Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Tabaka
Nic jest. Chyba zaraz sobie dam jakąś mocniejszą dawkę, ciekawe, czy coś poczuję...
lepiej nie jeszcze sie przekrecisz albo zawiechy dostaniesz :)
Ja tabaczę od czasu do czasu. Mam sporą kolekcję tabak Poeschla i zamkniętego już niestety Bernarda.
Czy kosztowal ktos kiedys Krolewskiej? Jak wrazenia?
Mnie z poczatku odepchalo - ale po pewnym czasie nie tylko sie do niej przyzwyczailem, ale wrecz polubilem jej smak. Mocno tytoniowy, zadnych dodatkow, po prostu tyton pelnym nosem :) Jedyne co mi nie odpowiadalo to tylko stopien wilgoci oraz zmielenia.
Mnie z poczatku odepchalo - ale po pewnym czasie nie tylko sie do niej przyzwyczailem, ale wrecz polubilem jej smak. Mocno tytoniowy, zadnych dodatkow, po prostu tyton pelnym nosem :) Jedyne co mi nie odpowiadalo to tylko stopien wilgoci oraz zmielenia.
Tabaka beznadzieja , moze i przeczyszcza nos ale raz wzialem za duzo i poszla mi farba z nosa..
Musisz miec strasznie slaba sluzowke w nosie - to dziwne, bo ja przez alergie, krople do nosa + tabaczenie mam chyba najslabsza na swiecie (o ile w ogole jeszcze mam sluzowke), a nigdy cos takiego sie mi nie zdarzylo jak Tobie.
Mozliwe , bo moj ojciec przynajmniej raz dziennie dostawala krwotoku z nosa , mnie tez sie to czesto zdarza bez przyczyny..
Ja, jak przyjedziesz do W-wy. Poza tym lubię Red Bulla oraz Gawitha z tego powodu, że większość innych jest zmielona tak, że od razu w gardle czuję >.<
ozone cherry polecam ;]
potrafi zakręcić w głowie :)
(edited)
potrafi zakręcić w głowie :)
(edited)
Mam ja gdzies. Kupilem wtedy kilka roznych rodzajow smakowych. Otworzylem raz, i... do tej pory gdzies lezy. Jakos mi nie zaleciala.
Z poczatku byl tylko red bull, ale pozniej zasmakowalem sie w gawithcie... byla i krolewska w miedzyczasie, ale gawith raczej wylacznie do dzis wciaz.
Z poczatku byl tylko red bull, ale pozniej zasmakowalem sie w gawithcie... byla i krolewska w miedzyczasie, ale gawith raczej wylacznie do dzis wciaz.