Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Matura
nie mam pojęcia jeszcze gdzie chce iść ;)
nie, matme tylko
nie, matme tylko
u mnie w klasie zdali wszyscy , a w szkole zdawalność 98 % ( humany nie zdały matmy ) i mi na matmie zabrali 10 % , bo dostałem 0/5 pkt za zadanie z turystą chociaż dobrze je zrobiłem , za samo wypisanie danych są punkty to możliwe żeby wogóle nie sprawdzili tego zadania
o to zadanie byłem najbardziej pewny a tu 0 , trudno na zamkniętych też 1 błąd zrobiłem chociaż na maturze z 5 razy sprawdzałem zamknięte
też na zamknietych sprawdzałem z 5 razy i 1 bład miałem na najłatwiejszym zadaniu...
dokładnie a ile miałeś z podstawy , pisałeś rozszerzoną ?
96 z podstawy ( jeszcze jeden na dowodzie straciłem, chociaż oba dowody zrobiłem dobrze) i 58 z rozszerzenia, jak pozniej popatrzyłem na zadania to pomyślałem że spokojnie 70 można było mieć ale sie człowiek stresował, przeskakiwał z zadania na zadanie... bo od matmy rozszerzonej w sumie najwiecej zalezalo w moim przypadku skoro chce iść na matme. Taki wynik i tak wystarczy żeby się dostać na jakieś uczelnie ;d
to ja 88 % ( punkt na zad .2 głupi błąd i te 5 pkt . które powinienem mieć ) ale rozszerzona kiepsko 38 % zadanie kompletnie mi nie spasowały tylko z 1 i 11 maxy a jak robiłem sobie arkusze z innych lat to po 6-7 zadań było zrobionych zawsze dobrze całość , a inne zawsze coś tam też a tu słabo dlatego te 10 % więcej na podstawie by mi troche pomogło bo na finanse i rachunkowość progi są zawsze największe no może poza medycyną itp. , a na matem łatwo się dostać z takim wynikiem jak masz bez problemu przynajmniej tam gdzie patrzyłem,
no rozszerzenia z 3-4 lat wstecz były podobne, a to inne od tych pozostałych dlatego u mnie też tak kiepsko bo byłem przygotowany na coś takiego jak we wcześniejszych latach, spokojnie na 80% by podeszło. Gdzie się wybierasz na taki kierunek? bo mnie też interesuje coś w tym stylu
przez cały rok myślałem o UEK- u w Krakowie , ale po matmie rozszerzoną wiedziałem że bez szans , koleżanki z klasy nie pisały rozszerzenia i na politechnike rzeszowską się wybierają to myślałem że się dostane ale mam 259,5 pkt. , a w tamtym roku próg 348 , aż tyle raczej nie spadnie ale może akurat , bo jak nie ten kierunek to chyba ekonomia ale po tym trudniej znaleźć prace niż po finansach i rachunkowości
Trudniej znaleźć pracę jak się kończy beznadziejne uczelnie, a nie określone kierunki...
(edited)
(edited)
na politechnikę krakowską się dostaniesz spokojnie, ja tam się zarejestrowałem już. Tam też jest specjalność matematyka w finansach i ekonomii. Chciałem do Poznania na UAM ale chyba jednak to za daleko od mojego miejsca zamieszkania i 0 kontaktów w tym mieście, a dostałbym się spokojnie tam