Subject: umieram

no wlaśnie wiem

santone założył temad z potencjałem beki wynoszącym ponad pięć setnych a wy tutaj spinacie dupki i wierzycie że coś mu grozi.

dobre prowo sokkerowe nawed

w edsona poście macie odp na wasze pytanie, 'dlaczego'

mówimy, jedynie co by było gdyby ewentualnie byłoby inaczej ;]

Czyli rozumiem, że odszedł ktoś bardzo Ci bliski i nie możesz sobie z tym poradzić, załamałeś się?

ludzie on was wkreca

Może i wkręca..
A może on pisze na prawdę i trzeba to potraktować poważnie?

znajac santona,jest to bardzo możliwe ;)...

a może za 2 lata będzie konieć świata?

ty to sie lepiej ta Tunezja zajmij ;p

a Ty pieskiem :P

ludzie 10 stron spamu i jeszcze nikt nie umarl ? pffff

umierają i to masowo ...ze śmiechu

Ty sie chcesz zabić czy jak? Bo już nic nie rozumiem z tego tematu :D

dokładnie tak, nie mam się do kogo nawed odezwać..

Jak naprawdę chcesz popełnić samobójstwo to się zastanów.. że samobójstwo niczego nie rozwiązuje. Twoje problemy pewnie rozwiąże ale pomyśli o innych co będzie czuła twoja rodzina....