Subject: »jakie studia wybrać?

-matematyka poziom podstawowowy
-geografia poziom rozszerzony
-język angielski poziom rozszerzony
-polski poziom podstawowowy oczywiście:P

jesli interesuja Cie kierunki przyrodnicze to proponuje wlasnie rozejrzec sie w kierunkach ochrony srodowiska itp na politechnice, ale jesli konkretnie interesuje Cie geodezja to nie ma sensu tutaj czegokolwiek pisac:)moim zdaniem jednak politechnika zawsze daje duzo wiecej wyboru jesli chodzi o prace:)sam mam kolege po fizyce na polibudzie i ma tyle ofert pracy ze nie wie co wybrac(m.in jako informatyk):)
(edited)

teraz tylko się dostać:P
a co do ochrony środowiska to potrzebna biologia a to raczej odpada:P
(edited)

matme na roz bym polecał jak chesz na polibude startowac...

zle Ci kolega mówił... inżyniera środowsiak... to nie jest ochrona środowiska. dość łatwy kierunek a coraz bardziej w cenie absolwenci

tylko niestety prawie na kazdej uczelni jest IŚ... lacznie z takimi kolebkami mysli inzynierskiej jak UKSW

no to o tym mówie :P albo slabo sie wyrażam albo Ty mnie nie rozumiesz... Inżynieria Środowiska jest duzo bardziej wartościowa od ochrony środowiska

a to przepraszam ze zle sie wyrazilem bo sie tym nie interesowalem nigdy, w kazdym razie mialem na mysli kierunek techniczny tyle ze bardziej przyrodniczy:)

:) w kazdym razie polecam kierunki techniczne każdemu komu przedmioty ścisle nie są obce i nie boi się ciężkiej pracy

dokladnie. a pozniej same profity:D

Ej a co maturzysci mysla o kierunku pod tytulem 'gospodarka przestrzenna' ?

Panowie co uważacie na temat politologii,stosunki międzynarodowe raczej nie mam żadnej przyszłości.

Jakie rodzaje pracy masz na mysli ??

wydaje mi sie ze mial na mysli o ciezkiej pracy na studiach:)

Panowie mam pytanie. Otóż zdecydowałem się studiować administracje dziennie. Plus po roku wziąć sobie jeszcze prawo zaoczne i jechać dwa kierunki.

Czy to dobry pomysł? Chodzi również o aspekt aplikacji. Otóż trudno dostać i wtedy jakbym miał problem z aplikacją to jest skończona administracja i jakąś szkolę mam. Potem przy odrobinie szczęścia skoncze prawo i bedzie wtedy git.

nikt?