Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Tabaka
domeq to
Sówka [del]
Po Twoich piosenkach "przypomniala sie" mi tabaka sprzed dwoch lat :-/
we wrzesniu bedzie 5 miechow od operacji nochala a wiec mysle w listopadzie na urodziny bedzie mozna se wciagnac;)) po takim czasie ladnie zakreci;P
Sówka [del] to
domeq
Domeq wiesz, że tą piosenkę ja napisałem i śpiewałem z kumplem wczoraj na jazdę? ;) hehe Tylko nie na swoim bicie, lecz niedługo na nim będzie...
wie ktos co o tabace Schneeberg?
podobno z tej buteleczki ciulowo sie wysypuje...? bo planuej taka zamowic, ale jak mam sie z nia meczyc to lipa..
podobno z tej buteleczki ciulowo sie wysypuje...? bo planuej taka zamowic, ale jak mam sie z nia meczyc to lipa..
Ja sobie przerwę robię teraz już od miesiąca, bo jak za często się wciąga to zamiast rozszerzać tylko zwęża śluzówki :p
ja jzu dlugo nie snufalem, teraz rb mam, ale nigdy za nim nie przepadalem... alpina fajna jest, teraz zamawiam niemiecka wersje i chyba wlasnie ta, lae czytam ze niektorzy maja problemy z wysypywaniem...
No od września będzie rok snuffania :D Narazie nic mi nie jest i codziennie po 4-5 razy wciągam ;) Pudełko Gawitha wystarcza na tydzień.
gawith to taka czarna, hm? ja snufam rzadko, moze 3-4 razy na tydzien, ale tylko w towarzystwie :)
aaa... ta niby morelowa... taki jakby powiedziec "ciezki zapach ma", nie lubie takich tabak :) chociaz tylko 2 takie probowalem, gawith i lowen prise... jakiegos poschla niebieskiego ktos mi dawal, zapomnialem nazwe... lagodny bardzo, mieta bodajrze... o, mam pytanko:
duza jest roznica miedzy alpina dostepna powszechnie w polsce za 5-6zl, a ta niemiecka wersja?
duza jest roznica miedzy alpina dostepna powszechnie w polsce za 5-6zl, a ta niemiecka wersja?
doszedl dzis schneeberg... smak boski, ale niestety strasznie zbita w tej buteleczce...
Schneeberg to ciężko tabaką nazwać - w końcu nie ma tam w ogóle tytoniu. To na bazie cukru jest zrobione. Kiedyś kumpel właśnie taką inną białą kupił i śmialiśmy się, że to musi śmiesznie wyglądać, jak wciągamy jakiś biały proszek normalnie na ulicy. Z tym że koks to najlepiej z lustra się bierze, a nie z ręki :P