Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Tabaka
no to powinienes dostac praktycznie w co drugim ;]
ja jutro w szkole zaciagne bo kumpel ostatnio codziennie nosi :)
moj kumpel nosil codzienie a teraz w fajkach sie zakochal i tabaka prysla
ja ostatnio wciągałem tabake malinową kolega kupił w stanach w smaku to jest cudo tylko ze strasznie duze gródki które cięzko jest rozbic na mniejsze przez co cięzej sie snufa ale w smaku jest naprawde niepowtarzalna a jesli juz mowa o tabace to własnie sobie posypałem gafcia :)
to ty się przeciwstaw sokkerowi. bo jesteś uzależniony od niego ;]
ja nie jestem od niego uzależniony:PP
moge z niego zrezygnowac w każdej chwili...:) jeśli tylko bym tego chciał...
moge z niego zrezygnowac w każdej chwili...:) jeśli tylko bym tego chciał...
Wielki powrot, po 2 miesiacach abstynencji ;)
Abstynencji raczej dziwnej - chwilowa ochote, bardzo krotka, z rzadka miewalem, lecz nie na tyle silna, aby znow zasnuffac :)
Obym nie dostal zbyt duzego kataru, jak to juz bywalo w przeszlosci, po mimo wszystko mniejszych przerwach...
Abstynencji raczej dziwnej - chwilowa ochote, bardzo krotka, z rzadka miewalem, lecz nie na tyle silna, aby znow zasnuffac :)
Obym nie dostal zbyt duzego kataru, jak to juz bywalo w przeszlosci, po mimo wszystko mniejszych przerwach...
juz ok tydzien jade z tabaka i jest taka sobie ale wciaga ;)
tabaka to legalne ale amfetaminy to już sobie nie wolno na legalu powciągać xD
no raczej =]
chociaz ostatnio kupilem tabake za 5,50 i wzialem 3/4 pudeleczka to trochi dziwnie sie zachowywalem ;P
chociaz ostatnio kupilem tabake za 5,50 i wzialem 3/4 pudeleczka to trochi dziwnie sie zachowywalem ;P
chociaz ostatnio kupilem tabake za 5,50 i wzialem 3/4 pudeleczka to trochi dziwnie sie zachowywalem ;P
Wiecej niz glupota ;)
Chociaz podobno Bonaparte zuzywal w ciagu miesiaca kilogram...
Wiecej niz glupota ;)
Chociaz podobno Bonaparte zuzywal w ciagu miesiaca kilogram...
ja jeszcze tabaki nie próbowałem ale to tylko nos przeczyszca
Nie tylko ;) tabaka to prawie czysty tyton (procz aromatu), a tyton to nikotyna. Kto nigdy nie palil, ten poczuje sie jak po slabym zaciagnieciu... mniej wiecej :]