Subpage under development, new version coming soon!
Subject: ¤ Nowe nasze opowiadanko!
ale najpierw głaskanie węża i dojenie byka przez Sołtysa , który.....
leśnej polany na której Janosik miętolił Maryne wieśniaczke i .....
ktory szedl w ich kierunku wiec trza bylo zawdziac pory na dupe i pochwalic tego co ucieczke wymyslil...
Zszedł kilka metrów dalej i zauważył cień zza drzewa. Któż to począł rozmyślać i delikatnie zakradał się w stronę kępy krzaków jałowca aby ujrzeć czyj to cień. Nagle pod nogami trzask, trach pęka gałąź...
serce podeszlo do gardla i zamarl w bezruchu nie wiedzac czy ktos go uslyszal a jednak...
uchronił go wielki głaz stojący między nim a drzewem, szedł powoli, wyjął z kieszeni dyskretnie ostrze zrobione na zamówieni u czarownika Morfa, stał już za drzewem gdy usłyszał głos...