Subject: »Tenis

i 2:0 :) w Tie breaku z 2:5 na 7:5 wyszedł, dobrze dziś Jerzyk gra tak jak potrafi, a potrafi grać bardzo dobrze :)

z 1;5 na 7:5 ;)

no ale po dwóch dobrych setach przestał grać i przegrał, sam sobie winien, zresztą jak zwykle :P

Marin to jednak Marin...

Co za prostak!

reprezentuje kraj, dostaje hajs za to że ludzie go oglądają, dziennikarze o nim pisz itd.... ale oczekiwać może od niego mama...

biedaczek...
(edited)

To samo od razu nasunęło mi się na myśl gdy oglądałem.

Janowicz to zawsze był burak i to się nie zmieni.

Tyle, że do tego gdzie jest doszedł bez pomocy państwa.

Ogólnie ma trochę racji i on i trenejro obok.

ale co ma do tego państwo?

bo dziennikarze to przecież nie reprezentanci państwa....
niech się chłopaczek cieszy że w ogole dostał od życia możliowść grania...

cały ten biznes medialny za który on dostaje hajs opiera się na dziennikarzach, kibicach a co za tym idzie sponsorach więc skoro w to wszystko wszedł to powienien być przygotowany na takie a nie inne oczekiwania... zwłaszcza że jakiś tam poziom przecież zaprezentował...

Janowicz jest w tym miejscu wylacznie dzieki swojej ciezkiej pracy i rodzicom, ktorzy ladowali setki tysiecy w szkolenia, nikt inny mu w tym nie pomagal i dlatego nie prawa wymagać wyników.

I jeszcze potem taki frajer, ktory nie ma pojecia o tenisie bedzie pieprzyl co zrobiles zle.


Co ten koles w ogole mowi "moze nasz tenis stac tylko na..", a ciekawe na co ma być stać polski tenis jak w tym kraju nikt nie laduje w to pieniedzy poza samymi zainteresowanymi. Zero kasy, brak porządnych miejsc do treningu, a oczekiwania wielkie.

ok, tylko wez pod uwage, ze poki o nim dobrze dziennikarze pisali, poty bylo cacy i nic do nich nie mial

zaczal grac gorzej, to pisza ze przegrywa - no bo co maja pisac?

a dziennikarze przeciez tez w pewnym sensie mu daja kase, bo im wiecej sie o nim pisze w gazetach i necie, tym bardziej jest rozpoznawalny, a im bardziej jest rozpoznawalny tym wiecej moza za reklamowanie rzeczy zgarniac

tylko ze u nas jest tak, ze jak wygrywasz to jestes bogiem, ale przegrasz dwa nastepne mecze i juz mieszaja Cie z blotem. wiem, ze tytuly w gazetach maja walic po oczach, ale to nie jest normalne.

zreszta ten koles wyzej czepia sie tez innych rzeczy. kilku zawodnikow trenowalo cale zycie za swoje pieniadze i to na nich skupia sie krytyka, ze moze jednak nie nalezymy do elity tenisa..

Z drugiej strony jego pojazd po ludziach i tym, że mają oczekiwania jest idiotyczny. Jako sportowiec występujący pod polską flagą, to wiadomo że jakieś oczekiwania są, a on chyba powinien być tego świadomy. Ci źli ludzie co siedzą na etatach, każdy na swoim wymarzonym i mają wymagania, a on biedny Janowicz jest przymuszany do tenisa i tylko się od niego oczekuje. Inną sprawą jest to, że zawsze wyobrażamy sobie nie wiadomo czego nawet od przeciętniaków. Tu ma rację

powiedzial co myslal, nie wiem czy ma racje ale po porazce tak sie wkurzyl ze mu sie zebralo na takie slowa a nie inne, tylko ilez mozna o tym opowiadac ze mial ciezka droge do miejsca w ktorym jest ...

mi tylko na jednym zalezy, aby wszyscy, media i kibice, potrafili nie tylko razem wygrywac ale i tez przegrywac ze sportowcami, ja trzymalem kciuki za dobry wynik choc tenis nie jest moja ulubiona dyscyplina, ale skoro przegrali to tylko brawa za walka, zwlaszcza dla frytki i matki

takie sa media w polsce i na calym swiecie, Janowicz powinien sie z tym pogodzic i przyjmowac porazke z calym inwentarzem na klate, a nie pokazywac frustracje uzasadniona czy nie.


a tak na marginesie, Kazachstan gra w grupie swiatowej, potrafi ktos wymienic nazwisko choc jednego tenisisty z tego kraju, doszedl ktos od nich kiedys do polfinalu wielkiego szlema chociaz?
(edited)