Subject: Tabaka

mam, chcesz jakies??

co masz? :>

a jakieś beznadziejne ? :D

szuka..... :]
(edited)

gawith beznadziejny:>?

Ja tego nie biorę bo dla mnie zarzywanie czegoś to tak jakby przyznanie się do tego że samemu nie dajesz sobie rady ze swoimi problemami. Nie bardzo robi mi to czy to uzależnai czy nie ale to poprostu obelga wciągać to.

Ładny z ciebie LOL

to prawda:D nie dorosl do zrozumienia pewnych spraw;)

ktos pytal czy uzaleznia ot po ziomkach z klasy widze ze tak:) moze nie szybko jak amfetamina ,ale po czasie trzeba zwiekszac ilosc itd.....

no uzalezniac uzaleznia ale bez przesady z tym zwiekszaniem ilosci, ale jesli chodzi o rzucenie tego a dokladniej o nie kupowanie to udaje mi sie to bez problemu, a snuffam od kolegi czasami raz na dzien, raz na 2dni

a mi dzis nie sprzedali :PP

haha
szczyt pecha :)

no, wcale nie uzależnia :] jest przyjemne w wciąganiu przez nos :) czekam na rady ekspertów :P

Jakie rady? Tu zadnej filozofii nie ma ;)

mój kumpel był u dyry bo go ktoś wykapował i musiał napisac wypracowanie czemu to szkodzi:P

heh, dzisiaj trochę a dużo :p

@dome.Q :D W niemczech jest tabaka biała, kolega mojego kumpla przywiózł taką i do szkoły z nią przyszedł. Chamsko ją wysypał na ławkę i zaczął żyletką dzielić ;D

a ja dzisiaj spróbowałem palić tabakę :P :D Ale jednak się nie nadaje :(
(edited)

@dome.Q :D W niemczech jest tabaka biała, kolega mojego kumpla przywiózł taką i do szkoły z nią przyszedł. Chamsko ją wysypał na ławkę i zaczął żyletką dzielić ;D


To tabaka "beztytoniowa" :]

Fajnie wygladac na pewno musi, ale to nie tabaka do konca...

Wszelakie tego typu produkty to odświweżające proszki do nosa, tak nazywa je Poschl......

;)