Subject: Żużel

Jaki finał, takie zainteresowanie:)

No ba. Takie emocje, że wszyscy przykuci do Tv i nie mają czasu tu siedzieć :P :>

Falubaz Mistrzem Polski bo nie wierze zeby w nominowanych Unia dwa razy przyjechala 0:5 :)

Dlaczego w telewizji pracuje tuman, który nie potrafi wykonać prostego zadania matematycznego i nadal (po 13 biegu) widzi jakieś szanse dla Unii?

no bo Unia ma szanse dwa razy przyjechac 0:5 :P

No i co wtedy by się stało, he?

nie ma szans , tez policz bo bedzie roznica 4ech pkt

No i? Po sezonie wyżej był Falubaz, więc mistrzostwo Falubazu :) Gratulacje dla Zielonej!

A w kontekście podsumowania. Falubazowi ten finał wygrał przede wszystkim Dudek, który świetnie jechał za każdym razem, gdy wstawiany był z rezerwy po taśmie. Gdyby zawodził, Unia przez dłuższy czas byłaby w kontakcie i różnie mogłoby się potoczyć. Z kolei Unii finał przegrał Głównie Troy, który po prostu nie istniał. W dwóch finału wygrać się nie da, a w trójkę wynik dali by rade trzymać.

mówiłem, że Falubaz mistrzem :))
hej hej FALUBAZ!!! ;>

bardzo dobrze ze Falubaz został mistrzem... teraz zrobi sie ciekawie kogo zostawia z GP

Jakby tego było mało to ten osiołek z polszczyzną ma problemy. Ci jego 'lesznianie' doprowadzali mnie do szału:)

Dokładnie. Choć należy przyznać, że jest to poprawna forma z językowego punktu widzenia. Co nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach - każdy leszczynianin, gdy zapyta się go kim jest, odpowie, że jest leszczynianinem) - stosuje się nazwę zwyczajową, którą używają mieszkańcy danego miasta, a która ma podłoże historyczne. Nie tyczy się to tylko Leszna, ale wielu innych miejscowości.

http://www.sjp.pl/lesznianie

http://www.sjp.pl/leszczynianie

Jest tu ktoś z Leszna? :) Fajnie by było posłuchać wypowiedzi kogoś z tej miejscowości właśnie
(edited)

Łups:P Czyżby jednak rację miał mości Darżynkiewicz:P Hm... jakoś lepiej dla ucha brzmi jednak leszczynianie:P

Ja jestem z Leszna i napisałem dwa posty wyżej jak to jest...

Edyta: Leszno wzięło swoją nazwę od Leszczyn, które gęsto porastały miejsce, w którym założono osadę. Pierwsza nazwa brzmiała właśnie: Leszczno. W historii znane było także pod nazwą Leszczyno (do dziś jedna z dzielnic nosi taką nazwę). Z biegiem czasu jednak cz wypadło z nazwy i pozostało Leszno, ale zwyczajowo mieszkańcy nie przestali się nazywać leszczynianami do dziś.

Mieszkałem w Lesznie przez 23 lata i nigdy nie spotkałem nikogo, kto nazwałby się lesznianinem.
(edited)