Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Matura
bez rozszerzenia to nie ma co myslec o pwr raczej
na pw trzeba bylo miec minimum rozszerzenie. na ogol 2 przedmioty rozszerzone po ok 70%, tyle wystarczalo, zeby sie dostac na wiekszosc kierunkow
na pw trzeba bylo miec minimum rozszerzenie. na ogol 2 przedmioty rozszerzone po ok 70%, tyle wystarczalo, zeby sie dostac na wiekszosc kierunkow
mam sie gorzej bo skończyłem technikum.. wiec 0 przedmiotów rozszerzonych na lekcjach. Wszystkiego na rozszerzenie musialem sie uczyc na korkach i sam ;/
moze chociaz masz zrobiony egzamin zawodowy?
(edited)
(edited)
Damn ! 98% z podstawy z matmy a polski może być niezdany :D
pod koniec czerwca egzamin ;p
nie wiem po co mi to było no ale trudno
(edited)
nie wiem po co mi to było no ale trudno
(edited)
identyczna sytuacja jak u mnie, chociaż może 96% z matmy bo mogą się do jednego zadania z dowodu przyczepić. Ale jak nie to 98 powinno byc ;)
Wszystko ładnie i w ostatnim rachunkowo przewaliłem :P
Mam nadzieję, że w piątek nie dadzą jakiegoś potworka z brył.
Mam nadzieję, że w piątek nie dadzą jakiegoś potworka z brył.
A to teraz nie ma tak, że podstawa i rozszerzenie jednego dnia?
pff....
pff....
To chyba dobrze? Jedna matura jednego dnia wystarczy..
raptem rok czy dwa takie cos bylo:)
to byl idiotyczny pomysl
to byl idiotyczny pomysl
z jezyka to jeszcze z jezyka, dla tych co piszą rozszerzenie, podstawa to zazwyczaj 30 minut przyjemności ;) z matmą jest nieco inaczej, nawet ci bradzo dobrzy trochę się zmęczą na podstawie bo starają się na 100% i pozniej pisać rozszerzenie to tragedia by była...