02-03 12:40:32
w ramach przypomnienia:

ED. nie wiem czy napisalem ze to wszystko wina policji.. ale najczesciej po prowokacjach policji juz o agresje na widok niebieskich nie ciezko ze strony kibicow.. mozliwe ze uogolnilem.. bo z hmm jakis 200 policjantow na jakich w zyciu trafilem moze z hmm 10-20 bylo sporzadku.. prosty przyklad.. dzielnicowy ktory w rodzinnej wiosce wjezdza na pole i ligitymuje, sprawdza wszystko dokladnie w ciagniku i osprzecie.. wlasnym sasiadom tylko w celu awansu? albo blokada drogi z powodu jednej spalonej zarowki postojowej? wyskakiwanie z jakis krzakow przed maske samochodu z lizakiem w reku?.. to tylko kilka przykladow jakie napotykalem na drogach itp..
2009-02-03 12:40:35
ja tam myślę że jest raczej równo... ;)
2009-02-03 12:43:13
no w sumie tak, wszystko zalezy kto ma jakie przezycia. Sam oberwalem 2 razy tak naprawde za nic, ale i tez 3 razy nic mi nie zrobili puszczajac mnie wolno, choc bylby powody aby przetrzymac;]
2009-02-03 12:43:23
moze im sie poprostu spodobalyscie? wiesz.. do mnie palkarz podjechal - dzielnicowy - i powiedzial ze mam zbite swiatlo w rowerze.. mimo ze bylo cale.. wiedzialem ze tak nie jest i ze jest sprawne.. ten poprostu wyciagnal palke i wybil swiatlo.. po czym pytal mnie czy wiem o tym i o tamtym.. a jak nie powiem prawdy to zaraz jedziemy na dolek z rowerem i wykroczeniem drogowym.. pozniej chcial mi jeszcze jakis kodeks wbic.. braku okazania mu dowodu tozsamosci i cos tam jeszcze.. dobrze ze koledzy nadeszli.. bo inaczej.. najprawdopodobniej bylbym na komisariacie.. na dolku spalowany..
2009-02-03 12:50:03
PS: W angli jakos policja zrobila porzadek z kibicami i tam siedza pod sama murawa i zaden nawet nie mysli zeby postawic w czasie meczu nogi na murawie;]

Po pierwsze nie policja, ile Margaret Tchatcher, wrowadzając, nie bójmy się tego powiedzieć, dość faszystowski kodeks karny.
Po drugie, powiedz mi kiedy w Polsce miałeś ostatni raz sytuację z kibicami biegającymi po murawie? Ile sie takich zdarzyło w ciągu ostatnich, powiedzmy 5 lat?
Po trzecie, policja angielska to często takie same skurwiele jak u nas. Przykładem jest szereg operacji skierowanych przeciwko kibicom i stawianie ich w stan oskarżenia na podstawie najczęściej sfabrykowanych zarzutów, z najsłynniejsza chyba akcją "Operation Own Goal", wymierzoną przeciwko kibicom Chelsea, ale także innymi (Man United, nie pamietam niestety kryptonimu tej operacji, ale to nieistotne). Wszystkie te operacje choć w początkowych fazach, czyli po doprowadzeniu kibiców przed oblicze temidy były mocno gloryfikowane przez brytyjskie media, ale po ich upadku, media nie wspominały, jak wyglądały one naprawdę, ale nie ma sensu ciągnąć tego tematu dalej, bo musiałbym trochę poszperać w moich źródłach.
2009-02-03 12:52:20
no masz racje, ja przyznaje sie do bledu. Ale co jak co to akurat u mnie kibice biegaja po murawie;p zwlaszcza gdy sie zdenerwuja;p :D ALe zostawmy to lepiej........
2009-02-03 12:53:39
ciekawe ktora liga :P